Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kocia kocimiętka

Rozmówki, maile, wymiana zdjęć, umawiamy się i ... cisza?

Polecane posty

Gość amarettoza
coco-> no wiadomo, ze pozory moga mylic, dlatego nigdy nie ocenia sie samego zdjecia, ale zdj+ to co ktos pisze ; tylko trzeba byc czujna na wiele elementow- ale mysle, ze takich cwaniaczkow dosc latwo mozna zidentyfikowac... :o kocia...-> moze tym razem dla odmiany wiecej tajemnicy i powsciagliwosci, przeciez faceci to w nas lubia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarettoza
jakos facet ktory poslyla polnagie zdjecie kojarzy mi sie jednoznacznie z takim, co nic innego procz ciala nie ma do zaoferowania... ale ja tez nidgy nie szukalam znajomosci na chwile, na jakis romans krotki czy sex... raczej nastawiona bylam na stworzenie stalego zwiazku.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiaderrko
i to samo z tymi analizami zdjecia Popatrz na zdjecie, jak uwazasz, że z tym gosciem bys sie spotkała, to sie spotkaj. Nie ma co tak wszystkiego rozdrabniac, doszukiwać sie nie wiadomo czego. Jak cię z miejsca od niego odrzuca - to nie. Ale jak uważasz, ze twarz na zdjęciu ci odpowiada i jesteś zainteresowana - to sie spotkaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-> wiaderrko Ja cie proszę nie posądzaj mnie o wyrachowanie. Analityczne podejście mam to fakt. Z tym że bardzie po fakcie niż w trakcie. Znam pobudki swoich zachowań bo jestem dorosła wiem co robię i dlaczego. Nie ma w tym statystycznego podejścia i analizy na bieżąco, skreślania odpowiednich kwadracików na liście i dodawania ile było plusów i minusów. Poza tym posądzanie mnie o takie podejście mnie..... obraża... Daję się ponieść emocjom, nie zupełnie i w 100 % bo mam trochę lat i rozsądku. Analizuję po fakcie. Tak jak teraz. p.s. I uwierz że dla niektórych depilacja czy seks oralny są jak Święty Graal o które toczą boje (oczywiści reprezentując różne możliwe poglądy w tym zakresie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość entka
jejku, kocia... już z samych Twoich wypowiedzi bije wciąż schematycznośc. Pytania co robić, a co nie, jak analizować, jak postępować, jak interpretować... Każdy ma własne doświadczenia i rozum i według nich musi postępować, tylko Ty sama wiesz, jak Twoje kontakty dokładnie przebiegają i żadna forumowiczka mimo dobrych chęci nie będzie do końca obiektywna w swoich radach, bo to jest oparte na innych niz woje doświadczeniach!! A Ty sama, w moim odbiorze, przepraszam, ale muszę powiedzieć, jesteś porażająco zasadnicza. Ja bym uciekła gdzie pieprz rośnie. A kogo obchodzi jak Ty się golisz? Jakie to ma znaczenie dla przyszłego sexu? Albo ewentualny partner zaakceptuje albo nie, albo Ty to zmienisz, albo jego. Ale ustalanie takich warunków przed spotkaniem? Jeśli jakieś inne soprawy tak ściśle określasz i ustalasz, to ja się wcale nie dziwię. Gdzie tu spontan, ciekawość pierwszego kontaktu i wrażenia? Poźniej, jak zaiskrzy, rozumiem rozmowy o preferencjach, ulubionych pozycjach czy wzorkach owłosienia wiadomo gdzie. Ale jeżeli rzeczywiście tak dosłownie określasz pewne kwestie przed, to zlituj się, jak bym była facetem, też bym wymiękła w obawie, że czemuś nie sprostam. Odsiewać tych, z ktorymi nie masz szans na sexlife, to sobie moim zdaniem możesz po spotkaniu w 4 oczęta. A jeśli rozmowy o dopasiowaniu seksualnym zaczynasz przedtem, to tak jakbyś albo była łatwa, albo miała sprecyzowany schemat Twoich oczekiwań- a to każdego potencjalnego faceta przerazi. Nie twwierdzę, że taka jesteś, ja bym tak na Ciebie zareagowała jako mężczyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coco musi umrzeć
