Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tygrysica-kocica

URLOP OSOBNO-MACIE TAK?

Polecane posty

Gość tygrysica-kocica

Jestem 2 lata w zwiazku i wakacyjny urlop spedzamy osobno. wsciekam sie !!! moj kochany moze! pojedzie ze mna na 2 dni nad morze i tyle. Na 2tyg oboz/praca jedzie z kolega. Pakuje sie i znikam na tydzien - ja i przyjaciolka. Zwariowac mozna. Faceci nie dorastaja. Chore prawda?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noo chore i nie chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noo chore i nie chore
po wakacjach zacznij mu opowiadac o fajnych poznanych kolegach i zobaczysz jak zareaguje :O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygrysica-kocica
jeszcze nie wie o moim babskim urlopie;) bedzie wsciekły - ale jak Kuba Bogu... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tygrysica-kocica no ale skoro to oboz/praca to przepraszam po co Ty tam? Może wiecej urlopu nie będzie miał więc te 2 dni które mu zostana spędzi z Tobą. No ale jesli będzie odpoczywał bez Ciebie a z kolegą to jest to dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obóz to praca więc się nie liczy. jak on nie ma więcej urlopu to pomysł żebyś jechała z koleżanką jest chyba ok - nie powinien mieć nic przeciwko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygrysica-kocica
Tak właśnie bedzie odpoczywac beze mnie. Jakby kolega na oboz nie pojechal to on tez. a z nim tak, chce odpoczac. nie jest gejem! nie chce ze mna urlopowac:/ no niby 2 dni okey, spedzi ze mna, ale z urlopem nie ma problemu, jakby chcial moglibysmy dluzej. ale usprawiedliwia ze to pieniadze, i juz odpocznie na obozie. chore? zle sie z tym czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygrysica-kocica
w zeszlym roku bylo tak samo:( ja nigdzie nie pojechalam i nie dam sie teraz. jade sama!!! 2 lata zwiazku - rozumie to ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie mozecie jechac w 4? Ty i kolezanka, On i kolega. Wiesz u mnie sprawa wygląda inaczej, specjalnie urlopy bierzemy w tym samym czasie zeby spedzić ten czas razem. Więc troche cięzko mi to zrozumieć. Bo te 2 dni w porównaniu do 2 tygodni z kolega to mało niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieprzone jak dla mnie. Ja nie wyobrażam sobie urlopu osobno! Wydaje mi się że zawiało mu nudą, potrzebuje urozmaicenia i stąd takie zachowanie. Ja bym reagowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obojetnie co ci tutaj napisza, to nie jest normalne zachowanie. szczegolnie na poczatku zwiazku chce sie spedzac ze soba mnostwo czasu...a juz urlop, to oczywiste. nie wroze temu zwiazkowi przyszlosci. wyobraz sobie, jak kiedys beda dzieci. jak to niby ma wygladac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i leje ze smiechu
dpbrze myslisz, jedz z przyjaciolka na urlop. baw sie dobrze tak jak on pewnie bedzie to robil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja znam kilka takich par, które jeżdżą osobno i jeszcze się dziwią, jak ja mówię, że bez męża to bym za dopłata nawet nie chciała jechać. Jedna moja koleżanka ma 2 dzieci i najpierw mąż z kumplami wyjechał a potem w sierpniu ona jedzie z koleżanką i twierdzi, że jest super. Moim zdaniem to chore jest. Potem związek kojarzy się tylko z praniem, sprzątaniem, rachunkami, pieluchami, pracą , praniem, rachunkami, pracą...itp....itd... a przyjemności i rozrywki to już się kojarzą z kimś innym niestety....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygrysica-kocica
