lewatywa przed porodem

Czy lewatywa przed poroem jest konieczna? Jak to się odbywa? Chyba będę miała a bardzo się boję.

lewatywa przed porodem dobra rzecz. lżej się czujesz

strasznie to wspominam... chyba kazdy ma robiona lewatywe przed porodem

Lewatywa to nic strasznego. Nawet nie jest bolesna, a rodzisz i masz pewność, że nie zapaskudzisz sali porodowej. Nie wiem... poród we własnych odchodach jest odrażający. Wkładają Ci do odbytu cieniutką rurkę i sączy się przez nią sól fizjologiczna. Potem udajesz się do wc i to wszystko.

ale po tej lewatywie można normalnie iść do wc?

bo słyszałam, że nie zawsze można iść do wc tylko czasem dają basen?

to Twoja sprawa czy przed porodem zrobisz lewatywę czy nie,nikt cię do niej nie zmusi,ale dla własnego komfortu proponuję abyś ją sobie zrobiła,możesz to spokojnie zrobić w domu jeśli planujesz pierwszą fazę porodu spędzić w domu,jeśli nie to zrobia Ci to fachowo w szpitalu.Nie ma się czego obawiać,jest to zupełnie bezbolesne i komfort rodzenia o niebo lepszy,bo nie ukrywajmy,że wraz z rodzeniem dziecka wyciśniesz też sporo kału,więc dla własnego lepszego samopoczucia zrób lewatywę.Po lewatywie dzień albo dwa nie będziesz się wypróżniała ale to też wyjdzie na zdrowie,bo jednak ból przy korzxystaniu z toalety tuż po porodzie jest odczuwalny:)

Czy po lewatywie też jest możliwe oddanie jakieś ilości kału przy porodzie????

ja też niedługo rodzę i też mnie interesuje czy możliwe jest robienie w czasie porodu kupy po lewatywie?

nie boj sie, nie , jesli jest porzadnie zrobiona. zrob, chyba nie chcesz, by dzidzia miala "przesrane"na stracie?:D

Lewatywa jest robiona zazwyczaj zaraz obok ubikacji, więc spokojnie zdążysz :)

a tak w ogóle to z jakiej ilości płynu i jakiego wykonuje się lewatywę? czy to tylko sama woda-ciepła lub zimna? i w jakiej pozycji to się robi na leżąco??

A czy można się bez lewatywy załatwić w czasie porodu normalnie na kibelku czy nie da rady?

Planuję dziecko dopiero za parę lat, lecz już teraz wiem, że się nie zgodzę. Poród to sprawa fizjologiczna, lewatywa w pewnym sensie ingeruje w tę fizjologię. Poza tym często przed porodem organizm sam się oczyszcza (przyszła mama dostaje rozwolnienia). Jeśli kiedyś dojdę do wniosku, że może warto zmniejszyć ryzyko wypróżnienia podczas porodu, zastosuję olej rycynowy l(doustnie) ub - w ostateczności - czopek glicerynowy.

Pamiętam jak przed porodem bałam się lewatywy,nacinania krocza i dziwne to dla mnie było,że ktoś będzie mnie "tam" ciagle oglądał.Nie ma się czym przejmować.Przez skurcze nie myślałam o tych rzeczach.Lewtywa to dobra rzecz chociaż nie pomogła mi do końca,bo i tak coś tam jeszcze poszo przy parciu.

w moim szpitalu nie ma lewatyw.... :) W czasie porodu leci z każdego otworu ;) wstyd, ale u rodzącej nie ma miejsca na wstyd.

ja nie miałam lewatywy. nie wiem dlaczego szczerze. w nocy rodziłam i czesto samo chodziłam do wc czułam taką potrzeba i już. a po toalecie pod prysznic. miałam świetna położną nie płaciłam za poród a miałam stały dostep do wc i łazienki

ja nie miałam lewatywy, bo w dzień porodu miałam naturalne szyszczenie :P ale kupiłam sobie Enemę z zamiarem zrobienia:D no ale nie musiałam, poza tym w szpitalu nawet mnie nie pytali czy chcę by mi zrobili lewatywę, także nie wiem od czego to zależy że raz robią a raz nie

Boze dziewczyny przesrane mamy z porodem doslownie :( ja na dzis mam termin i boje sie. Jaki wstyd zrobic kupe na lozko albo baka puscic. Chyba umre jak sie nie przeczyszcze przed. Tylko ze jestem w UK i nie mam pojecia Co do lewatywy. Biedne dziecko.

;( prosze doradzcie Co zrobic jak nie mozna lewatywy zrobic