Rozmówki, maile, wymiana zdjęć, umawiamy się i ... cisza?

mysle, ze jakas zasada na pewno jest dozowanie informacji, roznych zreszta, a nie podawanie na tacy od razu wszystkiego, bo wtedy nawet nie ma motywacji do spotkania, do poznawania kogos... na dzien dobry nagie zdjecie i cala ta reszta... mysle, ze ciekawiej jest obrac inna droge...:)

Zastosuję. Dam znać co i jak:) Sex przez gg to taka rozmowa o tym co byś zrobiła gdybyś z nim uprawiała seks. W taki stylu Wyobraź sobie że właśnie całuję twoje ucho. Powoli sunę językiem... Takie tam. Wymaga trochę umiejętności w wyrażaniu słów ale potrafi być całkiem ekscytujące.

kocia-> czekamy :) powodzenia :)

Ale jak co u mnie wygląda? Kiedy rozmawiam o seksie? O seksie rozmawiam, jak już faceta troche poznam. Jak widzę, ze jesteśmy sobą zainteresowani, jak sytuacja zaczyna zmierzać do seksu. Jakbym chciała bawic sie w seks w sieci, to wybieralabym jakiegos pierwszego lepszego, z intencja taka, że pogadamy i potem każde pojdzie w swoja stronę. Nie bylabym zainteresowana znajomoscią. I nie mówię, ze cos jest złe, a cos jest dobre. Nie twierdze tez, ze seks to tylko z mężem albo z chłopakiem. Ja po prostu RADZĘ. Bo wydaje mi się, że tam leży problem. Zresztą ja sie nie tyle czepiam samego szybkiego przechodzenia do rzeczy - ile schematycznego i analitycznego podejscia, do jakiego według mnie autorka ma tendencję. Oczywiscie mogę sie mylić.

No mam tendencję do analizowania ale po fakcie, w trakcie nie za bardzo się nad pewnymi rzeczami zastanawiam, raczej idę na żywioł. Schematy? Każdy ma swój schemat. Lepiej zastanowić się co w moich ramkach jest źle czy kombinować i indywidualizować co się da? Schemat nie jest niczym złym zwłaszcza że zawsze jest to tylko szkic dopasowywany do okoliczności. Na szkicu Mona Lisa jest facetem więc wpływ szkicu na ostateczny efekt nie musi być tak oczywisty jak ci się wydaje :) Zresztą pewna rama nie bierze się z wyrachowania tylko z charakteru - na z natury jestem otwarta, prostolinijna i konkretna :)

mysle, ze tutaj dobrze Ci radza niejako dobrac odpowiednia strategie do celu :) ja wiem, ze gdybym mojemu facetowi pokazala sie poprzez net po 2 tyg znajomosci na polnagim zdj, nie chcialby ze mna rozmawiac ;) a to wcale nie oznacza, ze nie ma temperamentu odpowiedniego itd. :)

ktoś mi zaczernił nicka, więc zostaję na pomarańczowo ;) kocimiętka, jest tu jeszcze jeden wątek, który do tej pory nie został wyswietlony: masz kierownicze stanowisko. Wydajesz dyspozycje podwładnym. Osiągnęłaś jakiś tam stopień kariery.... a facet z którym rozmawiasz- niekoniecznie... więc rysuje mu się mu obraz nowoczesnej wyzwolonej kobiety , która ma wysokie aspiracje i konkretne wymagania w łóżku. W dodatku zwykła być szefową. no i teraz ten statystyczny chłopak z netu, który przegrywa życie zaczepiając dziewczęta na gg czy innych forumach....a dryfuje bo nie jest człowiekiem sukcesu (tacy nie siedzą w necie) porównuje sie do Ciebie .... i wymięka....

-> kasia oryginal Skoro już poruszyłaś temat to wyjaśnię. Mam własną firmę którą założyłam jeszcze na studiach, idzie jak do tej pory nieźle, mam kilku pracowników ale traktujemy się od samego początku po partnersku. Poza tym że ja podpisuję wszystkie umowy i wypłacam i pensję jesteśmy równorzędni i oni to wiedzą. Ważne (i mniej ważne też) decyzje podejmujemy wspólnie. Traktuję ich bardziej jak wspólników niż podwładnych. Więc taką szefową to nie jestem. Owszem jestem ambitna, z aspiracjami, wyzwolona i w miarę nowoczesna, samowystarczalna, mam swoje życie. Dlatego nie szukam nastolatka któremu będę matkować, chłopaka romantyka który by mnie na rękach nosił, nie szukam kogoś kto mnie będzie utrzymywał. Szukam dojrzałego emocjonalnie faceta (stąd wiek - po 30 ), któremu nie będę gosposią ano który nie będzie wiecznie umniejszał moich zalet (cecha charakterystyczna facetów wieku koło 25 lat). Chcę szczerości i partnerstwa. Kogoś do kogo będzie można się przytulić ale nie będzie trzeba. Kogoś kto będzie miał na tyle emocjonalnej dojrzałości że będzie wiedział kiedy kobiecie ustąpić a kiedy przywołać ją do porządku. I status społeczny czy materialny mnie nie obchodzi o ile facet reprezentuje odpowiedni poziom intelektualny. Wiesz no jasne że można wpadać w kompleksy, można się onieśmielać. Ale czy ja powinnam płakać w poduszkę bo nie jestem wysoką długonogą blondynką która nosi rozmiar 34 i czuć się onieśmielona w towarzystwie facetów bo nie jestem typową Cosmogirl? No nie przesadzajmy...

nikt Ci nie wmawia cosmogirl, przynajmniej ja jestem od tego bardzo daleka ;) za to pierwszy raz szczerze powiedziałas czego czego/kogo szukasz tak naprawdę :) i powiem Ci, że takich facetów jest strasznie mało!!!! to sa rzadkie okazy. dojrzały, przyjacielski, bez psychologicznych jazd, neuroz, nałogów itp. trafic takiego przez net.... to jak szóstka w lotto a jednak- mozliwe! :) ps. ja trafiłam :)

-> kasiakasiakasia oryginal O kurczę! Czy naprawdę: -szczerość -partnerstwo -czułość ( ale nie \"przylepowatość\") - dojrzałość -rozsądek no i jeszcze może pewien temperament w łóżku Czy to aż tak duże wymagania? Naprawdę?

chetnie poprzesylam zdjecia cycuszkow do oceny :)

Chętnie wymienię się sex fotkami 19 lat wysportowany, zdjęcia do oceny