problem z podaniem jabluszka niemowlakowi-pomozcie

mały ze słoiczka chetnie zjada ale dzis mu zmiksowalam normalne jablko i sie strasznie krzywil i wypluwal wiec poslodzilam mu glukoza ale tez nie chcial macie jakies sposoby aby przechytrzymac malego?

proponuję pół na pół słoiczek z surowym wymieszać - u mnie przeszło

dokładnie domieszaj troszkę jabłka z tym słoiczkowym, co dziennie zwiększaj ilość normalnego, niesłoiczkowego jabłuszka.

dzieki co oni dodaja do tych sloikow,ze dzieci tak chetnie je jedza?

zetrzyji jabłuszko i dodaj biszkpocika poczekaj aż bedzie miekki i daj małemu

mozna dac zmielonego biszkopta 4 m-czniakowi ???

ja bym nie dała. biszkopt ma gluten, a takim maluszkom jeszcze się go nie daje. nie wiem co dodają, ale chyba nic, po prostu to jest pierwsze co podajemy dziecku. pomyśl sobie ze odkąd tylko pamiętasz dostajesz jeden smak i nagle ktoś daje ci inny smak. niekoniecznie musisz być tym zachwycona. tak samo dziecko :)

po co chcesz mielić biszkopta? Sam ci się rozpuści jak chwileczkę postoii razem z jabłuszkiem

glukozą?!!!!!

p.s. a może jeszcze nie jest gotowy poczekaj trochę

jesli tyczy sie biszkoptów to sa takze bezglutenowe ale na 4 miesieczne dziecko nie polecam...co do glukozy nie rozumiem zdziwienia/glukoza podawana malym dzieciom nie szkodzi o ile nie przeginamy z jej podawaniem a polecam zamiast cukru no i po trzecie mój synek prawdziwgo jablka takze nie chcial jeśc...tylko ze słoiczka i dopiero jak zacząl gryzc przerzucił sie na prawdziwe

glukoze dalam bo przeciez czyms chcialam mu \"posłodzic\" byc moze bylo dla niego za kwasne... a cukru nie wolno ot co ehh ze sloiczka je a mojego nie chce :/ juz sama nie wiem a ile sie gotuje takie jablko? choc jakos to dziwne dla mnie...

nic na sile; przyjdzie taki czas ze zje, w koncu ma dopiero 4 mc... pamietam jakie mialam cyrki z moja corka, nic nie chciala nowego, wszystkim plula a zalezalo mi na tym zeby jadla owoce i warzywa bo miala zaparcia... nawet dodawalam jej zmiksowane warzywa do mleka, tym sposobem sie pomalu udalu a miala wtedy 6mc; teraz jej apetyt dopisuje i wszystko wcina ze smakiem:)

ja swojemu synkowi dalam jako pierwsze jabluszko ale swierze tarte nie ze sloiczka bo by mu posmakowalo i puzniej nie chcialby normalnego,wiec w sklepie zapytalam o slodkie jablka,kupilam i w domu okazalo sie ze dla mnie jest w sam raz ale dla malego bylo troche za kwasne,wiec zmiksowane wlalam do garnuszka z odrobina wody i cukru(mozna dziecku podac ale tylko zagotowany)gotowac to jakies10-15min i gotowe,wtedy wcinal i az podskakiwal,tak czyste jablko zjadl dopiero za 3razem ale pierwszy raz dalam mu gotowane z odrobina cukru....