jestem beznadziejnaaa

beznadziejaaaaa - rozumiem ze masz problem - ale kurcze na kazda rade znajdziejsz jakies ale :o

bo to sa rady, ktore nie sprawdzily sie u mnie. myslisz ze nie probowalam roznych sposoobow zeby cos zmienic? mase pieniedzy zainwestowanych w rozne tabletki, szampony do wlosow i nic. genow sie nie zmieni. mase kremow na celulit, rozne cwiczenia i nic. wizyty u roznych fryzjerow zeby ktorys wreszcie dobrze mnie obcial i nic. wszyscy sie dziwia i mowia ze tak niepodatnych na ukladanie wlosow to jeszcze nie widzieli

może spróbuj worek kamienie i do rzeki

zastanawiam sie nad tym

wiesz, czytajac twoje wypowiedzi beznadziejna mozna sie lekko zdenerwowac. mysle ze twiom glównym problemem jest to, ze nie mozesz zaakceptowac tego jaka jestes- ok, moze i trudno zaakceptowac gruby tylek i zeza, ale napewno latwiej by ci sie zylo gdybys zyskala troche pewnosci siebie.wydaje mi sie ze gdybys kogos poznala, kogos z kim moglabys porozmawiac szczerze, kto by cie wspieral chlopaka czy kolezanke to byloby ci latwiej. a moze odswiez znajomosc z jakas szkolna przyjaciólka??? a co do wygladu, przy cienkich wlosach naprawde lepiej sprawdza sie krótka fryzurka. moze spróbuj troszke tapirowac wlosy, zeby nie byly przyklapniete. zrób ladny makijaz, pomaluj paznokcie, kup ladne kolczyki. dzieki takim drobnym rzeczom od razu lepej sie poczujesz :)

nosze raczej krotkie fryury a i tak wygladam beznadziejnie i z zazdroscia patrze na kobiety o ladnych grubych wlosach. nawet niektore 3 letnie dziewczynki maja grubsze wlosy ode mnie. zebym chociaz miala je lekko falowane jakies ukladajajace sie. ale sa proste i ciagle przyklapniete mimo pianek zeli itp

te wszystkie pianki, zele to tak naprawde tylko obciazaja wlosy. powiedz, próbowalas kiedys podtapirowac włosy? ja robie to prawie zawsze jak gdzies wychodze, bo nienawidze miec takich "ulizanych".

tapirowalam kiedys ale to nie na wiele sie zda. mam wlosy miekkie jak u niemowlaka wiec nawet jak potapiruje to musze spryskac lakierem a wtedy to nie wyglada naturalnie tylko jakbym miala chelm na glowie

zreszta wlosy sa tak oporne na wszelkie zmiany ze nawet nie dadza sie porzadnie ztapirowac bo zaraz powracaja do stanu poprzedniego. sa takie lejace i mocno sliskie jakby byly otoczone jakims silionem czy czyms podobnym

gdyby nie ta siwizna na skoroniach to zwiazywalalabym te wlosy i juz ale tak to nie moge bo mocno widac te siwe

moja kumpela tez ma cienkie wlosy moze nawet ciensze od moich ale jest blondynka i ma krecone wlosy i wygada super

nie wierze ze stosowałas masę kremów i regularnie ćwiczyłaś i cellulit nic nie zszedł? jest taki sam jak na początku?jakos ciężko w to uwierzyć. pewnie kupowałas kremy i stosowalas raz na jakis czas..trzeba byc wytrwałym. Twoje nastawienie powala..trochę pozytywnej energii by Ci się przydało.

nie musisz wierzyc. poza tym moj celulits nie jest tylko i wylaczenie celulitem tluszczowym. jest to rowniez sprawka hormonow. wiec okresowo jest wiekszy a okresowo mniejszy. cwicze, regularnie jezdze na rowerze, skacze na skakance a celulit ciagle mam

bo ladne wlosy to 3/4 urody. czasami przecietna twarz plus ladne wlosy wyglada lepiej niz ladna twarz plus marne wlosy

w krotkich wlosach trzeba miec ladny ksztalt glowy i regularne rysy twarzy. jak ktos ma np glowe plaska albo zbyt owalna to w krotkich wlosach nie bedzie mu dobrze

Zgadzam się. Ja mam owalną twarz i mi źle w każdych włosach. Jednakże potrafię machnąc ręką i powiedziec 'a co mnie to obchodzi' :)

zla. gorsza jest plaska albo zbyt pociagla

wlosy to widok nieciekawy

tak glowa plaska jak nalesnik, zero uwypuklenia tyl glowy zlewa sie z szyja

teraz robią takie naturalne:)albo też może zagęszczanie włosów by coś pomogło:)

mam dosc geste wlosy tylko bardzo bardzo cienkie. nie wiem czy wtedy mozna doczepiac albo zageszczac gdy nie ma miejsca lysego na skorze glowy

gdyby nie ta siwizna to czesalabym sie w koka zeby ukryc te plaska glowe

Autorko, szkoda życia na rozpamiętywanie swoich wad i niezmienialnych problemów. Skup się na tym, co w Twoim życiu i wyglądzie jest fajne. Wiem, że to trudne, ale słuszne w tym przypadku. Masz kolezanki, które spotykają się z Tobą mimo siwizny i co tam jeszcze masz niedobre, jesteś młoda, pewnie pracujesz. A jak Ci będzie bardzo źle, to spraw sobie psa. On Cię będzie kochał.

a co zrobic jak nie ma sie w sobie nic ladnego? wszystko jest do bani? kolezanki maja facetow, mezow i coraz mniej czasu dla mnie

że tobie chłop potrzebny i tyle!!!

z takim pasztetem

strasznie zazdroszcze kobietom ladnych wlosow. to stalo sie juz moja obsesja. dzis w kosciele przede mna siedzialy 3 dziewczyny i wszystkie maily piekne grube wlosy. wlasciwe zdecydowana wiekszosc kobiet w kosciele miala ladne wlosy

no wlasnie dobre pytanie kto zechce byc z takim psztetem z zeze, gruba dupa , plaska jak deska i z cienkimi przylizanymi ciwymi wlosami