reaguje i... On mowi ze taki juz jest wyjazd nad morze nie jest dla niego atrakcja. masakra egoizm. jakby kiedys bylo dziecko...nie wiem. czy to sie zmieni? jestem rozdarta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wierze, żeby nie dało sie poukładać wszystkiego tak, żeby wyjechac razem. Nie wyobrażam sobie, ze jestem z facetem 2 rok i jedziemy sobie każde w swoją stronę. Praca pracą, tez miałam sytuacje, że w zeszłym roku, że musiałam słuzbowo wyjechac na dwa tygodnie, ale po powrocie odbiliśmy sobie we dwoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygrysica-kocica
ale jak to rozegrac??? nie chce wyjsc na ciagle marudzaca i wymuszajaca cos kobiete. bo tak si e teraz czuje, ze przymuszam.. Sam powinien wyjsc z propozycja. tak nie powinno byc. kompromisu trzeba sie uczyc. u nas to lezy. jak to naprawic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedziec mu, co Ci się nie podoba, czego oczekujesz. Jesli nie zmieni zdania, nie pójdzie na kompromis, to realizuj plany - jedz z koleżanką i dobrze się baw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ty nie jesteś przypadkiem egoistka? Czemu ma męczyć się przy czymś czego nie lubi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygrysica-kocica
Bywam egositka :p upartą mocno, ale pracuje nad soba caly czas. nie ma ideałów. ale 2 letni zwiazek to nic nie znaczy? powinnismy docierac sie i isc na kompromis. zaproponuje taki wyjazd ktory by mu sie spodobał. aktywne spedzanie czasu-zobaczymy ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tygrysica-kocica => kompromisy nie istnieją. Ty: nad morze, on: w góry. Kompromis: nad jakieś jezioro z pagórkami. Tak? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygrysica-kocica
zwiazek be zkompromisu to sie nie da!!! kurcze nie wazne gdzie - wazne ze razem. tak powinno by.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mazowszanka-----
Nie przesadzaj! Wazne, aby kazdy mial to, na co ma ochote. Niegdy nie moglam zrozumiec, kiedy kobiety uczepia sie faceta jak rzep psiego ogona i nie daja mu nawet swobodnie oddychac:) Dziewczyny, KAZDY czlowiek potrzebuje troche wlasnej przestrzeni, troche czasu dla siebie. Jestem od wielu lat mezatka, i nie wyobrazam sobie, zeby moj maz ciagle chodzil obok mnie, zeby zawsze chcial byc razem. To chore! kwestie urlopu dzielimy. Na troche jedziemy razem, a na troche kazde z osoba. Serio, kompromis jest najwazniejszy!!! A kompromis polega na rozumieniu potrzeb drugiej strony. Odklejcie sie troche od waszych facetow i pozwolcie im swobodnie oddychac, bo uciekna gdzie pieprz rosnie:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygrysica-kocica
teraz jade sama - dam Jemu i sobie odetchnac. a potem (mam nadzieje ze zatesknimy) wspolny wypad atrakcyjny dla nas:- 0) Kocham bardzo i nie chce go stracic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygrysica-kocica
dzikeijue za Wasze sporzenia i mądre rady. na prawde pomoglo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzadzudzi
autorko, chyba troche przesadzasz... fakt, 2 lata zwiazku to nie az tak duzo, ale ja nie dziwie sie twojemu facetowi, ze chce wyjechac sam. nie doczytalam jesli pisalas- mieszkacie razem? jesli nie, to jak czesto sie widujecie? w kazdym zwiazku potrzeba troche oddechu, nie mozna byc razem non stop. na czym bedzie polegal oboz, na ktory jedzie twoj facet? a wasz wspolny wyjazd nad morze? nie pomyslalas, ze nie odpowiada mu taka forma wypoczynku i moze nie chce tak spedzic urlopu, bo tego zwyczajnie nie lubi? o argumentach typu "kazdy lubi morze" zapomnij, bo przykladowo ja jestem taka osoba, ze nad morzem/jeziorem moge spedzic max 2-3 dni bo potem umieram z nudy, lezenie na plazy to nie dla mnie i nawet dla mojego faceta nie pojechalabym na taki urlop na 1-2 tygodnie. nie pomyslalas, ze moze On tez tego nie lubi? bardzo madra jest wypowiedz "Mazowszanka----": "KAZDY czlowiek potrzebuje troche wlasnej przestrzeni, troche czasu dla siebie" wez to sobie do serca, a nie tylko o sobie myslisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×