MOja mama nigdy nie pracowala - jest najwiekszym leniem jakiego znam

Tylko zajmuje sie domem. Jedyne, co robi, to sprzata i gotuje obiady. Nic poza tym

no to coś robi. zajmuje się domem i opiekuje Tobą

masz rację, jest strasznym leniem, bo nawet nie umiała ciebie wychować.

no wiesz co......? moja mama tez nie pracowała ale praca jaką wykonywała w domu i poswiecenie jest o wiele wicej warte niz praca zawodowa! jak mozesz cos takiego pisac??? SZOK

powinna iść i całkowicie Ciebie olać. Zawiesić Ci klucz na szyi i kazać gotować i sprzątać. Może wtedy nabrałabyś szacunki do pracy matki

iść do pracy - miało być :O

Nie mam do niej szacunku. Zrobila z siebie kure domowa, dla ktorej liczy sie tylko obiad i posprzatany dom. Co to ma byc? Mamy moich kolezanek jakos pracuja i moga to pogodzic z utrzymaniem domu. A moja mama pewnie nigdzie nie dostalaby pracy, bo nic nie umie

no to co nie wszystkie mamy żony musza pracować. Wsytarczającą pracą jest \'praca\' w domu!!! Tak się tylko wydaję że sprząta czy gotuje.... wiem z doświadczenia jak wstaję rano tak do 16 nie siadam na dupie tyle zawsze jest roboty w domu i koło domu!

Nie przesadzaj - praca nie hanbi. Bez sensu takie zycie - tylko dom zakupy dom. Moja mama to po prostu osoba bez ambicji

ciekawe kto ci pierze obesrane gacie, myje kibel bo takie jak ty nawet nie mysla, ze sracz ma byc czysty, a i zakupy pewnie ty sama targasz do domu

dziecko wyskocz do piaskownicy, zobaczyć czy ciebie tam nie ma. Kafe jest dla dorosłych.

Bez honoru i ambicji jesteś Ty. Coś takiego pisać o własnej matce, to mi się nie mieści w głowie.

Ważne jest to czy jest dla Ciebie dobrą matką czy nie, a Ty się bzdurami przejmujesz. Moja "matka" pracuje i gwarantuje Ci, że nie chciałabyś jej mieć. Szybko wróciłabyś do swojej. Bo jeżeli naprawdę chodzi Ci tylko o to, że Twoja matka jest kurą domową, to ja tego nie komentuje...:o

i jeszcze jedno - bierz sie do roboty i sie usamodzielnij jak najszybciej zdejmujac w ten sposob matce garba jakim jestes:P

To nie corka matki niepracującej napisała,tylko kobieta pracująca ktora gardzio niepracującymi kobietami.

Mogłabyś mieć do niej pretensje gdybyście byli biedni, a Tobie tylko o brak ambicji chodzi. Co Cię to obchodzi?

Niejedne dziecko chciałoby mieć matkę w domu. Wracać do czystego domu i mieć obiad pod nos podany. Ja byłam dzieckiem z kluczem na szyi , moi rodzice pracowali do póżna. Nie doceniasz tego co masz

Jak moge szanowac takie zachowanie? Dzien mojej matki wyglada zalosnie. Wstaje, przynosi mi sniadanie, pomaga mi sie ubrac, potem ide do szkoly, a ona najpierw idzie na zakupy, potem sprzata i gotuje. Potem wychodzi po mnie do szkoly, zebym nie musiala nosic plecaka po lekcjach, przhochodzimy do domu, mama pomaga mi sie rozebrac i podaje obiad. Potem oglada jakies seriale, przynosi mi kolacje, pozniej znowu oglada tv i idzie spac. Zalosne

ty głupia babo,zapieprzanie w domu,pranie twoich brudów,podstawianie ci pod nos żarcia,i latanie przy kazdym z domownikow to tez praca! rob wszystko to co twoja mama robi i jak zobaczysz ze cały dzien siedzi przed telewizorem to wtedy powiedz e jest nierobem. gdzie sie takie dzieci rodza:o

niewdzięczna. Nie dość, że nikt za nią nie płaci, to jeszcze wszyscy fochy strzelają, że obiad mógłby być inny, że w lodówce czegoś brakuje, że koszula jeszcze się suszy i nie wyprasowana, że jakiś śmiotek na dywanie itd itp. I jeszcze taki gówniarz, co wysmiewa się z własnej matki, uważając ją za bezpłatną niewolnicę bez ambicji. Współczuję twojej matce, że tak niewdzięczne i egoistyczne dziecko jej się trafiło

to wygodniejsze jest zycie kury domowej niz pracujacej zawodowo kobiety.

