Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lily*

Czy stawiam mu za duże wymagania? - Wykształcenie

Polecane posty

Gość hihihiiiii
mi sie udało ale to inna dziedzina :D na medycznym tez jest trudno - wiem bo ojciec mojego faceta własnie tam wykłada. bez znajmości nie przejdziesz....ale to mam nadzieje wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety znajomości nie mam ale jestem w gronie najlepszych na roku... Ehhh może jednak wykształcenie weźmie góre przy dostaniu się :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tkk........ oczywiscie, ze jestem sklonna zgodzic sie z Toba, bo jak zawsze podkreslam, nie lubie generalizowac, wiec niewykluczone, ze zalezy to od kierunku studiow itd. natomiast znajomi studiujacy ten sam kierunek co ja, ale zaocznie mieli faktycznie ponad polowe mniej pracy ode mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to nie chodzi o prestiż? W sensie - jak ma pani doktor mieć męża robola? :( bo jakoś prawdziwej troski o niego za Chiny Ludowe nie mogę wyczuć, tak szczerze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może w pewnym sensie właśnie o to chodzi... Skoro ja od siebie dużo wymagam to czemu on ma się lenić? A studiując napewno nie wyjdzie na gorsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze mówiąc, uwazam ze niewiele wyjdzie: 1. z waszego zwiazku 2. z jego studiowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo nie chodzi mi o kasę. On zarabia dużo - 4000, 6000 tys... Ale czy w przyszłości tez tak będzie? Teraz jest silny, poradzi sobie, ale później? Wyksztalcenie przydaje się w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie widze nic zlego w tym pomysle, ale bedzie to od niego wymagac na pewno duzo samozaparcia, jakoze pracuje. ale czesto zajecia na zaocznych odbywaja sie co 2 tyg w sob i niedz, wiec nie jest az tak zle.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A on chce również mnie. Dlatego idzie na studia. Jakby mu na mnie nie zależało to przecież nie chciałby nawet papierków składać no nie? A tak to będe go mobolizować, wspierać... Mam nadzieję że będzie się uczyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak go kochasz, to z robolstwem :( Ok, nie ma nic złego w tym, zeby kogoś motywować do czegoś, do czego sam nie ma odwagi, choć mu zależy... ale tu nie jest tak:( bo ty chcesz - tak to wygląda :( - przerobić gościa, jakiegoś - ja go nie znam, po prostu w "Mężczyznę Idealnego Dla Lilly", nieważne, czy on ma na to w ogóle ochotę :( wg mnie to się nie uda... ludzie to nie plastelina. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak on sam nie chce to po jakiego chuja ty go zmuszasz. Straszny dureń z niego żeby iść na studia tylko dlatego że ty stawiasz mu takie warunki. Jak by dziewczyna chcialą decydować o moim życiu to od razu bym ją w dupe kopnął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie i zastanawiam się czy te przeróbki się udadzą :P Bo to że czuję do niego bardzo wiele nie sprawia że mój mózg przestanie pracować. Że nie będę myśleć o przyszłości :P amozebytak ---->>> Nie rzucę go ale będę nadal jęczeć mu nad uchem żeby szedł znowu na studia :P Może jakieś lżejsze jak sobie na tych nie poradził :P michał3 --->>> Jak facetowi naprawdę zalezy na dziewczynie to myślę, że zrobi dla niej naprawdę wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moes
a mi sie nie udalo zdac matury, mimo, ze bardzo tego chcialem. ujebali mnie na angielskim (zawsze bylem noga) teraz wybieram sie na studium, chce kontyunowac nauke czy myslicie, ze facet bez studiow jest mnie atrakcyjny dla partnerki? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfgdgfg
Zgadzam sie z ktoras z poprzednich wypowiedzi-Nie licz ze na zaocznych jest mniej pracy! NIE JEST!! Zwlaszcza na uznawanych kierunkach...jest o tyle trudniej ze wszystkie zajecia sa skumulowane w weekendy a material do przerobienia DOKLADNIE ten sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrzac niby obiektywnie
Pojdzie na te studia, skonczy ale predzej skonczy z Toba. Zacznie gosc madrzec, przejrzy na oczy, pozna normalna dziewczyne, ulozy sobie zycie. Powodzenia pani doktor, no pani profesor! - a co tam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moes --->>> Zawsze możesz spróbować zdać jeszcze raz maturę. To zależy czy atrakcyjny. Jednej będzie to przeszkadzać, innej nie... Są różne dziewczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''Jak facetowi naprawdę zalezy na dziewczynie to myślę, że zrobi dla niej naprawdę wiele.'' Jak by mi kobieta kazala studiować(choć mam wyższe) czy zmienic prace dla niej to bym sie jej roześmiał w twarz. Dla mnie taki facet to frajer i tyle że sobie daje tak wejść na głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiektyw_ny
zgadzam sie, zebys sie nie zdziwila jak zda studia albo bedzie mu dobrze szlo a w miedzy czasie pozna jakas fajna ddziewczyne a ciebie w dupe kopnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wejść na głowę ? Czym? Że namawiam go do nauki? Do poszerzania horyzontów? Że nie chcę spędzić zycia z kimś kto nie ma żadnego zawodu? Bo po technikum to przynajmniej ma się dyplom technika. A po liceum co? całe nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kopnie mnie w dupę? Niby dlaczego? Nie znacie mnie, nic o mnie nie wiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiektyw_ny
zarozumiala jestes:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×