antykoncepcja, wdż, proszę o opinię...bo się zdenerwowałam

moralności trzeba uczyć dzieci

no to przecież o tym piszę, że npr się bardzo sprawdza u dorosłej kobiety świadomej swojego organizmu (a swoją droga regularne miesiączki wcale nie są konieczne). Do głowy by mi nie przyszło żeby proponować naturalne metody 15 - latce......... ale ludzie, zrozumcie że nie w tym problem, problem jest w tym że łażą do łóżka z byle kim, wydaje im się że to jakaś wielka miłość a najczęściej kończy sie to płaczem bo ją zostawił i nawet jeśli ciąży nie ma to jest złamane serce. Dziewczynom w tym wieku wydaje się że już będę ze sobą na zawsze a chłopaki myślą jedynie o rozładowaniu napięcia. Oczywiście nie generalizuje, ale ile znowu jest tych wyjątków? No, ale tak czy inaczej będą uprawiać seks i pewnie uczyć sie na własnych błędach albo i nie, więc MUSZĄ być uświadomione w kwestii antykoncepcji. Jednak jest ona zawodna nie da sie ukryć, są ciąże nawet przy stosowaniu tabletek. Nie bedzie tutaj mądrych. Trzeba wypośrodkować, ale nie piszcie farmazonów o jakimś kalendarzyku, dni płodnych się już nie wylicza od stu lat tylko obserwuje. Niech każda z was, która tak to krytykuje odpowie sobie sama na pytanie: A czy ja wiem coś tak naprawde na czym polega npr, poznałam to? Czy tylko potrafię krytykować bo kojarzy mi się z kościołem...... Prawda jest też taka, że ludzie w naszym kraju byliby bardziej pozytywnie nastawieni do metod naturalnych, gdyby nie były one tak ściśle kojarzone z kościołem właśnie. A na zachodzie moi drodzy, mimo że nie koniecznie katolicy, ludzie odchodzą od tabletek i innych wynalazków na rzecz właśnie npr, bo jest to zdrowe. Powstają komputerki cyklu kobiety i sprawa staje się naprawdę łatwa. No ale sorry za off topic. Tak czy inaczej zgadzam się że katecheci nie specjalnie powinni te biedne dzieci uswiadamiać, bo nie są ludźmi do tego kompetentnymi

koorka - to uswiadom to 15-latkom, ze maja sexcu nie uprawiac, ktorym hormony buzuja. przed sexem ich nie uchronimy - cholerna natura, ale mozemy ich uchronic przed niechcianymi ciazami.

katechetki same korzystają z pigułek

TO WIDZE ŻE CHODZISZ DO KLASY MAŁYCH DZI...

jak 15 jest mądra i ma łeb na karku to będzie myslała tym łbem właśnei a nie doopą i z seksem poczeka, a to że większość ma pstro w głowie to inna sprawa. natura naturą, ale na miłość boską chyba nie rzucamy się na ludzi na ulicy czy w autobusie, bo nam się podobają, pociągają nas i kurde to przecież natura

15LATKI POWINNY INWESTOWAĆ W SWOJĄ PRZYSZŁOŚĆ CZYLLI NAUKA!!!!!! JAK SA DOBRZE WYCHOWANE TO NIE BĘDĄ SIĘ PIEPRZYĆ NA PRAWO I LEWO A HORMONY TO NIE JEST WYTŁUMACZENIE!!!!!BEZPRZESADY

chodziłam dso najlepszego LO i gimnazjum w duzym miescie.... pomysl co sie dzieje w zawodowkacxh lub szkolach o nizszym poziomie. Nie generalizuj - zakochana dziewczyna ktora idzie do lozka z chlopakiem myslacym tylko o jedym nie jest kurewka. Sa mlode i naiwne. Racja, metody naturalne sa zdrowsze, ale jak slusznie wspomnialas - nie u nastolatek. Ani prezerwatywy ani pigulki nie daja 100%, ale daja wiecej niz kompletny brak zabezpieczenia, ktory wystepuje w przypadku stosowania metod naturalnych u tak mlodych, nieuswiadomionych osob. Niestety kosciol zostawia same samotne mlode matki z dziecmi, czesto wyrzuceone przez rodziny. Ale wczesniej zostaly nauczone o diabelstwie antykoncepcji i ogromnym zle tkwiacym w aborcji (nad ktora powaznie powinna sie zastanowic dziewczynba np. 14-letnia, ktorej rodzice sie wyrzekli i wszyscy zostawili, a jej organizm nie jest gotowy na ciążę, aczkolwiek jak pisalam - zwolenniczka aborcji nie jestem).

