dziwne zachowanie dziewczyny-pomozcie facetowi

czesc, jestem przedstawicielem plci meskiej, mam 19 lat,moja dziewczyna jest rok starsza,ma 20 lat. Znamy sie od 4 lat, od roku jestesmy razem (jesli w ogole mozna to tak nazwac)Kocham ją i szanuję, jednakze niepokoi mnie jej zachowanie. Nie wiem juz co mam o tym myslec, jak gadamy na gg, czy przez sms, wszystko jest dobrze-pisze mi mile slowa, ze mnie kocha i ze teskni ale czar pryska jak sie spotykamy- jeszcze nigdy nie powiedziala mi ze mnie kocha, kiedy probuje ja przytulic,czasem odwzajemni, czasem po prostu odepchnie, nigdy mnie sama nie pocalowala,w zasadzie to nigdy nie calowalismy sie "z jezyczkiem", moze tylko chwilę. Kiedy spotykamy sie jest taka zimna. Chyba ze sie poklocimy to wtedy stara sie i widac ze jej zalezy, Wydaje mi sie ze ona jest kompletnie niedojrzala,wiem ze mnie kocha i ze ja krece ale nie potrafi tego w realnym swiecie powiedziec,ja nawet nie potrafie sobie wyobrazic kiedy ona dojrzeje do zblizenia,ale jej zmuszam do niczego.Kocham ją. to nie jest kwestia ze jestem nieatrakcyjny i jej sie nie podobam.Pisala mi niejednokrotnie ze jestem przystojny i dobrze zbudowany,Wiem ze tak mysli. Czy to mozliwe zeby niesmialosc posuwala ja do takiego zachowania??? Prosze kobiety, pomozcie, bo my faceci chyba nigdy nie zrozumiemy kobiet. Albo doradzcie jak mam trafic do niej ?

Po prostu tak wyglada jakby ona wyobrazala mnie jako kogos zupelnie innego, ale wiem ze tak nie jest, pare minut po spotkaniu zaraz sms,ze super wygladales,ze kocha mnie,ale gdy sie spotykamy,to jest zimna,przez usta nie przeszloby jej cos takiego. Aha i dodam ze jestem pierwszym jej chlopakiem. Jest piekna i ma wielu adoratorow ale niesmialosc chyba nie pozwolila jej byc z kims.

hm... proble moze lezec glebiej niz sadzisz... a ma dobre kontakty z rodzina?

a i jest bardzp rozchwiana emocjonalnie (nie wiem czy tak mozno to nazwac) udaje twarda,ale wiem ze latwo doprowadzic ja do placzu,jak sie z kims z rodziny pokloci to zaraz wyzywa sie na mnie,bo wie chyba ze mnie to zaboli. No nie wiem, dziwna jest ona,ale sa tez te dobre momenty,jak nie odpechnie mnie i pozowli przytulic,przez sms tez jest super, bardzo inteligentna dziewczyna.

Rodzinę ma wspaniałą :) Z siostra tez ma dobre kontakty, wiem ze zadne molestowanie czy cos nie wchodzi w grę. Jest bardzio ambitna, miala swietne wyniki w nauce, rodzice zawsze ja chwalili i byli z niej dumni,kazde niepowodzenie odnosila jako swoja porazke. chciala isc na prawo, ale zabraklo jej kilku punktow i wiem ze rodzice ja wspierali, ja takze, nikt jej nie mial za zle ze sie nie dostala

Wydaję mi się, że może Twoja dziewczyna ma blokadę na okazywanie uczuć. Sądzę, że jej też może być z tym źle ale nie ma w sobie tyle siły żeby to przełamać. W głębi napewno Cię kocha ale nie potrafi to udowodnić.

zalamanywroclaw weź z nia pogadaj i powiedz wprost, ze to jest dziwne, ze w smsach i na gg jest czuła a w kontaktach realnych w ogóle! może ona ma problemy emocjonalne, może faktycznie bardzo jest wstydliwa. Ale jesli to jest przyczyną to trzeba cos z tym zrobić - popracowac wspólnie nad tym!

tak tez mysle ze to blokada. rozmawialiscie o tym?

uuuuu......nie wiem co Ci poradzic:( jak bedziesz niemily-bedzie zle,jak za mily-nie bedzie jej sie chcialo zmieniac...niestety

rozmawialismy, ona mowila sama ze jest jej ciezko okazywac uczucia? ale do tego stopnia? ja nie naciskalem, myslalem ze cos sie zmieni, mija rok - zmienilo sie tylko to ze czasami przytuli sama,ale na pocalunek rzadko pozwala. Mowilem ze przeciez to nie jest normalne,ze jesli sie kocha to tak nie traktuje sie osoby kochanej to powiedziala,ze jesli nie podoba mi sie ona to zebym poszukal innej, tylko ze ja nie chce zadnej innej :( A ze mnie kocha to jestem w 100% pewny.

