Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nadia26...

On się żeni i nawet nie przypuszcza jak bardzo go kocham

Polecane posty

Gość punkt widzeniaa
nicolka no to juz szystko rozmiem,widzisz nie wiem cy zauwazylas ale tu jest inna sytuacja,tamta chciala przyjechac no to pogratulowac bylej tutaj dziewczyna chce tylko powiedziec cos co nie powinno wogole wplynac zle jesli ten facet koca tamta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się zastanawiam i myślę
Sama napisałaś,że wątpisz,żeby coś czuł. Wasz związek odszedł do lamusa, a Ty próbujesz podgrzewać zimną kolację, wskrzeszać trupa. Masz 26 lat a dylemat nastolatki. Związki nie kończą się bez powodu ani z nadmiaru miłości. Mieliście czas. Ty swój czas wykorzystujesz na rozmyślania, on buduje sobie swoje szczęście. To prawda- jeśli ją kocha spłynie po nim Twoje wyznanie, ale Twoje zachowanie nadal będzie odbieranie jako mącenie czyjegoś związku, do czego nie masz prawa. Jesteś sama- gdyby kochał i chciał walczyć o związek, zrobiłby to. On wolał inną drogę- bez Ciebie. Ale decyzję podejmujesz Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się zastanawiam i myślę
wybacz Autorko, ale dla mnie to zakrawa o desperackie chwytanie się brzytwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość punkt widzeniaa
a co jesli on cie kocha poprostu jest z tamta bo nie chce zostac sam a mysli ze z toba to juz przszlosc.moze dzieki temu ze powiesz tamta ci jeszcze podziekujeze zaoszczedzilas jej czas gdyby on jednak cieie kochal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się zastanawiam i myślę
Gdybyś uwzględniała uczucia tej dziewczyny- nie rozpatrywałabyś możliwości mówienia. Pisz szczerze,że uwzględniasz swoje uczucie, bo ani jego, ani jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak napisałam....napisałam też,że cieszy go fakt,ze będziemy razem pracować. A nawet wiecej zaproponował,ze mozemy jezdzic razem do pracy jego samochodem(nie mam auta). Nie rozstaliśmy się w kłotni...wiem,ze on by mnie nie wyśmiał...mógłby jedynie spokojnie wyrazić swoje zdanie...na tyle go znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicolka.....
Ok ja wiem ze ona chce mu "tylko" powiedziec... Tyle ze ja mowie o tym ze miala na to dosc czasu by ratowac zwiazek z nim wiec czemu czekala do momentu az on oswiadczy sie innej kobiecie? Wiesz ja zawsze opieram zwiazki na przyjazni dlatego jezeli jakas byla wyznawala milosc mojemu facetowi to o tym wiedzialam i sie z niej smielismy twierdzac ze jest naiwna, niedojzala emocjonalnie itp Chesz by oni o tobie tez tak mysleli? By w swoich czterech scianach robili sobie z Ciebie zarty? Przeciez nie myslisz chyba ze on planuje z nia slub i ze nic do niej nie czuje? Przeciez oni ze soba rozmawiaja i on pewnie jej o tym powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość punkt widzeniaa
dziewczyna tez ma prawo do szcesciano i kazdy do wypowiedzenia swojej trafnej badz nie uwagi,zdania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj nadia nadia
facet sie zeni, a ty staropanienstwo czujesz i panikujesz:O malo mezczyzn na swiecie? zajetego musisz sie czepiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mialby zone i dzieci
tez bys w imie swej milosci mu dupe zawracala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość punkt widzeniaa
nicolka kazdy jest inny a dorosle i powazne osoby nie wysmiewaja czyichs uczuc,niektore sa moze infantylne ale autorka zna go na tyle zeby wiedziec jak mnie wiecej zareaguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwierz mi,ze staropanieństwa nie czuję...bo ze strony płci przeciwnej mam spore zainteresowanie. I gdybym tylko chciała miałabym innego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość punkt widzeniaa
a po co tu gdybanie??????????jest konkretna sytuacja a wy wymyslacie juz telenowele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mialby zone i dzieci
jasne, a teraz planuje slub i masz to w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość punkt widzeniaa
wiek tu nie ma nic do rzeczy to moze...........22 lata slub,23pierwsze dziecko 25 moze drugie.... ale wy jestescie ludzie dziwni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość punkt widzeniaa
slub dopiero za rok,halo????? hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja to widze tak
Wierzysz glupia ze cie kocha. Stad ta odwaga i pomysl. Nie widzisz nic poza tym, a jesli widzisz szukasz tutaj usprawiedliwienia i przychylnosci. Wiara matka glupich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość punkt widzeniaa
ludzie gdzie wy zyjecie???? jak facet kocha to nic zlego sie nie wydarzy a wy odrazu ojej a jak dzieci???????????ale ich nie ma i zony jeszcze tez nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja to widze tak
No ja zyje w swiecie gdzie nikt w cudze zwiazki sie nie wpieprza,a kobiete,ktora to robi mozna okreslac pejoratywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość punkt widzeniaa
ale kazda matka kocha swoje dzieci!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicolka.....
Dla mnie ludzie ktorzy koncza zwiazek a po roku jak juz byly partner ma narzeczona chca mu wyznawac milosc sa niedojrzali emocjonalnie... I bede sie z takich ludzi smiac bo ich uczucie w tej kwestji raczej malo przypomina milosc a bardziej jest to egoizm i chec pokazania ze jest lepsza od terazniejszej kobiety i ze go i tak zdobedzie... Autorko zastanow sie czy to ze ucieszyl sie z tego ze bedziecie razem pracowac i zaproponowal ze moze cie wozic do pracy to nie jest tym ze Ci ufa ze nie bedziesz wpieprzala sie w jego zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość punkt widzeniaa
hmmmmmmmmm to ten swiat jest gdzie?????????? chyba jestes malo obyta osoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do a ja to widzę tak! Nie zrobiłam jeszcze nic by ingerowac w ich związek. Jestem osobą, która wie co znaczy empatia i biore pod uwagę pewne kwestie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość punkt widzeniaa
oze wlasnie pod wplywem tej sytuacji uswiadomila sobie ze jednak go kocha i byc moze straci na zawsze.zonaty jeszcze nie jest a planowac zawsze cosmozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tego świata
w burdelu nie znajdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość punkt widzeniaa
dlaczego wszyscy sie tak oburzaja jesli kocha autorke a zeni sie z inna bo nie odwagi jej tego powiedziec bo moze tez tak byc,jest mu tak wygodnie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×