to musi byc prowo.

mama pomaga ci się ubierać i rozbierać? :D o kurwa :D

wakacje to czas prowokacji bo dzieci mają wolnego. Babki nie wkręcajcie się tak w to co piszą, bo oni mają niezłą zabawę!!!

to prowokacja, chyba masz rację :O

a wam jak mieliście 8 lat nie pomagała się ubierać?

Jak mozesz tak traktowac swoja matke? Mam nadzieje, ze ona to przeczyta i zrozumie, ze cie zle wychowala

domu to cięzka praca przecież powszechnie wiadomo że kobiety pracujące nie jedzą i nie gotują, bo odżywiają się energia kosmiczną, rzeczy nie piorą tylko wyrzucają po każdym założeniu, ich domy oporządzaja krasonludki a ich dzieci rodzą się posiadając etap rozwojowy 18-latka żygać mi sie chce na te usprawiedliwienia kur domowych

życie kury domowej nie jest wygodniejsze- codziennie rano wstawanie aby dzieci wyprawić do szkoły, przypilnowac aby sie spakowały, ubrać, wypraswoać ubrania które wczesniej trzeba było wyprać w tym lwią część ręcznie bo nie wszystkie materiały i kolory nadaja się do pralki, potem zakupy, gotowanie obiadu , sprzątanie kibla, łazienki, odkurzanie całego domu, ścieranie kurzy, itp. ittd. patrzysz a tu już praiw 15 - dzieci w domu - nakładanie obiadu , pomaganie w lwkcjach, potem przychodzi pan mąż i nawet nie wyobraża sobie że obiadu mogłoby nie być a więc obiad dla niego - potem zmywanie po całej rodzinie (garów cały zlew oczywiście i patelni) potem prasowanie mężowskich koszul, rozmowa z dziećmi , dlaej pomoc dzieciom w lekcjach - polski-wypracowanie, matma 15 zadań- jakies gówno co się głowimy przez godzinę, zanim się obejrzę to musze robić kolację , potem zmywanie po kolacji , następnie młodsze dzięcko wykąpać, poczytać do snu ok 22 moje starsze dziecko przypomina sobie o rysunku z plastyki - oczywiście każe mi iść spać i sama siedze z rysunkiem do północy - maż dawno śpi bo po 8 godzinach w biurze musi odpocząć w końcu zarabia kase a ja gówno więc nie mam nic do gadania - ogg jeszcze z rok i wracam z utęskinieniem do pracy - wtedy będę miał prawo powiedzieć"jestem taaaka zmęczona - ugotuj coś bo ja nie mam siły po pracy" ok 24 padam na pysk - ledwo się wykąpię i musze ogarnąć łazienkę jeszcez bo dzieci zrobiły z niej mokry chlew - jak się kłąde to maż jeszcze chce poruchac sobie a ja mam ochotę mu strzelić w pysk

ps. takie mamy dzieci jakie sobie wychowamy to do was kurki domowe narzekające na niewdzięczność autorki ja jestem dorosłą kobietą, moja matka pracowała - od zawsze byłam uczona samodzielności, pomagania rodzicom i szacunku dla ich pracy i obowiązków domowych. dziś jestem samodzielną osobą, nie traktującą utrzymania domu jako misji dziejowej. Pracuję i sama się utrzymuję. rodzicom pomagam kiedy o to poproszą. wiem ze im będą starsi tym wiecej tej pomocy będą potrzebować a wam kurkom domowym życzę powodzenie w hodowli pasożytów niedostosowanych do życia, którym jak wiecznie obezna w domu mamusia nei zrobi obaidku i nie upierze gaci t zdechą z głodu i smrodu.