Jeżeli jesteś jej pierwszym chłopakiem to nie wie jak się zachować wobec Ciebie a jest to jeszcze bardziej możliwe jeżeli miałeś kogoś wcześniej i jesteś obcykany w klocki

Dokladnie. jak jestem zbyt mily-zle, niemily- tez zle,ale tylko wtedy jakos stara sie zalagodzic sytuacje i przytula,zgadza sie na pocalunek. ale ja nie chce byc niemily dla swojej dziewczyny :( A wiecie co moze byc przyczyna tej blokady?

ja mialem kilka dziewczyn i ona o tym wie.Nic przed nia nie ukrywam

uuuu...daj jej gg. Fajnie jest wiedziec ze nie jestem jedyna dziwna:( Ciebie to boli czy wkurza??

a co tez taka jestes? Wiesz, trudno powiedziec, czasem mnie to boli i jest mi po prostu przykro, a czasem jestem wkurzony. ale przewaza uczucie bolu :)

Słyszałam, że sporo ludzi ma taką blokadę to jest związane z jakąś traumą z lat dzieciństwa i tacy ludzie chodzą na terapie do psychologa

ja to chyba za duzo kompleksow mam... pasztetem jakims nie jestem,ale jakos brak mi wiary w siebie-jak on mowi-kocham Cie,mysle ze klamie. Przytule sie,pocaluje bo mi tego brakuje,ale potem znowu jestem zimna... A najgorsze to-ze nie ma metody-wiem,bo mam tak samo.

o wlasnie dostalem od niej sms "Co robisz:* Tesknie" i jak ja zrozumiec :( Znajac zycie to jakby teraz do niej do domu przyjechal zeby sie spotkac bylaby wsciekla.

mam zalamany.I tylko ja wiem,jak mi ciezko...:( poprzedni chlopak sie wkurzal,ten mowi ze to go boli i przeprasza,choc nie ma za co. Dlatego wiem,ze nie ma metodyy:(

Może przytrzymaj ją na dystans. Zmniejsz kontakt z nią. Niech zatęskni. Powstrzymaj się od przytulania i całowania. Może ona poczuję że związek bez okazywania uczuć jest pusty i sama przejmie inicjatywę

no wiem ze wysmiewali sie z niej w podstawowce i gimnazjum,bo duzo sie uczyla. nie bylem z nia wtedy,ale wiem ze bardzo to przezyla.Do dzisiaj na tych ludzi nie moze patrzec, mimo ze wielu z tych chlopakow ktorzy jej dokuczali ,probowali nawiazac z nia jakis kontakt,bo wyrosla na naprawde piekna dziewczynę. Ona nawet wspominac nie chce podstawowki, ani tych ludzi. Myslice ze ma to jakis zwiazek? Dokladnie, najpierw mila a potem nagle-zimna jak lod.

czarnula,bedzie dobrze tylko przez chwile...przerabialam:( zalamany-a jaki ona ma kontak z innymi ludzmi??

osobiście sądzę, że tak. Powinna iść do psychologa. W szkole można nabawić się wiele traum;-) Sadze że może mieć problem z zaufaniem i nie potrafi się przed nikim otworzyć

i jeszcze,pewnie-nie jest do konca szczera:(

depresjemam - to już sama nie wiem:-( Napewno takie osoby bardzo się męczą. Współczuję

no wlasnie, ja ją kocham bardzo i poczekam, chociaz wiem,ze jak trafilaby na innego,to moglby ja po prostu zostawic za takie zachowanie. Ona np nie lubi okazywac uczuc przy innych ludziach,wtedy zabiera swoja reke, nie lubi nawet trzymac sie za reke w tramwaju, tak jakby bala sie wszyscy na nia patrza. Kiedys w jej urodziny zaprosilem ja do restauracji, byla taka orkiestra i poprosilem aby ten dyrygent przekazal jej prezent i zadedykowalem muzyke, oraz zamowilem taki duzy tort,to ona byla wsciekla. Moze przetsraszyla sie ze wszyscy na nia patrza :( Zle zrobilem,ale myslalam,ze bedzie szczesliwa,chcialem aby te urodziny byly wyjatkowe. Oczywiscie po 15 minutach wyszlismy stamtad bo chciala i kazala odwiezc sie do domu. Nic nawet nie zjadla. Po pol godzinie sms,ze prezprasza... Glupie to bylo,wiem, z tymi urodzinami, nie wiem co ja wtedy sobie myslalem:P

czarnula-wizyta u psychologa,niewiele da-bo ona nawet sie przed nim nie okryje...zapewniam

hehe,dobrze ze chociaz poszla z toba do restauracji:)ja nawet tego nie zrobie:)tzn.nie zjem przy ludziach:)

Ogólnie jak meżczyzna nie potrafi pokazywać uczuć to wtedy to jeszcze jakoś uchodzi- niby taki macho;-) ale jak kobieta to jest już gorzej ,więc może albo masz dziewczynę macho albo wielu facetów ma depresje ;p

kontakt dosyc dobry,powiem nawet za latwo nawiazuje kontkty nowe, ale jest bardzo cichutka i niesmiala, na imprezy raczej nie chodzim,co mnie dziwi, bo nie ma sie czego wstydzic.wiem na przyklad ze w gimnazjum (powiem o tym chociaz ona sama nie wie ze ja o tym wiem,byloby jej glupio, ona w gimnazjum wtedy byla,czyli bylo to jakies kilka lat temu) wyobrazala sobie ze ma jakas tam kolezanke i kolegow i mowila o nich kolezankom,sama komentowala sobie fotki,ze to niby od nich.. dziwne takie,ale ona o tym nie wie ze ja to wiem,powiedziala jej kolezanka, ktora znalazla tej niby kolezanki zdjecie w intrnecie na jakims fotoblogu,ale nikomu o tym nie powiedziala na szczescie. Teraz juz tak nie jest. Wiem ze ma duzo kolegow, bo ona im sie po prostu podoba, no i kilka kolezanek z liceum,ale ja jestem jej najbliszy. nie ma takiej bliskiej przyjaciolki,chociaz ostatnio poznala jedna i dobrze sie rozumieja. wiem ze jesli kogos zna dobrze top jest swietna,wyluzowana dziewczyna,ale raczej to taka cicha osoba,w grupie nie lubi sie spotykac