Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutny tulipanek

Co o tym myslec?

Polecane posty

Gość smutny tulipanek

Po 4latach zwiazku rozstałam sie z miłoscia swojego zycia,a dokładnie to on odszedł... serce mi pękło,nie utrzymywalismy ze soba w ogole kontaktów az do niedawna... Mineło 9mcy a on zaczął dzwonic, pisac a teraz zapowiedział sie ze przyjedzie do mnie na weekend! I nie wiem co o tym myslec?! Zgodzic sie na wspolny wekend czy nie? A jak znów mnie zrani, bo nie moge powiedzieć ze nic dla mnie nie zanczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxiiiiiiiiiiio
On był miłością Twojego życia? A Ty kim byłaś dla niego? Napisz coś więcej bo po tak krótkim opisie każdy kto Ci odpowie na bank nie będzie obiektywny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny tulipanek
Kim byłam dla niego? Napewno mnie kochał,wiem ze nawet bardzo... mysle ze duzy wpływ na to wszytsko miał fakt ze zylismy przez ostatni czas w róznych miastach... Nie wiem co mam jeszzce napisac;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miłośc jest w stanie wiele przetrwać nawet duża odległosć. Ja widuje sie ze swoim co tydzien, dwa, bo pracuje za granicą i dajemy rade. Mysle ze po 4 latach po prostu mu sie to znudziło. Dziwne ze tyle sie nie odzywał az nagle sobie o Tobie przypomniał... bo? bo mu ta 2 dala kosza? bo wie, ze na niego czekasz? bo wie ze jestes jego zapasowym kołem? Ja nigdyby nie zgodziłabym sie na powrót po takim czasie. Facet stracił swoja szanse... choc pewnie kochasz go, zgdzisz sie na ten weekend, facet skorzysta a potem znow stracicie kontakt. Nie uwierze ze człowiek który kocha odchodzi i na dodatek nie odzywa sie tyle czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxiiiiiiiiiiio
złooo-chyba ma rację, trochę to dziwne. Ja nie uznaję osobiście powrotów ale ja to ja. Jednak myślę, że jeżeli te 4 lata kosztowały Cię zbyt wiele nerwów i jeżeli sprawiało Ci to nieopisane cierpienie (a myślę, że tak) nie gódź się na to. Ewentualnie udaj, że Ci tak bardzo nie zależy i zapytaj dlaczego i gdzie był przez ten czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aannnnnaaaa
moim zdaniem nie jest to dobry pomysl, pewnie nie bedzie miedzy wami zaufania nawet jak sie zejdziecie. a moze tak byc, ze on wcale nie chce wrocic tylko nie ma z kim pogadac, i dlatego sobie przypomnial o Tobie. mysle, ze ten weekend to nie jest dobry pomysl, zatesknisz bardziej za nim i bedziesz cierpiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×