mysle, ze samo pytanie wciaz na okraglo o to co robic, jak zdobyc...sa dziwne. kazdy facet jest inny, kazda sytuacja. wkoncu znajdzie sie taki ktoremu spodoba sie twoja otwartosc. nie udawaj grzecznej cnotki jesli ci to nie lezy. badz soba. kazda potwora... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiaderrko
Nie chcialam cie obrazic, sorry jeśli byłam zbyt soczysta. Ale widzisz - nie tylko ja cie tak odebrałam. Może i dla niektorych wzorki na włosach lonowych są sprawą najwazniejszą na swiecie, ale szczerze powiedziawszy - nie spotkałam się jeszcze, ani u facetow poznanych normalnie, ani w internecie - żebym sciągnęła majtki i usłyszała - o nie, z takim owlosieniem to nic z tego nie bedzie. Zawsze była taka kolejność - poznanie osoby - mentalne i wizualne, odczucie sympatii, potem dążenie do kontaktu fizycznego. I jako że ta sympatia juz była - przymyka sie oko na jakieś tam włosy albo ich brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bthgf
Oni Ciebie po prostu nie wzięli na poważnie. Też bym nie wzięła na poważnie kogoś po seksie na gg czy przez tel. Zabawili się i to im wystarczyło. Przecież to taki oczywiste. Wiesz ja miałam podobny problem. Też mam swoje lata i wiem aż za dobrze, że dopasowanie w tej kwestii jest ogromnie ważne, bo inaczej wszystko się rozleci. I swojego teraźniejszego chłopaka poznałam przez neta i rozmawialiśmy o tym dużo i szczerze, tak samo jak i o innych rzeczach. Ale, żeby bawić się w wrtualny seks? To można robić jak się jest już w związku, bo uważam, że wtedy tylko ma sens. Bo wcześniej po prostu zawsze równało się zabawie. I tak Cię oni widzą i dlatego tak traktują. Spróbuj to wyeliminować, myślę, ż to rozwiąże Twój problem. A tak jak wyżej - o swoich oczekiwaniach można przecież porozmawiać wcześniej, poważnie i szczerze, tak jak chciałabyś być traktowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do wszystkich : Z tą depilacją to tylko przykład. Mam koleżankę która z przyczyn ideologicznych (!) się nie goli i ni będzie i toczy o to boje. Bo jej chłopak by chciał od czasu do czasu tam coś ogolić. Z drugiej strony ta sama koleżanka uwielbia seks oralny. Na co jej chłopak się nie godzi w żadnej formie. Więc są dla mnie przykładem takich właśnie różnic nie do pogodzenia. I nie czepiajcie się tego jak piranie mięcha. To był przykład. -> entka Pytam i dociekam bo w sumie po 3 podobnych sytuacjach chcę się dowiedzieć co i jak. A zasadnicza jestem tutaj bo tak łatwiej precyzyjnie wyrażać myśli. Przy facetach jestem raczej delikatniejsza. Jasne że mając 26 lat wiem czego chcę! A czego nie. Ale żeby od razu robić z mojego określenia "odsiew" wielki schemat to przesada... A poza tym co przerażającego jest w tym że kobieta wie czego chce?! No co?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarettoza
no ja mysle, ze znacznie przyjemniej jest odkrywac sie, niz wywalac wszystko na stol od razu... tak sobie mysle, ze po prostu nie rozpoznajesz przeciwnika i uderzasz do nie tych facetow; jesli chcesz sexu - to szukaj takich, ktorzy tez tylko tego oczekuja; jesli chcesz zwiazku - to nie wybieraj tych, ktorzy szukaja tylko sexu i nie odkrywaj wszystkich kart zwlaszcza tych intymnych, bo faceta przerazisz... to tak w skrocie ujmujac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-> wiaderrko Więc ustalmy że nie jestem wyrachowana, tak samo jak nie jestem dupodajką. Próba analizy i znalezienia właściwych "sposobów" nie jest jednoznaczna z wyrachowaniem