Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ST1100

W dniu dzisiejszym rzucam palenie jest ktoś chętny.

Polecane posty

Gość ST1100

Witam Serdecznie. Wiem, iż jest to portal dla kobiet ale jak udało mi się zorientować - nie tylko. w dniu dzisiejszym stwierdziłem, iż czas najwyższy rzucić palenie. 9 zlotych za paczkę papierosów to już lekka przesada. Miesięcznie to około 280 złotych. Tym samym od dnia dzisiejszego nie palę. Od rana nie wypaliłem żadnego papierosa. Do tej pory paliłem paczkę dziennie. Może będzie ktoś chętny na ,,wspólne'' rzucanie. Pozdrawiam i życzę sobie wytrwałości w postanowieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie zbieram
ale moze byl latwo bo jakiegos kaca papierosianego mam ostatnio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ST1100
Życzę powodzenia. Nie ukrywam, że z mojej strony, pieniądze są głównym powodem, ale nie mniejszym rownież świadomość, że muszę zapalić bo...... No własnie bo co? Przecież jakiś ,,GŁUPI'' nałog nie będzie mną rządzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ST1100
Może i się czepiam, ale po jakiego diabła wklejasz ten link? W dodatku ten nick. Kompletnie nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotka markotka
przyłączam się jak najbardziej, ale od soboty już 100% miwe fajom nie! uzywasz jakis wspomagaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ST1100
Witaj, Kotko-Markotko :) Na razie nie. Ale od rana zjadłem 4 paczki paluszków solonych i jest mi...... tak sobie. Chce mi się palić. Ale za 20 minut jadę po małego do przedszkola, później trzeba zrobić obiad więc będę miał się czym zająć. Zobaczymy. Tobie życzę powodzenia. A może zaczniesz dzisiaj? Pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotka markotka
wypalę to co mam do jutra i z głowy, generalnie nie palę już przy znajomych, udaję, że rzuciłam, tylko w domu sama, a wieczorem już nie bo sama nie jestem. Najgorszy jest głód poranny dla mnie :( Ale chcę z tym skończyć jak najszybciej, wiec bede tu wpadac i mam nadzieje się wspolnie wspierac. Grunt to o tym nie myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ST1100
Witaj ,,Britnej z Pirs''. A czego spodziewać się w pierwszym tygodniu? Będę wdzięczny za informację. Pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ST1100
Ok ,,KOTKA..''. W takim razie czekam z samego rana na informację od Ciebie. Miłego palenia w dniu dzisiejszym. Będzie mi milo być wspieranym .... :) Pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efqa40
gratuluję podjęcia ważnej decyzji - chcieć to móc :D A jak długo paliłeś i ile dziennie? Ja z mężem rzuciliśmy to cholerstwo 7 miesięcy temu, po 25 latach palenia po 1-2 paczek dziennie. Nam się udało, chociaż zawsze mówiłam, że tacy nałogowcy jak my na pewno nie damy rady. Ale właśnie względy finansowe nas zmusiły - bo to ponad 700 zł. miesięcznie puszczane z dymem. A teraz jestem wściekła sama na siebie, że tak późno poszliśmy po rozum do głowy. Ja wspierałam się TABEX-em i książką Allana Carra \"Jak łatwo rzucić palenie\" a mój M rzucił bez wspomagaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ST1100
Muszę się zbierać. Jak będzie mozliwość napiszę wieczorem, jak moja walka z nałogiem. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ST1100
Witaj ,,efqa40'' Dziękuję za wsparcie i gratulację. Paliłem od 18 roku życia do teraz - jakieś 15 lat. Ostatnio to już paczkę dziennie. Ale teraz naprawdę muszę juz iść. Pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ST1100 u mnie to było przede wszystkim obżarstwo. Sczególnie w nocy plądrowałam lodówke. Oprócz tego miałam przy sobie mase słodyczy. Na szczęscie obeszło sie bez dodatkowych kilogramów:) Trudno było tez znaleść zajęcie dla rąk. Takie głupie przyzwyczajenie, w drodze do pracy i spowrotem paliłam. Kupiłam sobie taka piłeczkę do sciskania. I w sumie cały czas nosiłam ją w ręce. Niestety bez paierosa przestała tez mi smakowac kawa rano, ale już to się zmieniło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efqa40
