Czy Wy tez nudzicie się w pracy?????

No i mamy kolejnych znudzonych! Wiadomo ze nie wolno patrzec na zegarek, jednak to nie takie proste. Zegary sa wszedzie: na monitorze w ktory ciagle patrzymy, tel stacjonarnym no i w komórce ktrą się sprawdza 1000 razy dziennie z nudów, no nie? :] Miłego dnia.

Dokładnie:)Mi nie chodzi o jakiś przysłowiowy zapieprz w pracy,ale jak miałam wykonać parę telefonów to nie wiem kiedy mi 30 minut minęło...

Nie macie teraz na końcówce czerwca okresu sprawozdawczego? Ja niby mam, ale co miesiąc wrzucam do excela zestawienia i podliczenie wszystkiego do sprawozdania zajmuje mi chwilę. No i dalej to samo...

najgorzej że słucham se radia ------------> kiedy podają godzine przy serwisie inf. to zatylem se uszy :-) ale czasem podają godzinę znienacka i wtedy tragedia -" dopiero ta godzina?"

No tak, komputer własciwie robi wszystko SAM....i jak tu miec zajęcie?

A u mnie dzisiaj jakaś wiertarka szaleje piętro nizej. Rozkosz dla uszu

U mnie też jakaś wiertarka, z tym że za drzwiami, ale drzwi otwarte :) Jeszcze tylko dziś, jutro, pojutrze i morzee na 2 miesiące :):):)

mój szef jest na urlopie, obie z koleżaką sie nudzimy od kiedy go nie ma :D jak jest zawsze nam wymysli jakies zajęcia, on przyciąga kłopoty i problemy do rozwiązywania :D bez niego jest spokój i cisza i ...nuda :D

U mnie też nudy, tłumaczeń brak, chętnych na szkolenia brak, ale na szczęście koleżanka przyszła :)

O, właśnie przed chwilą zrobiłam wszystkie papiery, które powinnam zrobić w jeden dzień. I dalej nuuudyyyyyy Zaraz idę na śniadanie, pogadamy z kumpelą i pół godziny zleci :)

jak macie koleżanki psiapsiułki to spoko , je siedze sam

NIe do końca, bo ile można gadać, tematy się już kończą :o A moja jeszcze czasami śpiewa jak coś leci w radio, no nie powiem jej, że głosu to ona raczej nie ma... zieeewwwww

Ja tez w sumie siedzę sama... :( Moge tylko dzwonic do koleżanki ale Ona jest w pracy i sie nie nudzi jak ja. Hm.... byle do 16:00....

i ja też sama, od rana nuda okrutna, wczoraj miałamwolne a dziś znów szarówa, deszcz, książka nawet nie ma z kim pogadać. mam webgadu, ale znajomi zajęci nie mają czasu klikać

Najchętniej to bym sie zdrzemnęła.... Spać mi sie chce a przeciez spałam od 22 do 7 rano!!!!

Dziaj jest" dzień przytulania" - przynajmniej tak powiedzieli w Zet-ce Więc przytulam wszystkich nudzących się ;)

taka praca dobija psychicznie powiem wam

ja tam już jestem dobita na mxa a gdzie 15ta?? buuuuuuuu

pod żadnym pozorem nie spoglądaj na zegar!! :-) to grozi załamaniem się totalnym

A najgorsze jest to, że tu siedzę i myslę ile mam do zrobienia w domu itp, a jak będę w domu to będę tak zmęczona nic nie robieniem i przyzwyczajona nygustwem, że w domu tez nic nie ruszę, tylko włącze jakis film itp..... Tak źle i tak nie dobrze....

jesteśmy tacy nieszczęsliwi !!!!

Przedwczoraj nudy , wczoraj nudy , dzis zalicze zgon :O

Proponuję założyć stowarzyszenie do walki z nudą w pracy . Co Wy na to?

Kate masz dokładnie to samo co ja, od pół godziny usilnie się zastanawiam nafd L4

Kate, ja mam do pomalowania pokój dla maluchów + zrobienie porządków takich totalnych, wyszykowanie wyprawki, kupno nowych mebli... tyle tego... w robocie to mogę sobie tylko po allegro pobuszować :| Przychodzę z roboty, jem obiad i idę spać, potem nie mam na nic siły ani ochoty. Siedzę tu tylko dla kasy

pomocy....ja tu zasypiam...straszne nudy dziś na kafe

DOKŁADNIE!!! Zje sie obiad, chwile odpocznie i zaraz robi sie wieczór i znowu trzeba isc do pracy... I tak dzień za dniem...

A w Szczecinie słonko i ciepło, aż żal że muszę się kisić w biurze...

ja siedzę do 15 . po 16 jestem juz po obiedzie i myślę że czasu mało dla siebie nie mam ---> tak do 23, 24 kiedy to udaję się spac :-) ale może to dlatego że mieszkam sam , nie mam obowiązków wobec dzieci itp.

Zazdroszczę Ci justynka :P Warszawa zalana deszczem :O ja też tylko do 15:00 ale to i tak wydaje się wiecznością :(