Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jest mi smutno jest mi zle

chlopak sie nie odzywa od wielu dni

Polecane posty

Gość nataliiii....
hej jest mi smutno chodz do nas nie płacz sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwiwna sprawa, że tak nakrzyczał. Jeśli mówisz mu, że chcioałabys aby sie bardziej starał, to nie jest ok i na prawde czas zaczac sie starac. Niewesoło. Tez mam za soba rozstania i wiem jaki to ból. A najgorsze jest to jak ON Ci się śni. Że wszystko jest w porzadku i cudownie. Rano sie budzisz i zalewasz sie łzami... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest mi smutno jest mi zle
Dzwiwna sprawa, że tak nakrzyczał. Jeśli mówisz mu, że chcioałabys aby sie bardziej starał, to nie jest ok i na prawde czas zaczac sie starac. Niewesoło. Tez mam za soba rozstania i wiem jaki to ból. A najgorsze jest to jak ON Ci się śni. Że wszystko jest w porzadku i cudownie. Rano sie budzisz i zalewasz sie łzami. ---> dawalam sygnaly prosilam o kino itd on nic ciaglw w domu ityklko lozko tw itd on mowil ze ja zachwouje sie jak ksiezniczka., ze za bardzo go porownuje do pana nr 1 (czasem fakt zdarzalo mi sie) i ze nie bedzie tak latal on za mna bo on nie lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest mi smutno jest mi zle
nie wiem czy dobrze zrobilam nie wiem nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliiii....
mysle sobie ze jak on taki to byście sie wcześniej czy póżniej na czyms złapali i po wszystkim by było tylko pamietaj im dłużej razem tym bardziej boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anielka_mala
trzymaj sie,bedzie dobrze dasz rade.ja tez mialam podobna sytuacje,ktorki zwiazek,z duzo starszym,a od trzech lat i tak nie potrafie zapomniec i chyba nie zapomne nigdy.pomimo iz mam juz wspanialego meza.Glowa do gory po burzy slonko wyjdzie:)miej swoj honor nie dzwon i nie pisz,zbierz sie i idz odbierz rzeczy sama,nie ma sensu tego przeciagac.Tylko nie pokazuj jak cie to boli wszystko i nie chciej rozmawiac.Ale totylko moje zdanie..powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliiii....
Anielko 3 lat?i dalej cierpisz?ja sie rozstałam ze swoim wczoraj ja jestem nie odporna na ból a boli strasznie jak ja to wytrzymam...jest mi smutno jest mi żle gdzies uciekla:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest mi smutno jest mi zle
naytaliii ja mysle ze zapomne musze trzeba wierzyc mysle,ze kochalam juz kiedys kogos takiego matiusza minelo 5 lat a ja nadal mysle nie ma d nia by mi choc przez mysle nie przemknal ten pan ex nr 2 ;p jak go wczensiej nazwala wzbudzil andzieje ale nie jest az tak zle. Nie skradl mi serca calkiem :) zlota mysl: ZWROC TWARZ KU SLONCU A CIENIE ZOSTAWISZ ZA SOBĄ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest mi smutno jest mi zle
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest mi smutno jest mi zle
:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliiii....
hej jestes?nie załamuj sie prosze zajmij rece i głowe czyms innym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliiii....
ja sie ze swoim pogodziłam jakims cudem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest mi smutno jest mi zle
opowiadaj jak sie pogodzilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliiii....
bo my sie ostatnio czesto kłocimy wczoraj była awantura poszedł sobie i ani słowa to ja tez ani slowa po paru godzinach zadzwoniłam zeby oficjalnie zakonczyc uspokoił sie troche a dzis juz mu zupełnie przeszło bo to jest straszny choleryk...chyba przestraszyl sie ze naprawde koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest mi smutno jest mi zle
