czasem ludzie szukają się całe życie.....

Muszę znikać, mam nadzieje, że topik nie upadnie, pojawię się w ndz wieczorem, albo w pn, to mam nadzieje, że jeszcze popiszemy. Pozdrawiam :)

raz na kilka miesięcy

Jeszcze mam chwilę ;). Aha, długo to już trwa, ten Twoj stan?

Gdyby mi ktoś powiedział kilka temu, że będę pisać takie, że tak powiem romantyczne brednie, tak kiedyś uważałam, to bym go wyśmiała...no ale to chyba zdarzyło mi się specjalnie, żeby utrzeć mi nosa...

http://pieknastronazycia.nivea.pl/pl/mezczyznamarzen/mezczyzna/id-4295

w sumie od niedawna: jakieś dwa tygodnie, wcześniej się rozwijało...

Hej :)

tak z ciekawości ile masz lat? to jest duzy problem.. wiadomo rodzina to najwazniejsze. szczescie dzieci. ale kiedy kobieta nie czuje sie spelniona to mysle z epredzej czy pozniej i tak sie posypie. jednak wiadomo tez ze taka milosc nowa szalona emocjonujaca nie daje gwarancji ze to bedzie trwało wiecznie. zle jest tkwic w czyms co nie daje satysfakcji, kiedy czujesz ze to nie jest to, takie zycie troche w zakłamaniu, jednak zostawienie tego wszyskiego, calej stabilizacji i oddanie sie chwili w nadzieii ze to moze bedzie cos wielkiego chyba jedank jest zbyt duzym ryzykiem. chociaż nęci jak cholera..