tak jak cyberseks nie oznacza bycia puszczalską. Czy to szufladkowanie musi być konieczne.... Co do owłosienia to odpuście temat... miał być przykład który potraktowałyście zbyt poważnie. Ogólnie reprezentować miało to kwestie kluczowe dla ludzi w łóżku - każdy z nas ma coś czego w łóżku nie chce, czasem nawet wiele takich rzeczy. Jest to normalne i należałoby to wiedzieć o człowieku zanim się do rzeczy przystąpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok. Zarejestrowane :) Tego mi właśnie trzeba - żeby mi ktoś powiedział co może robię źle a nie wymyślał jaka to ja nie jestem. Nie szukam seksu, szukam fajnego związku. Wnioski obecnie: - Cyberseksowi mówimy stanowcze NIE - Bez erotycznych fotek - Więcej tajemniczości! Może wtedy będą randki które dojdą do skutku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość entka
Jasne, warto wierdzieć coś o człowuieku, nim się dop rzeczy przystąpi. Ale czy chcesz do rzeczy przystąpić zanim kogos osobiście poznasz, że tak z tymi kluczowymi kwestiami dopasowania się spieszysz? Nie lepiej jak po 1 randce zaiskrzy pogadać o tym na 2-3? Jeśli od rfazu tak szczegółowo się określisz i dasz opoznać, to gdzie tu ciekawość, tajemniczość? Dajesz się cała skonsumować i wykreować jeszcze nim dasz się w realu zobaczyć. Nie zostawiasz nic na smaczek i do ewentualnego poznania, więc co się dziwisz, że traktują Cię jak zaliczone, zostawione, ide dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarettoza
daj znac o rezultatach, czy zmiana metod przyniosla jakis przelom w poszukiwaniach :) powodzenia :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiaderrko
kocimietko, ja cie nie krytykuję, tylko mówię, co by mnie odstraszylo, gdybym była facetem. nie znam cię, moge wnioskować jedynie z wypowiedzi. "każdy z nas ma coś czego w łóżku nie chce, czasem nawet wiele takich rzeczy. Jest to normalne i należałoby to wiedzieć o człowieku zanim się do rzeczy przystąpi.". Ale zanim do czego sie przystąpi? Do seksu, do zacieśniania znajomosci czy w ogóle do spotykania sie ze sobą? Bo jeśli chodzi o to ostatnie - to moim zdaniem nie trzeba tego wszystkiego na tym etapie wiedzieć. Człowiek nie jest mazyną, moze sie nowych rzeczy nauczyc, moze pójsć na kompromis. Nie musi być od razu wszystko czarno białe - albo seks 2 razy w miesiacu pod kołdrą, albo codziennie gdzie indziej, łącznie z minetami, analami, hiszpanami, kajdankami i biczowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiaderrko
i entka ma rację - jesli zaraz ładujesz kawę na ławę, ze z usta tak, w tyłek nie, spuszczanie na cycki dozwolone, na plecy nie, ma byc 5 razy w tygodniu, w tym w weekendy po 2 razy dziennie - wiem, wiem, przesadzam - ale to wszystko brzmi jak instrukcja obsługi - nie ma w tym erotyki, miekkosci, tajemniczosci, czaru, jest tak pragmatycznie i jakos bez iskry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarettoza
kocia juz chyba wie w czym rzecz i juz nie ma sensu ciagle pisanie o tym samym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-> wiaderrko Przed zacieśnianiem znajomości. I jasne że świat nie jest czarno biały ale nie okłamujmy się ktoś kto chce 2 razy na miesiąc pod kołdrą nie będzie szczęśliwy z kimś kto chce codziennie. Bo jedno drugiego będzie oskarżać o oziębłość/seksoholizm. Tak jest. Kompromisy tak, ale nie wszystko jest możliwe do osiągnięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawy temat :) Raczej nie robisz nic źle kocimiętko :). Przypuszczam, że faceci wymiękli. Miałem podobne 3 sytuacje: poznanie dziewczyny na necie, rozmowy przez mail, gg, tel. jakieś \"oczarowanie\" wzajemne, chęć spotkania, w końcu zaproszenie do spotkania. udało się spotkać za każdym razem, każde z tych spotkań było typowe \"idziemy do łóżka\". każde z nich suię tak skończyło. 