a pan ex nr 2 nadal ma mnie w dupie ciagle plakac i sie chce mam ochote by ktos mnie przytul powiedzial ze znajde jeszcze iedys kogos kto mnie pokocha i takie yatam niby tamdetne farmazony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliiii....
niby banalne teksty ale działaja:)a co z panem nr 1?dziwne ze pan nr 2 sie tak zachowuje wkoncu 15 lat juz nie ma i w stałym zwiazku był...a moze juz wczesniej było miedzy wami jakies spiecie i to przewazyło?a moze wie ze przegiał i wstyd mu sie przyznac dlatego milczy....?szukam racjonalnego wyjasnienia jego irracjonalnego zachowania!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest mi smutno jest mi zle
a ja siedze i placze nie dlatego ze go kochal m bo nie kochalam ale poczulam sie jak worek na sperme pan nr 1 mnie pociesza to dobry czlowiek tez go nie kocham ale bardzo lu bie i szanuje byly spicia moze sie gowniarsko wiele razy zachowywalam teraz widze,ze rzeczyswiscie wiele bylo mojej winy pan nr 2 byl zadrosny o pana nr 1 a z ex ciagle kontakt utrzymywal:( mysle , ze byc moze mial mnie caly czas pan numer 2 w dupie :( teraz juz to wiem czuje sie podle taka olana nie wazna warta mniej niz 0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest mi smutno jest mi zle
pan nr 2 traktuje mnie jak powietrze strasznie sie czuje chcialam juz to zalatwic i miec z glowy teraz sie mecze brzuch mnie boli zle mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliiii....
najwazniejsze zebys nie była sama zeby byli znajomi przyjaciele przy Tobie,ktoś do pogadania,nie masz powodu sie tak czuc to on jest parszywy Ty wyciągnełas reke nawet jesli wczesniej coś spieprzyłas to chciąłas naprawic.a on nie zrobił nic i dlatego nie jest nic wart a Ty nie masz sobie nic do zarzucenia..a tak wogole to jak masz na imie lub jak na ciebie mówią?dziwnie zwracac sie do kogos"smutno mi i zle"?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest mi smutno jest mi zle
ola:) wyciagnelam nie wiem czemu tak postapil teraz czuje sie winna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliiii....
a ja wcale nie jestem nataliiii....Tylko MAGDA:)miło mi... zawsze sie tak szybciutko i intensywnie angażujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest mi smutno jest mi zle
ide bede potem na obiad potem myju potem nauka:* a potem solariujm z koelzanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest mi smutno jest mi zle
jestem bardzo uczuciowa przywiazuje sie do ludzi i jestem naiwna za bardzo wierze ze ten ktos jest super mily i fajny :( ebde wieczorkiem wpadnij na topik magdo:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliiii....
oki zajrze chocby na chwilke chyba ze jak cos to moge mail zostawic,buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laleeeczka
Dziewczyny ja ze swoim rozstałam się jakiś roku temu :) Nie oszukując się, że nie wiem ile dokładnie minęło- rok i pięć miesięcy. Zostawiłam u niego dużo rzeczy i niczego nie chce. Nie ma dnia, żebym o nim nie myślała. Pomimo tego, że zrobił mi tyle krzywdy potrafił być wspaniały. Pomimo tego, że mnie to tak bardzo boli życzę mu szczęścia :) Znajomi nie wiedzą, robię dobrą minę do złej gry, uśmiecham się, spotykam z facetami.... Ale gdy czasem mam zły dzień, za oknem pada, a ja nie mam się do kogo odezwać tulę głowę do poduszki i płacze, że jego przy mnie nie ma. Są widać mężczyźni od których nie da się odejść... Pozdrawiam i życzę Wam samych udanych związków, samych mądrych mężczyzn :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliiii....
laleczko bo my jestesmy takie głupiutkie stworzonka ze pamietamy tylko to co dobre bo tak chcemy...i niestety to prawda są mężczyżni od których sie nie odchodzi bo zawsze jakas czastka zostaje,również pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×