STRASZNIE CIEZKIE ZYCIE _ PROSBA O RADE...!!!!!!!!!!!!!!!!!

Napewno szkoda tylu lat spedzonych razem. Bardzo dobrze Cie rozumiem;) ale masz chyba w pamieci te dobre chwile i probujesz sobie wmowic ze one jeszcze wroca i znowu bedzie tak pieknie jak kiedys...

kobieto przeciez jestes jeszcze bardzo mloda!!! szkoda wspolnych lat? czyli chcesz z nim zostac z przyzwyczajenia? nie rob z siebie cierpietnicy... po co ci to? jak z nim nie skonczysz bedzie zalowac przez cale zycie

Aneczka ma racje;) A najlepszym sposobem na to zeby zapomniec jest poprostu nowa milosc;)

Moja siostra tkwi w m zwiazku juz prawie trzy lata i przeraza mnie ze prawdopodonie bedzie miala podobnie do Ciebie. Nie potrafi odejsc. Ale oze Ty juz dojrzalas do takiej decyzji. Zostaw go, a jak on Ci nie pozwala to zerwij kontakt popros rodzine o pomoc. Zmien numer. Zammieszkaj z mama i niech ona otwiera drzwi i zawsze mowi ze nie ma Cie w domu. Naprawde zcze Ci powodzenia

Cos mi sie wydaje, ze nasze slowa i tak tu niczego nie zdzialaja. Widac, ze bardzo sie do niego przyzwyczailas... wybaczylas mu tyle rzeczy;-/ Cos czuje, ze jestes gotowa wybaczyc wiecej;-/ Zakochanej osobie nie da sie niczego uswiadomic. Moja mama tez ostrzegala moja siostre, wmawiala ze bedzie tego zalowac jesli z Nim zostanie... Ona nie sluchala... musiala sie przekonac na wlasnej skorze i stracila 7 lat;-///

Nowa milosc to ylko tymczasowe pozory. Nie szukaj narazie nikogo. Poki co uwolnij sie na dobre od tego goscia. Moja siostra juz przeszla ta tzw nowa milosc. Chciala zapomniec, a tylko czula sie winna, wiec najlepiej dac sobie spokoj narazie z facetami poki nie zacznie doskwierac Ci bardzo brak bycia w zwiazku.

Tak tak to jest prawda;) Nowa milosc dopiero za jakis czas... kiedy bedziesz gotowa. Nie ma sensu na sile kogos szukac na zastepstwo byleby zapomniec...

ktoś tam mądrze napisał jak masz siłe to zerwij. jak nie, to wymagaj wspólnej terapii. wg mnie on zachowuje się jak alkoholik....

ej bejszus ostatnio pytałaś kto ma zapłacić na pierwszej randce,o co tu chodzi on Cie zdradza więc Ty go też czy co?

Pytalam nie pod swoim kontem o to placenie, a pod kontem kolezanki, ktora poznala chlopaka na gg, w sumie to nawet przyjaciolki :)

:)

podbijam, moze ktos ma jeszcze swoje sposrtzezenia.

Oj kochana musisz znalezc w sobie tyle sily zeby odejsc..Ja w podobny sposob zmarnowalam 8 lat-tyle mlodosci....Na zwiazek,ktory od poczatku nie wrozyl nic dobrego...a pozniej byly tylko wieksze klopoty...

I jak to sie u Ciebie skonczylo? Znalazlas w sobie sile zeby odejsc? Zdradzal Cie albo pil?

O ile dobrze pamiętam , to kilkanaście dni temu poruszałaś swój problem , ślepej miłości na innej stronie tego forum . Odpowiedż dostaniesz na stronie mąż alkoholik . MIŁOŚĆ JEST ŚLEPA ,ŚLUB NAJLEPSZYM OKULISTĄ !!!

hop