Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dsevgtoph

Współżycie partnerskie

Polecane posty

Gość dsevgtoph

hej zapytam Was o to tutaj bo na erotycznym pełno zboków:/ jak często się kochacie z narzeczonym/mężem? lubicie to robić? Bo generalnie seks lubię ale raczej nie robimytego często z narzeczonym ( raz na miesiąc może). Czy seks jest tak ważny w związku? czy robiąc to raz w miesiącu jesteśmy dla siebie raczej przyjaciółmi niż narzeczonymi? Kocham go bardzo ale obojga nas do seksu zbytnio nie ciagnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotka222
my tak 2-3 razy w tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjkata
2 razy w tygodniu, ale jakbyśmy mieszkali razem to pewnie o wiele częściej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad my to mamy wiedziec
czy robiąc to raz w miesiącu jesteśmy dla siebie raczej przyjaciółmi niż narzeczonymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbgrtyh
omg, raz na miesiac to chyba choroba juz :P moze on jest gejem? albo go wcale nie podniecasz? albo oboje jestescie aseksualni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinka_lewec
u nas 2-3 razy w tygodniu no i raz w miesiacu 6dniowa przerwa na okres ale wtedy zaspokajamy sie inaczej:P my oboje wracamy po 18 do domu mamy roczną córeczkę jej tez chcemy troche czasu poswiecic wiec jak juz kladziemy sie o tej 22-23 to czasami jestesmy oboje padnieci, ale no 2-3 razy na tydzien jak juz tesknimy za sobą to mimo zmeczenia damy rade Ja uwazam ze seks jest wazny w związku, on go tak jakby dopelnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karinka_lewec ... trochę mnie rozwaliło to co napisałaś. Nie uważasz że wasze dziecko jest za małe, żebyś juz poszła do pracy?? a jeśli chodzi o autorkę tematu, to rzeczywiście jest to nieco dziwne :) nie zastanawialiście się czemu tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati1423
tak 3 razy na tydzien to norma a nie mieszkamy jeszce razem ale mysle ze bedzie tak samo wtedy......raz na miesiac to przegiecie ja bym myslala ze mój facet chodzi do innej niemozliwe zeby mu sie chcialo tylko tyle to jakis naprawde aseksualny jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krolowa_sniegu.
imbiorowa ale o co ci chodzi? dziecko karinki_lewec ma roczek wiec dlaczego ona ma nie pracowac? a co do seksu ... jezeli to nie jest prowokacja to jakas masakra! raz na mc???? a z czego to wynika? nie masz ochoty, nie macie okazji? mieszkacie w roznych krajach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyczyczyczy22338
tak jakos dziwnie piszecie. "Kochamy sie 3 razy w tygodniu" to bez sensu!!!! ustalacie sobie grafiki ze musi byc 2 czy 3 razy w tygodniu bo inaczej tydzien stracony? Naprawde bardzo to romantyczne! U nas jest tak ze robimy to wtdy kiedy mamy na siebie ochote. Czasem 3 razy w tygodniu czasem raz na 2tygodnie a czasem pare razy w ciagu nocy!!! roznie to bywa! Ale takie mowienie 3 razy w tygodniu musi byc jest smiesne!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie to zależy od różnych czynników typu praca, zmęczenie, okres, owulacja i nie mogę powiedzieć że sypiamy ze soba iles tam razy w tygodniu, bo to zalezy od tygodnia, od miesiąca, od dnia nawet bo czasem zdarza się 2 razy dziennie, ale ostatnio to też nawet nie pamiętam kiedy żeśmy sie kochali, mój miał na studiach taki zapierdziel jeszcze praca, jeszcze ja byłam trochę chora a to znowu on był chory. Jeśli się kochacie raz na miesiąc i obojgu wam to wystarcza to przeciez nie ma problemu, jeśli któreś z was chce więcej a drugiej osobie wystarcza to wtedy jest problem i wypadałoby poszukać jakiegos kompromisu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aann//
