Dlaczego kilka dni przed cytologią należy powstrzymać się od współżycia?

Czy ktos wie czemu? I ile dni, bo niektorzy mowia ze 48h, a inni ze nawet cztery dni. Wizyte u ginekologa mam w piatek o 18.00 wiec czy dzis moge wspolzyc?

Ja mam badanie jutro popoludniu, a wspolzylam dzisiaj i nie wiem czy to bedzie mialo jakis powazny plyw... Tez slyszalam ze powinno sie wstrzymac conajmiej 48h ale z kolei to przeczytalam to tylko przypadkiem na forum a pani doktor nic mi na ten temat nie wspominala wiec juz sama nie wiem

No mi zaden lekarz tez nigdy tego nie mowil wiec sie zastanawiam, bo czesto o tym pisza na roznych forach, ale nikt tego nie uzasadnia. Nie wiem, moze chodzi o sperme, ze moze jej troche zostac w pochwie? Ale wtedy napisaliby ze z prezerwatywa.

Mi lekarz też nic takiego nie mówił, cytologie robiłam dzień po i nie było żadnego problemu z wynikiem :D

mi także lekarz nic takiego nie mówił

ja raz sie pytalam sama swojego lekarza to on powiedzial ze ostatnio dowiedzial sie ze nawet nie powinnysmy sie myc przed logiczne ze przemyc woda ale nie jakis intensywne mycie a co do sexu to dzien przerwy

Hmmm no to jak dzien przerwy to dobrze hehe :P Naprawde nie widze zaleznosc miedzy jednym i drugim a jesli zaden lekarz o tym nie wspomina wiec chyba to nieprzeszkadza ;)

Przed cytologią winny być minimum 3 do 5 dni abstynencji. Dlatego, że badanie może wyjść zafałszowanie. Każdy lekarz powinien o tym informować swoją pacjentkę zlecając wizytę z cytologią.

zgadza się, nalezy zachowac przez kilka dni abstynęcję seksualną, bo w przeciwnym razie, pobierając wymaz mogą się w nim znaleźć jakies resztki nasienia i zachwiana flora bakteryjna z podobnego powodu nie można się przed cytologią rano myć mydłem, tylko delikatnie przetrzeć sama wodą, i to tylko po wierzchu