Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plump_pout

prosze wypowiedzcie sie

Polecane posty

Gość plump_pout

MAM 24 LATA,OD PARU DNI SPOTYKAM SIE Z MEZCZYZNA O 8 LAT STARSZYM ODE MNIE,MA 32 LATA.a ja sie zastanawiam ,co taki facet we mnie widzi...to znaczy bo mi sie wydaje,ze pochodzimy z dwoch roznych swiatow,ja mieszkam z rodzicami,wiec jakies rachunki i takie sprawy mnie nie martwia,pracuje sobie na swoje potrzeby i szkole,w sumie koncze licencjata,a on prowadzi wlasna firme,jakies interesy,ma wlasne mieszkanie.wiecznie zapracowany,pełno speaw do zalatwienia,w ogole jakas duza kasa w obrotach,w sumie sie nie dziwie,ze on zestresowany,smalam sie do niego,mowiac,ze wole byc małym robaczkiem ,a sie tak nie martwic,bo on teraz mowil,ze ma jakies problemy,ktos mu nie zaplacicl,ma jakies dlug jeszcze itd.nie znam sie na tych sprawach.....wlasnie nie znam sie.ja jestem taki podlotek przy nim,tak sie czuje,taka wesola,roztargniona,takie wsiubzdziu w glowie.on jest juz powaznym mezczyzna spokojnym,ma 8-letnie dziecko z jakiegos tam wczesniej zwiazku.powiecei pewnie ze spotyka sie ze mna dla sexu itd.Mi czasami sie naprawde wydaje ze on taki samotnyczlowiek jest,synka ma daleko od siebie,mowil,ze od roku nigdzie nie wychodzil z nikim sie nie spotykal,ze zyl tylko praca,ze od rana do wieczora byl w biurze,ze firma ma 3 lata,i zeby rozkrecic interes musial duzo posiwecic czasu i swojej energii,jak ze mna wyszedl pierwszy raz,mowil,ze super z kims gdzies wyjsc,pogadac tak zwyczajnie,przytulic sie,on teraz chce abym zostawa u niego na noc,przyjedza po mnie do pracy,dzwoni.ale ja nie wiem czy my do siebie pasujemy,czy to nie dwa rozne swiaty,czasami wydaje mi sie,ze chyba ne mamy wspolnych tematow,choc w sumie zadko siedzimy w ciszy,moze go rozweselam...nie wiem.....on mowil,ze podoba mu sie to,ze spotkalam sie z nim,nie wiedzac zupelnie komon jest,ze ma jaks firme,ze postawilam mu piwo,zapytlam czy nie oddac mu polowy za jedzenie itd. nie wiem chyba musi mnie lubic.....boje sie tylko,bo sie powoli angazuje...czy ja nie jestem jego chwilowa zabawka...bo ja nie pasuje do jego swiata,on zna same szychy w naszym miescie,a ja w ogole nie wiem co kto i jak,nie znam sie na interesach,zarabiam malo itd. czy moge takiemy facetowi sie poprostu podobac taka jaka jestem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plump_pout
hejjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj jest tak kto!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plump_pout
;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego mialabys sie nie podobać ? Szczególnie, że jestes 8 lat młdosza od niego. :P Ale szczerze mówiąc nie rozumiem tego Twojego anazilowania... Może poprostu daj sobie szanse na miłość jeśli chcesz i próbuj ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plump_pout
ja chyba nie wierze,ze moge byc dla kogos ciekawa i interesujaca,taka jak jestem.... ech,,,glupia ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie za wcześnie na takie domysły po zaledwie paru dniach? Będziesz się martwić później, jak będzie się zanosić na coś poważnego. A póki co dobrze się baw w jego towarzystwie i nie wnikaj co i jak, bo to nigdy nic dobrego nie przynosi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takisobiejeden
kolejna wyrachowana materialistka!!! Z zarob sama na wlasne mieszkanie a nie od faceta oczekujesz wszystkiego!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×