Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość już nie wiem co to

mam 44 latai chcę sie podobać

Polecane posty

Gość rozwódka 41
Jestem ciekawa ile pań po czterdziestce jest ze swoimi pierwszymi mezami i jak oceniają swoje małżeństwo. Wśród moich znajomych pary które pozostały razem to raczej z wygodnictwa i przyzwyczajenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasianna
jestem ze swoim mężem od 23 lat i raczej nie z wygodnictwa ,mam 45 lat ,schudłam 25 kg a mażyk zupełnie odjechał na moim punkcie:)))))))))) i udowadnia na każdym kroku ze nie widzi zdechłej skóry choć ja mam jazdę na tym punkcie,kochaneńki jest i już.Tego lata stwierdził ,ze się znów we mnie zakochał...do kompletu z jego wigorem wszystko jak zawsze o.k, to raczej ja mam taki lekki spadek libido.Więc jak widać można ,mimo różnych zawirowań i problemów być z jednym facetem długo i szczęśliwie.A podobanie się w tym wieku każdej z nas jest potrzebne,To taki głupi czas ,,że jeszcze nie babunie a już czujemy oddech starości...taki ostatni moment coby się poczuć jeszcze pożądane,atrakcyjne..nie tylko w domu,zresztą,Niby fajnie być 40+ ale jednak jakiś niepokój w duszy jest.Pozdrawiam dziewczyny:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kasianna
ty sobie stara uważaj z tym oddechem starości - wypraszam sobie, ja tam żadnego oddechu nie czuję - wręcz przeciwnie - wciąż wydaje mi się, że mam 22 lata...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasianna
no to Ci się tylko wydaje...może niedorozwój czy cóś??!!:))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4267
no ja to dlugo babunia nie bede bo mam dwoje dwulatkow.Zdrowotnie to niestety czuje sie jak babunia i to stara.Jestem rowniez gruba.Najdziwniejsze jest to, ze ludzie sobie nie zdaja sprawy,ze jestem po czterdziestce (i to ci co nie wiedza nawet,ze mam malutkie dzieci).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kasianna
tak ten oddech starości był rzeczywiście dołujacy, myśle że to tak brzmi jak pocałunek śmierci.... . Myślę, że nam czterdziechom jeszcze do tego bardzo daleko i dopiero teraz życie się dlanas zaczyna, no oczywiście mówię do tych co to juz odchowały swoje pociechy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie wiem co to
Ooooo.... dwulatki w tym wieku to rzeczywiście wyzwanie, ale jak to mówią małe dzieci przedłużają młodość, co jak sama opisujesz jest zgodne z prawdą. Powodzenia mamusiu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie wiem co to
do amant.... a po co mamy je łykać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dojrzała dorotka
Jest to najpiękniejszy okres w moim życiu. Wprawdzie mam nowego partnera, ale to dlatego że zostalam porzucona przez męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też jestem w tym wieku
ale moje życie nie jest zbyt wesołe. Mój mąż jest bezwolnym alkoholikiem, który nie zdaje sobie spraw z tego, że zyje. Też chciałabym jeszcze cieszyć się zyciem, ale powodów brak. Może i stetrane 40 stki by sie tu odezwały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mam...
w takim razie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiosenek 46
Zadnej diety cud, to tylko szkodliwe hochsztaplerstwo. W zeszłym roku sczudłam 3 rozmiary, i teraz noszę rozmiar S, w porywach XS. Tylko, że jestem drobnej budowy, więc mozna sobie mnie wyobrazić trzy razy powiększoną. :D Schudnac pomógł mi mój stary urzadzając mi niezłą jazdę ze swoimi andropauzalnymi hołupcami. Uganianie sie za siuśmajtkami i tego typu perypetie. Ale spodobałam się sobie odchudzona i nauczyłam się swojego 46 letniego organizmu. Jem wszystko na co mam ochotę, tylko dużo mniej, a unikam, acz nie restrykcyjnie białego - czyli : cukru, białej mąki i soli. Najważniejsze jednak sa pory i ilosć posiłków, oczywiscie dużo mniej obfitych. Małe porcje 5 x dziennie, a ostatni posiłek do 18. Ruch oczywiscie, ale bez zamordyzmu. Dużo jężdże rowerem, nie wożę tyłka samochodem, gdy to niekonieczne. Pływam, okresowo aerobik. Wygladam super jak na swoje latka, mieniam sie ciuchami ze swoimi córciami i tez uwazam, że prawdziwe życie zaczyna sie po 40. A hoj, szpetni czterdziestoletni, a lepiej tu pasuje, świetni czterdziestoletni. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiosenek 46
Sorry, to miało być sympatyczne zawołanie, a wyszło niecenzuralnie, A hoj, Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiosenek 46
No w mordę, i to przez ch jeszcze, A hooj, jak w mowie Haszka, ma byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×