moj chlopak idzie sie uczyc do kolezanki

podobno swietnie umie ten temat.sam na sam.kiedy zaproponowalam ze pojde znim to sie oburzyl ze mu nie ufam i ze jestem glupia..nie wiem co zrobic.zagrozilam ze jak pojdzie to znim zerwe.

jakos nie mam takiej potrzeby

grozilas mu....jezu!:O

podejrzana sprawa:p

ze idziesz odwiedzic Twojego ex... jak sie nie wscieknie to da Ci troche do myslenia

co z tego wyniknie

"uczyć do koleżanki" ? jak macie 15 lat to spoko, ale jak 20parę, to uczenie to chyba podstaw biologii bedzie :P

to sa studia.ona podobno to umie.sama mu zaproponowala..wg ona na niego leci bo to jest ewidentny podryw!ale jemu to nie przeszkadza.nie wiem co mam robic.tak mi smutno.on jest zdenerwowany bo "o co mi chodzi!"

Nooo..ona może wiele rzeczy umieć :x.. A tak serio to kolo dziwny siakiś.. Spróbuj tego tam wyżej patentu ze spotkaniem z ex lub jakims kolegą;)

radzę ci też iść na "korepetycje" do kolegi i olać twojego faceta,

Ludzie, czy wy nie przesadzacie? uważacie, że jak się spotka sama na sam dwoje ludzi przeciwnej płci to od razu skończy się seksem? Sama niedawno siedziałam chyba z 5 godzin z kumplem z grupy, któremu tłumaczyłam działanie jednego programu, jakiś czas temu caly dzień dzwoniłam do innego kumpla który pomagał mi przy projekcie-w końcu pojechałam do niego do domu, żeby nie zbankrutować na rozmowach...i nie wyobrażam sobie, żeby taka koleżeńska pomoc miała jakikolwiek podtekst! Gdyby mój mężczyzna się wkurzył o takie coś, to bym go wyśmiała..

Biedny chłopak. Mieć dziewczynę, która mu nie ufa, a do tego grozi to straszna sprawa. Przerąbane. I żeby nie było, jestem kobietą.