2 były jednorazowe, ostatnie zakończyło się dłuższym związkiem. przespalismy się, dużo gadaliśmy, w jakis sposób zaciekawiliśmy jedno drugiego. I zostalismy ze sobą wiedząc, że drugie już tego nie robi: ona nie umawia się z innymi, ja nie szukam innej. jak dla mnie wszystko robisz normalnie. tylko sposób wychowania naszego społeczeństwa tak właśnie kwalifikuje :( : kobieta jest łatwa, a facet maczo. Wszystko zalezy od człowieka, z którym sie spotykasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość entka
Ale nie wszystko należy omawiać przez gg, no zlituj się kobieto. Nie widziałaś chłopa, nie wiesz, czy mu np z ust nie cuchnie, czy cokolwiek zaiskrzy, ale już ustalasz ramy ewentualnego życia erotycznego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiaderrko
turlam dropsa - nie chodzi tu wcale o "kobieta jest łatwa, a facet maczo" Jakby mi facet zszedł - na etapie poznawania mnie jako osoby - na temat jaki seks lubię, czy jestem ogolona, a nastepnie do cyberseksu, to to nie bylby dla mnie kandydat na zwiazek. Może na seks bez zobowiazań - ale kocimietka tego właśnie podobno nie szuka. Szuka fajnego zwiazku. Wszystko ma swoją kolej i seks na pewno nie jest tym, co jest praktykowane jako jedno z pierwszych. Przynajmniej u mnie. I taki facet też jest skreślony. Nie tylko kobieta. i chyba nie jestem tu odosobniona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-> Turlam Dropsa Cudowna ksywka :) No właśnie też myślałam że pruderia i zaściankowość, taka kościelność i ograniczanie się na siłę "normami" jest bez sensu. Że przecież jesteśmy dorośli, potrafimy na takie tematy rozmawiać i wiemy o co w tym chodzi. No ale obwołano mnie tu "łatwą" :) Chociaż się tego nie spodziewałam :) Naprawdę jestem skłonna sprawdzić rady dziewczyn czy tajemniczość, delikatność i omijanie eksponowania seksualności przyniesie rezultaty. W postaci spotkań w realu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarettoza
zgadzam sie z entka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarettoza
no wlasnie, cala tajemnica tkwi w tym tylko, ze swoj na swego trafil :) ot co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiaderko....każde z nas jest inne. Ja nie wykluczam tego, że moge znaleźć ciekawą dziewczynę spotykając się z nią od razu w łóżku. Ale również nie zakładam, że każda jest fajna od razu. Wcale nie musze iść z kobieta do łózka...dla mnie o wiele ciekawsze jest 'zdobywanie" jej, w sensie, że umiem ją zaciekawić sobą, odgadywać jej potrzeby...tak, że w końcu prowadzi to oboje nas do łózka ale dlatego, że chcemy, że jest to jakieś 'ukoronowanie" naszej znajomości, przerodzenie się w coś więcej... :) Wiem, zamotałem trochę ale z wyklawianiem się u mnie nie za bardzo czasami ok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-> Pomarańczowy ... Jak poszukasz maila to znajdziesz. -> Pomarańczowy ... i Turlam Dropsa Miło że chociaż jakieś pojedyncze sztuki dają mi prawo do bezczelnego bycia sobą. Dzięki. Bo już zaczynałam się czuć jak ostatnia idiotka która nagle odkrywa że wszystko robi źle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarettoza
kocia, metody i cele sa rozne, kazdy ma swoje -nie robisz zle, tylko robisz z niewlasciwymi osobami, skoro final za kazdym razem byl taki, ze randka sie nie odbyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×