Ja uwazam ze jesli wam obojgu pasuje taka czestotliwosc to nie ma problemu. U nas tez to roznie bywa. Ostatnio mamy niezły zapierdziel w pracy, moj narzeczony konczy studia, pisze prace i ma ostatnie egzaminy, ja chorowałam i jak sie teraz zastanowie to nie robilismy tego chyba ze 3 tygodnie! Dodam ze nie mieszkamy razem. Widujemy sie prawie codziennie, ale nie zawsze sie udaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas - codziennie, lub kilka razy na dzień :-D Ale oboje mamy \"gorące\" temperamenty. Jeśli Wy nie i obojgu Wam pasuje kochanie się tak rzadko, to nie widzę problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaaaaaaaaaaaaaaaa
do czyczyczyczy oj babo ty jestes smieszna, nikt tu nie mówi o jakiś grafikach!! Przeciez wiadomo, że chodzi o jakieś uśrednienie - oczywista oczywistość !! Po jakimś roku/latach kazdy sobie moze mniej więcej wyobrazić swoje statystyki. Jak poruszysz wyobraźnią to z Twoich "stosunków" i częstotliwości też Ci wyjdzie jakś tam liczba. Ale to potrzeba mózgu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalleczka czaki
Też uważam, ze ktos sie czepia - jasne, ze nikt nie stoi z kalendarzem i nie mysli "w poniedziałek ostatnio było, to nastepnym razem w czwartek", ale jak sie popatrzy z perspektywy czasu, to da się ustalic jakaśczestotliwość MNIEJ WIECEJ. Po pierwsze - imbirowa, zajmij sie sobą. Jak ktos chce pracować, to niech pracuje. Myslę, że dziecka samego w domu nie zostawia, więc nie wiem, na czym polega problem. Po drugie - dla mnie raz na miesiac to jakas anomalia. Jakis brak popędu, aseksualność. Jak juz jest ten seks, to macie z tego przyjemnosć, odczuwacie chęć zblizenia czy jest to jakos tak z rozsądku, nie wiem - z obowiazku? W każdym razie - dopóki obydwoje macie takie same potrzeby i wam pasuje - to nikomu siękrzywda nie dzieje, wszyscy są zadowoleni i to najwazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyczyczyczy22338
olaaaaaaaaaaaaaaaaaa - pisanie ze partner autorki pewnie chodzi do innej albo wogole go nie podnieca bo robia to raz w miesiacu to dopiero przejaw myślenia!!! dla niektorych powaznych ludzi sa rzeczy wazniejsze niz SEX! np sam fakt zasypiania razem! Ale zeby to zrozumiec potrzeba mozgu!!!! Jak sama zreszta podkreslilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcvbnm
http://www.zdrowemiasto.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=908&alt=59 poczytajcie sobie odpowiedz na drugi artykuł. Robienie jakichkolwiek statystyk jest po prostu głupie... Każdy z nas jest inny, ma inne potrzeby i temperament. Dodatkowo wiele osób przeżywa jakiś stres, chorobę... Jeżeli obydwoje macie podobne potrzeby wszystko jest ok. Problem jest wtedy, gdy wasze potrzeby się rozmijają. A porównywanie się do innych jest bardzo szkodliwe. Jedni poczują się żle, bo robią to za często a jeszcze inni, bo robią to za rzadko... Powoduję to presję - a chyba chyba najgorsze, co może pojawić się w łóżku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaaaaaaaaaaaaaaaa
akurat w swoim poście ani razu nie poruszyłaś kwestii "romantycznego wspólnego zasypiania" tylko zrobiłas halo o jakies grafiki, ze ktoś śmie powiedzieć, że sie seksi 3x w tygodniu. Poza tym temat jest "współżycie partnerskie" wiec wszyscy odpowiadają na temat SEXU, jakby był "romantyczne wieczory i wspólne zasypianie" to były by liczby i opowieści na ten temat przestań się czepiac, jak ci źle to czytaćto sobie załóz taki własnie Topic o romantiko wieczorach, obiecuje, że tez sie wpiszę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaaaaaaaaaaaaaaaa
do xcvbnm robienie statystyk nie jest głupie, głupie jest natomiast ich PORÓWNYWANIE miedzy sobą. Bo statystyki każdy ma, zależne od wieeelu czynników które wymieniłaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyczyczyczy22338