Napisz jak będziesz mógł jak Ci idzie. Mnie bardzo pomagała woda niegazowana - piłam jej w pierwszych miesiącach baaaardzo dużo. Jak zachciało mi się palić to wtedy piłam wodę - bardzo bałam się przytyć i na np. paluszki lub inne przekąski nie mogłam sobie pozwolić, ale dałam radę, więc na pewno i Ty dasz radę :) POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bardzo chętnie się przyłączę oczywiście jak wypalę to co ma haha Na poważnie to za drogi biznes i te 300 miesięcznie to wolę na ciuchy wydać. Wiec wypalę paczuszkę do końca kupię tabacoff pomógł mi kiedyś i koniec z tym. Poza tym śmierdząca mama dla mojego dziecka to chyba nie jest przyjemność Trzymam kciuki by ci się udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ST1100
Witam Was Dziewczyny (mam nadzieję, wnioskując po nickach), Mam chwilę więc piszę. Jest ciężko. wszystko mnie wk......, denerwuje bardzo. Chyba jednak pójdę kupić jakieś gumy albo tabex. Z jedzeniem, akurat u mnie to nie jest problem. Miło by było przytyć. Od zawsze mam problem z przemianą materii. Moja ukochana żona twierdzi, że łatwiej ubrać jak wyżywić. Jak usnął już dzieci pójdę po tabex do apteki. Niemniej jednak, nie myslałem że będzie tak trudno, ale decyzję podjąłem więc...... Dziękuję za wsparcie, szczególne ,,Efqa40'' i ,,Britnej z Pirs''. Do zobaczenia jutro rano, Pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotka markotka
a ja już w pracy :) ST mam nadzieje ze się nie złamałeś. A fakt faktem denerwujące wtedy staje się wszystko, wiem bo ciągle próbuję rzucić, nawet czasem miałam wrażenie że sama próbuję wywołać kłótnię, żeby mieć usprawiedliwienie na fajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efqa40
Witaj ST1100 :) Tabex jest niestety na receptę - ale warto się o nią postarać, bo tani ale bardzo skuteczny lek. Najważniejsze, że podjąłeś już decyzję o rzuceniu, a reszta to już "pikuś" :D Wiem, wiem powiesz, że łatwo mi mówić bo to najgorsze mam już za sobą, ale uwierz mi nie jest to takie straszne jak nam się wydaje. Ja w chwilach przechodzenia totalnego wkur...u wspomagałam się np. Persenem lub Kalmsem na uspokojenie. Pisz jak dajesz sobie radę. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ST1100
Witam Dziewczyny, Nie mogłem wcześniej napisać. Niestety złamałem się i dzisiaj rano zapaliłem jednego papierosa. Sam jestem na siebie zły. Ale za sukces uważam to, iż pierwszy raz od 15 lat wczorajszy dzień był bez papierosa . Mimo wszystko decyzji nie zmieniłem. Rzucam i koniec. Utwierdził mnie w tym, ten jeden papieros. Kupiłem Tabex, (biorę od rana), i gumy do żucia. Zobaczymy. Dziekuję za miłe i pomocne słowa, Pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotka markotka
dla mnie bedzie najgorszy poniedziałek, bo w weekendy nie pale, wiec jedne dzien bez faja to dla mnie nic strasznego. Najgorsze sa przywyczajenia bo wtedy mnie dopada straszny głód. Mam nadzieje ze skonczyło się na 1 papierosie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Modl sie MOdlitwa pomaga na wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Paulina G
A mi się udało, co prawda najgorszym momentem były chwile gdy miałam problemy z koncentracją, ale z tym na szczęście poradziłam sobie poprzez zastosowanie Mind Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×