gin a futerko łonowe

może idz do faceta to unikniesz dyskusji.

Gdzie Wy do lekarza chodzicie :D:D:D

Mnie lekarz nigdy ani słowa na ten temat nie powiedział. Jakby powiedział, ale grzecznie, to bym po prostu posłuchała i przyjęła do wiadomosci. Ale goliłabym dalej. Jakby mnie zaczął opieprzać, to by swoje usłyszał, bo nie pozwalam sieopieprzać

Najlepsze jest to, że zindoktrynowani ludzie będą teraz najeżdżać na nieogolone, że to brzydkie, niehigieniczne i że pewnie z takim buszem faceta nie znajdą, bo taka jest moda i tak im mózg zindoktrynowali. Jak jutro zmieni się moda i wszyscy będą nosili busz między nogami, to zacznie się nagonka na te ogolone, że nie ładne, że nie higienicznie. Ludzie kanony mody się zmieniają, nie można się poddawać do końca wszystkiemu co podają media.

Sam napadasz na "golące się", nazywaja je zindoktryzowanymi. To czego oczekujesz, usmiechu i pogłaskania po główce?

Nie, ale teraz jest taka moda i teraz wszyscy się golą i nie dopuszczają innej mozliwosci, bo jest taka moda. Jak jutro moda się zmieni, to przestaną się golić i to co kiedyś uważali za seksi, zaczną uważać za obleśne. To chciałam powiedzieć. A zindoktrynowanymi nazywam tych, którzy uważają, że tylko golenie i nic więcej, bo inaczej nie jest się seksi i nigdy się faceta nie znajdzie. Jak moda się zmieni, to będa to samo mówili o ogolonych.

no i co w tym dziwnego? jakiekolwiek ktoś ma poglądy to szuka partnera jemu odpowiadającego. fizycznie i psychicznie. problem spory jest jak masz inne upodobania niż panująca moda, ale nie ma rzeczy niemożliwych. mody jednak nie zmienisz raczej.

Ale wiedząc, że moda się zmienia, nie można jej traktować jak prawdy objawionej.

To kwestia osobistych preferencji, przyzwyczajenia i tyle :D Wielkiej filozofii do tego dorabiać chyba nie należy :D I zbytnio indotkrynować :D

Dla mnie jest wszystko jedno, czy ktoś się goli czy nie. Jak chce to niech się goli, jak nie chce to niech się nie goli. Gdybym się zakochała w facecie, to by mi zwisało,czy jest ogolony czy nie. Liczyłoby się tylko to, że jestem z nim blisko. Wszak w seksie o miłość chodzi, no chyba, że nie którzy nie mogą się zakochać w kimś nieogolonym.

NIEKTÓRZY

mi tam rozsądku nie brakuje ;] a tak poważnie- moja kobieta odpowiada mi w pełni, ale akurat mam taki gust pod tym względem jaka jest moda. nie zmienia to faktu że nie podążam za modą i jak zmieni się to nie zacznie mi się nagle busz podobać.