Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co jest grane co mam zrobić

poważny problem

Polecane posty

Gość co jest grane co mam zrobić

Witam mam 25 lat, pół roku temu rozstałam się z facetem, z którym byłam ponad 6 lat:(, ja zerwałam, po prostu miałam dość łez, kłótni, przeprosin. Jestem przeciętną dziewczyną, nigdy nie miałam wielkiego powodzenia u płci przeciwnej, i zawsze myślałam, że podobać się facetom, że poczucie, że ktoś traci dla Ciebie głowę jest czymś miłym, myliłam się, a dokładniej myliłam się ze powodzenie jest tak przyjemne:(. po rozstaniu z Maćkiem długo się z nikim nie spotykałam, i stało się, poznałam Adama - klient banku w którym pracuje, od spotkania do spotkania i tak sie zaczeło, kino, kolacje, wspólne wypady nad jezioro, na lody, spotkania wieczorne i rozmowy, dobrze nam się ze soba rozmawia, wiele razy mówiłam mu że nie jest mozliwe żebyśmy byli razem, bo nalezymy do odrębnych dwóch światów, zgodził się ze mną i na nic nie naciska, uważa, ze przytulamy się jedynie po przyjacielsku, buziaki tez są przyjacielskie i ze na nic liczyc nie może, ( oczywiście między nami nie ma mowy o seksie!) gdyby tego było mało jest jeszcze ktoś, kolega na uczelni , na której studiuje zaocznie, znamy się tyle lat, jeszcze jak byłam z Mackiem wiele razy powtarzał ze jestem sliczna itd. ale nigdy nie brałam jego słów na serio, bo przeciez liczą się czyny a nie słowa, na walentynki, dzień kobiet moje urodziny nie zrobił nic, co mogło by mi pozwolić myśleć ze jest mna zainteresowany na prawde, a wtedy ja chyba tez chciałam być z nim. do tego \maciek cały czas stara się zebym o nim nie zapomniała, wysyła smsy, dzwoni, prosi o spotkanie, nie potrafi zrozumieć, ze nie chce z nim być, ze męczy mnie:(, jejku co ja mam zrobić, doradzcie, wiem ze to co napisałam jest chaotyczne, ale nie umie mysleć inaczej, w skrócie, jest trzech facetów którzy walczą o moje serce, i tak naprawde z żadnym z nich nie moge byc:(, co ja ma zrobić,? czy ja juz nie mam serca? jestem aż taka okrutna?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jest grane co mam zrobić
pomóżcie:( bo zwariuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaabbbcccdplk
dobrzes zrobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jest grane co mam zrobić
ale co dobrze? jestem w kropce ? nie wiem co mam robić, spotykać się z Adasiem, dać szanse koledze z uczelni? a może zostawic obu, ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aoskfhnkcdhj
odpocznij od nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jest grane co mam zrobić
to nie jest takie proste, odpocznij:(, z kolegą z uczelni owszem bede się widziała za tydzień ostatni raz, bo ostatni egzamin, ale on dziś napisał mi że mnie kocha, i co ja mam o ty,m mysleć? az się boję spotkania:(, a Adaś, z nim cięzko zerwać kontakt, jak pisałam wczesnej jest klientem banku w którym bpracuje, i często go odwiedza, takze widziec bedziemy się czesto i co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aoskfhnkcdhj
zaprzestan spotkan, zadbaj o siebie, wyjedz z przyjaciolka lub sama i zobaczysz za kim zatesknisz. Wiem, ze to nie takie proste, ale wybierac na sile tez nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że skoro nie jestes pewna wszystkich to tak naprawde. zadnym nie jestes zainteresowana.Nic nie rób na sile i moze przejdz z nimi na stope kolezenska i nic wiecej, a czekaj na tego jedynego. Jak go juz spotkasz to nie bedziesz miala watpliwosci i sprawy same sie potocza. Do macka nie wracaj absolutnie,panem z banku raczej nie jestes zainteresowana.A co wlasciwie czujesz do kolegi ze studiuów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jest grane co mam zrobić
do kolegi ze studiów, hmm, gdyby jeszcze miesiąc temu zrobił jakis jeden głupi krok, pewnie juz bylibysmy razem, ale na litość ile można dawać sygnałów? no ile? teraz juz sama nie wiem, czy chciałabym z nim być:( nie wiem co robić, pustka w głowie, nic mi się nie chce, ciągle tylko oglądam znajomych na n-k takich szczęsliwych, uśmiechniętych, a ja? sama :( może tzreba było zostac z mackiem? może zrobiłam błąd zrywając z nim, podobno się zmienił, i bardzo chce zebym wróciła, co robić?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×