nie czepiam sie tylko wkurza mnei ze wszyscy tak najecvhali na autorke bo robi to raz w miesiacu! po co takie glupie wysnówanie wnioskow ze pewnie chodzi do innej! Nie kazdy mysli o tym zeby uprawiac sex co 2 dzien!!!!! Niektórzy maja dizeci dom i wiele innych wazniejszycvh rzeczy! Tak samo autorka mogłaby zazucic tym co robia to tak czesto ze moze warto zastanowic sie czy przypadkiem facetowi nie jest z toba bo zalezy mu TYLKO na sexie!! a z tym wspolnym zasypianiem to tylko taki przyklad ale teraz widze ze nie zrozumialas!!!! Może za trudny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaaaaaaaaaaaaaaaa
wszystko zrozumiałam Kochana, mnie akurat nie obchodzi kto i ile sypia, nie zaglądam nikomu do łóżka i nie wyliczam a o chłopa nie musze się martwić, wyobraż sobie, że kobieta też może mieć często ochtę na sex i miec z tego ogromną przyjemnosć. Jakbym miała ograniaczać sie w sexie z obawy, ze chłopak tylko_dlatego_ze _mną_jest to niestety najbardziej pokarałbym siebie :P teraz pewnie napiszesz, że to ja_mam_go _dla _seksu :P najważniejsze jest wzajemne dopasowanie, ot co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma "norm", które musi pod tym względem spełnia para, żeby było "OK" :P jak dla Was jest OK, to po co pytasz o to na forum? Jeżeli obydwojgu Wam to pasuje (kluczowe słowo - obydwojgu), to świetnie. Co Was obchodzi, ile razy robią to inni?Żaden seksuolog ani psycholog nie zdiagnozuje problemu, jeśli jesteście szczęśliwi i usatysfakcjonowani taką częstotliwością. A już pytanie 'czy jesteśmy dla siebie przyjaciółmi" mnie rozwaliło :P Jeśli masz obawy co do tego, "czy to jest przyjaźń,czy to jest kochanie" to raczej nie a droga do odpowiedzi. Pomijając fakt, że np. ja tam ze swoim przyjaciele nie sypiam, nawet jedynie raz w miesiącu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
droga autorkko jeśli taki macie oboje z mężem temperament że raz w miesiącu wam wystarczy - to OK. jesli chcielibyście współżyć częściej, ale powiedzmy ze tryb życia ("padanie na pysk" ze zmęczenia wieczorem), zdrowie lub jakiekolwiek inne względy wam an to nie pozwalają - cóż, życie. widać tak musi na razie być. natomiast problemem robi sie to gdy jedno z was w jkis sposób "odmawia" drugiemu współżycia. wtedy należałoby się zastanowić nad przyczynami takiej sytuacji - czy nie pociągacie się wzajemnie, czy to kwestia rutyny (da się przełamać, trzeba tylko nad sobą popracowac), czy moze to kweista różnicy temperamentów - wówczas należałoby przynajmniej porozmawiac o tym i ustalić jakieś rozwiązanie. krótko - jeśli zadnemu z was nie brakuje współżycia i oboje jesteście usatysfakcjonowani nim - jest OK. imbirowa - to ile niby Twoim zdaniem matka ma siedzieć w domu po urodzeniu dziecka?? urlop macierzyński nie jest tak długi, wychowawczy dostać - nie zawsze można i nie zawsze warto. wiec nie wiem co Cie "rozwaliło"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak my nie mieszkalismy razem to kochalismy sie przy kazdym spotkaniu, czesto po kilka razy na 1 spotkanie - a spotykalismy sie prawie codziennie teraz jak mieszkamy jest to bardzo roznie - czasem kilka razy dziennie, czasem przerwa dniowa, czasem kilkudniowa ale chyba nigdy wiecej niz z przerwa tygodniowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzi mi o to, że dziecko jak jest takie malutkie to musi dużo przebywać z matką, żeby nawiązać więź. Zaniedbanie to nie tylkoe niedawanie jedzenia czy ubrania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
no z całą pewnością nie jest nim praca zawodowa matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krolowa_sniegu.
dokladnie, tym bardziej ze to jest roczne dziecko ... a nie miesieczne ... a twoim zdnaiem to ile kobieta powinna siedziec w domu i nie pracowac zebys uznala ja za dobra matke? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×