Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość naantresoleczce

czuję się jak facet w tym związku ... a jetsem KOBIETĄ

Polecane posty

Gość naantresoleczce

Ehh, sprawa wygląda tak: gdziekolwiek wychodzimy, ja płacę. Za wsyztsko, kino , basen, piwo, obiad. Dla jasności - płacę ZA NAS OBOJE i prawie ZAWSZE. Jesteśmy ze sobą pół roku, a wciągu tego czasu on zapłacił DWA RAZY za mój bilet do kina i raz zabrał mnei na pierogi. Rozumiem, zę nie ma dużo pieniędzy, ale to chjyba przesada zapraszać mnie do kina a później okazuje się ze każdy płaci za siebie. Rozmowy nic nie dają, bo uważa że go dyskryminuję bo jest biedniejszy. A to jest bzdura, po prostu uważam, że jak mnei gsiześ zaprasza, to chyba logiczne jest że stawia... Z resztą, skoro ja prawie codziennie reobię obiady itd, to chyba jak jesteśmy w klubie, mógłby mi postawić piwo, albo chociaż zapłącić za swoje ... W innych sprawach jest różnie. Strasznie ciężko się z nim umawiać, bo często zmienia plany, od emnie oczekuje pełnej dyspozycyjności, ale jak ja chcę sie spotkać to jest gorzej. Zeby nie było, na codzień jest kochającym, czułym i wrażliwym człowiekiem, ale te zachowania są bardzo irytujące. Co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nmnjhjghfdf
Dałas się wkręcić cwaniakowi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nmnjhjghfdf
Aha, mieszkasz z nim? po pół roku? pytam przez te codzienne obiady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×