tak...jak 15-latka ma farta, jest dobrze wychowana, inteligentna i ma glowe na karku, to ma farta. Ale co z tymi biednymi z patologicznych rodzin, ktorym rodzice nie przekazali nic dobrego? One juz na skazanie - niech sie pieprza i zachodza nieswiadomuie w ciaze??

właśnie chodzi moim zdaniem o to, żeby przedstawić im korzyści czekania z seksem na odpowiedniego partnera i na odpowiedni wiek oraz na w miare ułożone życie. Przedstawienie nastolatkom tematu na zasadzie: mamy antykoncepcję taką i taką, ta jest skuteczna tak, a ta tak, to jest jak zamiatanie problemu pod dywan, potrzebne jest to - owszem - skoro już i tak mają zamiar uprawiać seks, ale również to co wspomniałam wcześniej, żeby się zastanowiły, żeby nie robiły niczego pochopnie. Chodziłaś do dobrego liceum, no i co z tego? Można mieć same piątki z góry na dół, bo się jest inteligentnym, a nie mieć za grosz wartości i kierować się tylko popędami. 15 latki najczęściej wiedzą guzik o życiu, myślą że jak wezmą tabletkę to to jest lekarstwo na cale zło, ciąży nie będzie i będą żyć długo i szczęśliwie, a najczęściej nie mają pojęcia o swoim organiźmie, kiedy jest owulacja, po co jest okres itd....... czy są swiadome albo może czy chcą być świadome tego jakie spustoszenie robią tabletki przyjmowane już w tak młodym wieku? Nie sądzę.....

jest po prostu głupi pogląd że miłość = seks a tak naprawdę miłość to uczucia a dopiero po pewnym czasie wyrażenie bliskości dwojga ludzi poprzez seks

Leviatan - jesteś dziewczyną czy facetem? jeśli dziewczyną to fajnie że masz takie poglądy, ja też ale z nimi dzisiaj ciężko, jeśli facetem - to już cię lubię:):)

facetem :P

ggjgjgyugtuyguyjgjy taka jedna mała uwaga odnośnie antykoncepcji nie wolno uczyć tylko dziewczyn ale tez chłopaków aby oni też zadbali o to aby się zabezpieczyć (prezerwatywa) lub aby dziewczyna się zabezpieczyła. I uświadamiać dzieci z tym co niesie ze sobą seks w młodym wieku.

Leviatan - masz rację, oczywiście, faktycznie ciągle pisze o dziewczętach... swoją drogą skąd Twoj nick? Ciągle się zastanawiam, czy dobrze mi się kojarzy:)

jeśli chcesz szukać źródła tego nicku to znajdziesz go w wielu kulturach i religiach :P

rozumiem, mnie się kojarzy z dziełem Hobbesa, czyli potworem (raczej morskim), także z Moby Dickiem, co za tym idzie:) Ale to takie wyobrazenia nic dokladnego hehe:)

to fakt - katechetni nie mają bladego pojęcia czasem o tych tematach.....

Ja chodziłam do liceum w małym miasteczku i jakoś umiałyśmy myśleć mózgiem, pomimo buzujących hormonów i żadna jakoś nie zaszła w ciążę. Metody naturalne nie są dobre dla nastolatek z wiadomych przyczyn. I z tych samych przyczyn nie są dobre również tabletki. Dziewczyna 15-letnia dopiero co zaczęła miesiączkować a niektórzy chcieliby ją od razu faszerować hormonami, które nie są obojętne dla zdrowia, zwłaszcza dla organizmu w okresie najintensywniejszego rozwoju. Młodzież powinno się uczyć myślenia, odpowiedzialności i panowania nad swoimi popędami a nie wciskać im tabletki mówiąc "i tak to zrobicie, więc się zabezpieczajcie".