chlopak sie nie odzywa od wielu dni

poklocilam sie z chloapkiem i zerwalismy . Na 2 dzien chcialam go przeprosic choc wina byla obudstronna ale 2 razy kasowal mnie jak dzzownilam i nie odp na smsy. dala sobie spokoj. on ma moje rzeczy np. ciuchy, bielizne. Chce je odebrac, po 5 dniach ciszy chcialam ustawiac sie by je odebrac lub by ktokolwiek np. jego brat mi przyniosl ale nie odiera moich telefonow, na smsa nie odpisuje. Nie wiem jak odzyskac te rzeczy. sa dosc drogie.

a naprawdę chodzi jedynie o odzyskanie rzeczy?

pobrandzluj trochę i ci przejdzie

kup colta i wceluj w niego

dalam juz sobie spokoj postanowilam ze nie bede juz zabiegac o ten zwiazek ale mysle,ze majac moje rzeczy (kosmetyki, ciuchy itd) powinnem mi oddac.. nie musi on moze ktos kogo wysle z tym czuje sie podle

jak Wy łatwo podchodzicie do tych rozstań:(

a co mam robic? mysle o nim placze ale musze zagryzc zeby nie da sie zmusisc nikogo do milosci on mnie nie kocha nie moge latac i sie ponizac lecz spuscic glowe i wytrzymac zabiegalam nie wyszlo musze miec honor

tak trzeba zachowac szacunek do siebie to prawda a le Ty sie bardziej martwisz o ciuszki niż Ci smutno...jak tez dzis sie rozstałam ze swoim i jedyne o czym myśle to ON!!!!

a co ty wiesz co ja czuje? napisalam ze placze itd ale nie bede sie lasic i latac jak suka za psem a o ciuchy sie martwie bo kupilam je za wlasne pieniadze i wladowalam w nie troche kasy. jest smutno jest zle ale nie moge sie zalamac

ja 19 sie rozstalam do tej pory nie dal znaku zycia jest mi zle az mnie serce z nerwow boli mam sesje nie moge sie uczyc nie moge spac

akurat tu Cie rozumiem też nie moge spac i jak tak tera zpomyśle tez mam u niego kilka rzeczy...mam nadzieje ze i Wy i My sie jeszcze pogodzimy,dobrej nocy...

nie pogodzimy sie juz przegrana sprawa musze sie trzymac kurczowo bu sie nie zlamac by miec sile

:( pomocie wesprzyjcie na duchu

nie znam Was ale szkoda a długo razem?my jutro 8 mies.

:D Łajdakom się należy kop w d*pę, ot co!

dobrze robisz po rozstaniu trzeba sie czyms zajac chocby nawet glupim odzyskiwaniem rzeczy :/ jedyna rada to wyslac kogos do niego.. no albo sama idz..

nie wiem wyslaac kogos.. nie chce nikomu problemow robic myslalam ze zalatwimy to konkternie i sparawnie..

my 2 miesiace malutko ale zaangazowalam sie intensywnie ja mam 20 lat on32 mam wrazenie,ze on mnie nie cirpi oweszem ja juz tez za nim nie przepadam ale mysle,ze jestem w stanie zdobyc sie by to zalatwic a on ani be ani me ani kukuryku na moje wiadomosci

niec nie rozumiem z powyzszego wpisu

jest mi smutno...nie przejmuj sie ten ktoś lata i wkleja to po wszystkich topicach...musimy sie trzymac i jakos pozbierac..

mge ci opowiedziec jak sie ropzstalismy?

tak prosze:)

bylam z exem 4 lata on ze swoja ex tez 4 lata :( z obecnym (juz tez exem) spedzalismy ciagle czas w lozku albo u niego w domu tw zaczelam sie nudzic prosilam o kino itd ale to leniwiec kanapowy. zaczela jego ex wydzwaniac widzialam w polaczeniach nieodebranych... za duzo bylo tyhc polaczen moj ex ten 1 :P nadal cos czul i ciagle pisal dzwonil chcial sie znow spiknac a ja widzac jego zaangazowanie choc go nie kochalam 2 tez nie ale bylam uczuciowo za 2. Zwatpilam ex nr 1 lata za mna ex nr 2 ma mnie gdzies cos czuje ... Postanowilam isc na spacer z panem nr 1 i pogadac, zasugerowalam panu nr 2 by sie bardziej postaral.... A on na mnie nakrzyczal i sie juz nie odezwal

pisze nieskladnie ale poplakuje sobie i sie trzese :( nie wiem co o tym myslec

nie szkodzi,zrozumiała:)a czy Pan 2 wiedział o Panu 1?o spotkaniu?

Tak czytam... i mysle dziwna sprawa... :o

ale czemu dziwna?:(dla nas smutna...

co nastepna samotna myszko?

rozumiem Cie jak nikogo ;) Sama mam identyczna sytuacje.. też sie rozstalam po 4 latach (1,5 miesiaca temu), tez jest ktos inny.. wsumie to juz nie jest :O i tez ex nr 1 wydzwania do mnie i mowi ze mnie kocha...

aaa... no i ten ex nr 2 tez byl wczesniej w zwiazku ale 5 letnim.