Poddaję się, nie mam już siły

Witajcie Rzecz sie tyczy cery, zaczelam walczyc o nia 7 lat temu, przeszlam liczne kuracji, zabiegow, wykorzystalam chyba wszystkie metody Zmienilam styl zycia, rzucilam uzywki, zaczelam jesc zdrowo, uprawiac sport, spac 8 h gdzie najpozniej klade sie o 23 Stosowalam przez 1,5 roku wylacznie ekologiczne kosmetyki, jadlam zdrowa zywnosc itd Byla tez kuracja 8 ms na izoteku- efekt cudny ale wystarczyl na 1,5 roku i wszystko wrocilo Stosowalam kosmetyki z niskiej polki i najwyzszej ( tylko w tym ms wydalam 800 zł na kolejne cud preparaty ) BANKRUTUJE Chce isc na laser fraxel ale ciagle mi cos wychodzi Jestem tak sfrustrowana ze po 1,5 roku siegnelam znowu po izotek, wszystko zeszlo w ciagu 2 tyg, wzielam 22 kapsulki i odstawilam to na pol roku, teraz znowu cera daje mi popalic, krosty, tluszcz, wągry wiec znowu w rozpaczy wzielam kapsulke izoteku, tak nie mozna, to nie witaminy :- / Nie wiem co robic... Dieta nie pomaga, zdrowy styl zycia tez,cud preparaty z najwyzszych polek tez, leki nie, nic poddaje sie

Podkreslam ze zwykle czekam na efekty miesiacami, zawsze bylam cierpliwa ale i to juz sie skonczylo. Hormony mam w porzadku i nie mam gronkowca, nie wiem co robic, to jakas katastrofa z ta cera Poprawa na chwile i zawsze wszystko wraca jak bumerang

Zastanawiam sie czy nie powtorzyc kuracji izotekiem, a co za tym idzie 8 ms brania tej bomby izotretynoinowej, zdrowie mam slabe, strasza mnie ze to pieronstwo a ja tylko w tym widze ratunek, nie wiem co robic...

Rok temu szukałam na różnych forach informacji na temat Fraxela w Lublinie, niestety bez skutków. W końcu zrobiłam u pani doktor EWY SZPRINGER w Lublinie zabieg laserowy na twarz, reklamują się, że mają laser FRAKSEL a to nie jest prawda! mają tylko co najwyżej typu fraksel o dużo niższych parametrach. Ale nie przeszkadzało jej to skasować mnie na grubo ponad tysiąc złotych za 15 minut zabiegu. Pani doktor nawet nie zapytała jaki mam problem, nie obejrzała twarzy tylko zza biurka poświęciła mi w wielkim pośpiechu może z 5 minut. Nie miałam znieczulenia bo stwierdziła, że może źle wpłynąć na efekt zabiegu!!!. Zabieg był bolesny a ściema ze znieczuleniem jest tylko oszczędzaniem na pacjentach. A jeżeli chodzi o efekty to są ZEROWE, miały się pokazać po 3 miesiącach. NIe miałam żadnych blizn potrądzikowych, zależało mi tylko na odświeżeniu twarzy i zmniejszeniu porów, więc wymagania mam niewielkie - a i tak NIC kompletnie NIC nie widać, nie ma żadnych zmian a minął już rok. To już lepsze efekty miałam po pilingu kwasem glikolowym robionym samodzielnie w domu (koszt 15 zł) LUDZIE nie dajcie sobie wciskać ciemnoty, toż to fabryka do robienia grubych pieniędzy na naiwniakach!!! Spójrzcie jak wygląda szanowna pani doktor!!! ma dostęp do wszelkich zabiegów, wypełniaczy, botoxów i co? Sama wygląda dziwacznie, jakby jej ktoś krzywdę zrobił, podbródek jakoś dziwnie wypukły, usta nienaturalnie pogrubione, pory szerokie. Powinna być wizytówką swojej przychodni a wygląda jak osoba po wypadku samochodowym której robiono rekonstrukcję twarzy, nie wiem ile ma lat ale za twarzy wygląda na odnawianą 50tkę ale figura, głos wskazują na mniej. To w takim razie jak ona może dobrze zadbać o pacjenta skoro nie potrafi zadbać o siebie? Osoby z bliznami po trądziku, nie liczcie na jakąkolwiek poprawę, na pewno nie w tym gabinecie i nie na tym podrabianym "Frakselu" ODRADZAM. W moim przypadku mam to szczęście, że nie mam blizn, całe życie miałam trądzik ale blizny mnie ominęły. Jedynie szerokie pory pozostały i drobne przebarwienia i nawet z tym ten pożal się boże laser sobie nie poradził!!! Może mój post odwiedzie kogoś od wydania grubej kasy i ustrzeże przed rozczarowaniem, gdyby rok temu ktoś napisał szczerze o swoich doświadczeniach na pewno nie wyrzuciłabym pieniędzy w błoto. W tym gabinecie czeka się na zabieg 3-4 miesiące więc pacjentów ma od groma!! I co? nikogo nie ma na forum aby przestrzec innych, że to nie jest fraxel, że nie ma efektów? Z tego co widzę wygląda na to, że wiele postów to kryptoreklama....praca po godzinach pań i panów doktorów??? a nie lepiej to mówić ludziom prawdę, i nie zdzierać skandalicznie wielkich sum od biednych pacjentów? Przecież można zarobić nie 50 tysi na miesiąc tylko 25 na przykład? I tak przecież to niezły zarobek (wiem co piszę, znam także prywatnie środowisko lekarskie, wprawdzie nie medycyna estetyczna, ale wiem jakie to sępy i ile zarabiają bez podatku i jacy są cyniczni) Co? państwo doktorstwo?? co wy na to?? i nie trzeba będzie siedzieć po nocach pisząc postów jaki to super gabinet X, Y, Z...... Ludzie!! ostrzegajmy się na wzajem, nie dajmy się golić jak głupie barany z pieniędzy!! Piszcie o swoich doświadczeniach, piszcie konkrety: gdzie, u kogo, za ile i jakie efekty!!!! Pomagajmy sobie, nie pozwólmy by mafia lekarzy estetycznych budowała sobie kolejne wille za pozorowanie leczenia. To nie jest w ich interesie aby kogoś wyleczyć z blizn podczas pierwszych wizyt, oni chcą abyście do nich przynieśli kasę nie raz czy dwa, ale żebyście przychodzili na zabiegi jak najdłużej..........bo kasa leci za każdy zabieg. Nikt nie daje żadnej gwarancji - są tylko obietnice, nie ma nawet paragonu za zabieg, nie masz się komu poskarżyć. Ludzie po 10 ciu zabiegach są biedniejsi o 10-20 tysięcy, a efektów wcale lub są mizerne. Ja o tym, że jest to laser typu fraxel dowiedziałam się dopiero po zabiegu bo byłam dociekliwa, a pytałam wcześniej!!! NIe dajmy się tej bandzie sępów, którzy żerują na nieszczęściu innych!!

pryszczem - a może masz złą przemianę materii?

nic nie pomoże spieprzona cera lekami!!!!