Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nina_mala

przyjaciel wyznal mi milosc a ja nie odzwajemniam tego uczucia

Polecane posty

Gość gość
friendzone tak sie konczy facet musi twardo rozbierac kobiete zeby dac jej do zrozumienia ze ma byc jego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo mądre są posty wykladowcy na początku tematu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, wykładowca był jak dinozaur w dzisiejszym świecie. Jak można kogoś kochać, a później go kopnąć w doopę, bo się nam nie oddał? Egoizm i niedojrzałość emocjonalna. I na pewno nie miłość, a pożądanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic z tego nie będzie, byłem w takiej relacji, pokochałem osobę która nie odwzajemniła moich uczuć. Nie potrafię być jej przyjacielem i patrzyć jak ona spotyka się z kimś innym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kochales jej, chciałeś mieć zabawkę na własność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie że kocham ją nadal, ale z jej strony widzę tylko zimną obojętność więc czy to ma jakiś sens ? nie szukam przygód więc żadnej zabawki nie chciałem tylko związku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wybrała kogoś innego a ja się za mocno zaangażowałem i przez to posłużyłem Jej jako przyjaciel któremu mogła się wypłakać, a ja się zakochałem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To znaczy, że teraz ma faceta i już nie chce z Tobą mieć nic wspólnego? Czy chce Cię jako przyjaciela , tylko ty chcesz jej ciała, a bez tego jest Ci nie potrzebna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy ma faceta, od 3 lat nie mamy kontaktu. Możliwe że nie chce mieć ze mną nic wspólnego, skoro udaje że mnie nie widzi i traktuje jak powietrze. nie chodziło mi o seks, pozatym do niego nie doszło. brakuje Mi Jej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale tak jak wcześniej wspomniałem, nie potrafię być dla niej tylko przyjacielem bo ją kocham....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to nieładnie z jej strony że Cię tak traktuje. Jednak gdyby ona zaproponowała przyjaźń, to byś tę przyjaźń (czyli także tą osobę) odrzucił, bo kochasz...? Nie wyobrażam sobie, jak można kochać a równocześnie nie uważać przyjaźni z tą osobą jako coś cennego. Przecież jedno drugiemu przeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie wyobrażam sobie, jak można kochać a równocześnie nie uważać przyjaźni z tą osobą jako coś cennego. Przecież jedno drugiemu przeczy" Każdy może inaczej definiować te pojęcia. Jak dla mnie nie zawsze przyjaźń jest dobrym pomysłem przy niespełnionym uczuciu. Może się z czasem przerodzić w prawdziwą przyjaźń, bywa tak ale wcale nie musi. Ktoś kto ma złamane serce wcale nie musi pałać chęcią przyjaźni bo może to być zbyt raniące a nawet być przejawem masochizmu. Uważam że miłość przyjacielska a miłość partnerska to różne uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłość może być szczera i prawdziwa. A może być też egoistyczna, nastawiona na branie, zaspokajanie własnych potrzeb tylko czy to wtedy jest miłość, bo ktoś sobie tak nazwie. Przebywanie z osobą którą się kocha, nigdy nie będzie raniace, jeśli to jest rzeczywiście miłość a nie chęć posiadania tej osoby co wiele osób nazywa miłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:05 to Twoja definicja miłości, zarzucasz innym posiadanie własnych (wg Ciebie mylnych) a nie widzisz że oczekujesz by inni przyjęli właśnie wyłącznie Twoje postrzeganie. Zrozum że każdy inaczej może rozumieć miłość bo inaczej ją czuje, wbrew pozorom nie ma jednego szablonu dla wszystkich. "Przebywanie z osobą którą się kocha, nigdy nie będzie raniace" jest to obiektywnie mówiąc nieprawda, miłość to mieszanka wielu emocji, przy relacji partnerskiej (o której tu mowa) zaczyna się od tych bardzo namiętnych i pierwotnych uczuć i się z czasem przeobraża w coś bardziej trwałego, duchowego, zyskuje nową jakość co nie oznacza że wiąże się tylko z miłymi odczuciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby Ona chciała tą przyjaźń podtrzymać, to bym się zgodził, przynajmniej spróbował czy będę potrafił być jej przyjacielem, jednak po Jej zachowaniu wydaje mi się że niema chęci na jakikolwiek kontakt ze mną....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, jeśli ona zachowuje się w ten sposób, to znaczy że raczej ani przyjaźni ani związku z tego nie będzie. x Ja osobiście uważam za miłość (prawdziwą) tylko tę trzecią opisaną w tym artykule. Pozostałe to układy, które tak czy siak w końcu prowadzą do zawodu i cierpienia. Ktoś inny może uważać inaczej, ok. :) http://adonai.pl/milosc/?id=1&skad=80

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×