On się żeni i nawet nie przypuszcza jak bardzo go kocham

nie ma sprawy jesli kochasz na walke nie jest za pozno,naprawde jesli ja kocha to nie zrobi rzadnejroznicy,jestem od ciebie 2 lata starszaaa i wiem co nieco o zwiazach,dziewczyno walcz poki czas i nie miej wyrzutow ze stanie sie to czy tamto.rozumiem tydzien przed ale rok bez przesady

Mam wrazenie,ze niektórzy na tym forum lubią dogryzac ludziom.

estab nie kazdy facet jest takim chamem jak ty ale wspolczuje ci

zorientowalas?;)

to zalezy od czlowieka wedlug mnie dla mnie byloby to ponizajace ale kazdy inaczej wycenia siebie i swoj honor

dogryzaja bo albo sie nudza albo sa sflustrowani,maja zjeb...ne zycie i pozostaje im kafe hehe zalosne

ja tylko marzę. żadnej bym tak nie powiedział,ale na pewno tak bym pomyślał i się cieszył. tyle stuleci mężczyźni musieli walczyć o kobiety, a teraz ja mogę być po drugiej stronie. może więcej w tym litości niż zachwytu nad uczuciem, ale mile łechce ego.

chociaz niektorzy maja jeszcze poczucie humoru

Do Punk Widzenia! Dziękuję Ci raz jeszcze. Mimo,ze jestem pedagogiem-to sobie samej cięzko pomóc. Dziękuję Ci bardzo!

stab no prosze,swiat sie zmienia i kobiety tez ,przestaja byc ulegle i walcza o swoje a kto co robi to juz jego jeden uwaza ze to wypada drugi ze nie ale tak naprawde wszyscy jestesmy egoistami ale nie kazdy potrafi sie do tego przyznac

Do Estab! Ja nie bawię sie na tym forum z nudów. Zależy mi na tym mężczyznie i mam nadzieję,że ktoś życzliwy podkresli swoje stanowisko w tej sprawie.

autorko nie ma sprawy zawsze jest tak ze jak nas problem dotyczy to ciezko samym podjac decyzje,dopiero jak ktos jest bezstronny i spojrzy na to to jest latwiej

Zdecydowanie masz rację.

sama nieraz prosilam o rade i nie wstydze sie tego bo to nie zaden wstyd

estab myslisz czy na tym etapie twoj mozg juz nie pracuje,heeeeeeeee

zaraz mi sie jeszce oberwie ale sie juz boje

Ja weszłam na to forum pierwszy raz...i miło(pomijajac wyjatki),ze spotkałam osoby, które chętnie udzielają rad i wskazówek. Czasami łatwiej porozmawiać z kimś kogo się nie zna.

Ty nie szukasz osoby zyczliwej tylko kogos kto Ci powie ze "masz racje powiedz mu to" Jak dla mine jestes strasznie dziwna a czym wiecej czytam Twoich wypowiedzi tym bardziej mysle ze jestes egoistka myslaca o sobie i szukajaca poparcia u innych...

nicolka kazdy jest egoista jak wczesniej pisalam ale nie kazdy ma odwge sie przyznac

do Nicoli! Nie szukam poparcia, a pdjęcia stanowiska. Nie znasz mnie więc nie pisz proszę,ze myslę tylko o sobie i jestem dziwna. Czasem warto zacząć od siebie a potem wytykać coś innym.

nicolka w milosci czasami nawet trzeba byc egoista,chyba nie wiesz co piszesz i masz ograniczony tok myslenia,no coz bywa dobrze ze na kafe nie ma wielu takich osob

w 100%, już myślałam,że tylko ja tak uważam dla mnie kobieta przede wszystkim powinna być zdobywana przez mężczyznę on ułożył sobie żywot z inną kobietą nie wiem, dlaczego autorka szuka przyklaskiwania idei wtrącania się w czyjś związek tak samo zasadne jak popieranie kochanek wasz związek się dawno zakończył mieliście dużo czasu na naprawianie, ale poza czasem potrzeba chęci 2 stron jego chęci nigdzie nie widzę widzę tylko jego chęć bycia szczęśliwym bez ciebie i twój egoizm, brak poczucia swojej godności, natręctwo,

sie szanowac ja nie chce miec zadnej za zone

ja jestem natrętna, nie mam godności? Łatwo pisać o kimś kogo nie znasz...łatwo krytykować

coz tego ze sie zakonczyl,jesli kocha tamta nic mu nie bedzie a ona powie co czuje a wy robicie z tego wielkie halo kobiety zdobywane..........no tak ale czy kazda znas ma siedziec na tylku tylko dlatego i czekac na ksiecia z bajki?czasy sie zmienily i kazdy walczy o szczescie,jesli sie naprawde kochali on nie bedzie jej mial zazle ze to powiedziala

bo kobiety.......... no to czeka cie szczesliwe zycie gratuluje wyboru

bo kobiety.......... a co twoimzdaniem znaczy przestaly sie szanowac............

Nie sposob byc egoista ale fajnie jest byc egoista nie raniac tym innych a w tym wypadku ta kobieta rani obecna partnerke swojego bylego. A tak po za tym to ja pamietam jak kilka miesiecy temu byla kobieta mojego mezczyzny napisala mu smsa ze jak ja wyjade to ona by chciala do niego przyjechac na dwa dni... smielismy sie z niej przez caly dzien a w odpowiedzi dostala smsa ze jest naiwna i glupia. Malo tego przez caly czas udawala przyjaciolke a po tym wstydzila sie nawet odezwac i zerwala wszystkie kontakty zarowno z nami jak i wspolnymi znajomymi...

Nicola! Nie jestem taka jak kobieta,o której piszesz. I nie zrobiłam jeszcze nić by ta dziewczyna cierpiała. Gdybyś przeczytał a początek na forum to byś wiedziała,ze biorę pod uwage uczucia tej dziewczyny do mojego byłego chłopaka.