Nauka języka w szkole SPEAK UP

12 poziomów przemknęło mi bardzo szybko, sporo się nauczyłam, polecam :)

Bardzo przyjemna :) Da się u nich porządnie nauczyć, jeżeli tylko się chce :)

nauka jak nauka. spoko mają te programy multimedialne. jak na razie nie przejadły mi się i lubię te zajęcia.

Zgadzam się, ja szkolnego angielskiego mialam juz po dziurki w nosie ;/ te monotonne cwiczenia w ksiazce powtarzane w kolko i sztuczne konwersacje z kolega z lawki, masakra! Chcialam się nauczyc praktycznego angielskiego, zeby wyjechac do pracy do Londynu i dlatego zajecia z native speakerem to był strzal w dziesiatke! Przestalam bac się mowic i super sobie poradziłam na miejscu :)

Niby miałam lektorat na uczelni, ale jego poziom był straszny.. gdybym się nie zapisała na jakiś kurs, to pewnie połowy bym teraz nie potrafiła użyc ;/ poszłam przez przypadek za namową kumpeli na roczny kurs do speak up i wcale nie żałuję. Oczywiście sama musiałam przysiąść trochę do nauki, ale tak jest ze wszystkim

Kontynuowałam tam naukę, ale najpierw podstaw nauczyłam się sama w domu, jak byłam w ciąży. Słuchałam i powtarzałam materiały "Angielski dla każdego" z IMP

To jest niezły kurs zwłaszcza, gdy chodzi o odświeżenie języka, chociaż znam ludzi, którzy uczą się sami od zera.

Ważne jest aby nie tracić kontaktu z językiem. Jak się straci, z nikim się po angielsku nie rozmawia, wtedy jest ciężko i szybko się zapomina. Dlatego jednak kurs w szkole jest fajny bo ma się przynajmniej 2 razy w tygodniu dostęp do jezyka

moje.miasto Także takie osoby spotkałam, ale by w taki sposób się uczyć, należy mieć niezłe zdolności językowe. miczko, obecnie utrzymanie kontaktu z językiem jest niezmiernie proste. I jeżeli do jego nauki motywowało nas, np. hobby, to nie ma problemu. Rozwijamy swoje zainteresowania w internecie na zachodnich forach językowych.

W jaki sposób poza lekcjami w szkole proponujesz utrzymanie kontaktu z językiem? Co polecisz?

A ja czytałam przeważnie niepochlebne opinie nt tej szkoły. Dzwonili do mnie i zapraszali na spotkanie, ale nie tracę czasu jeśli aż tyle opinii jest negatywnych.

Tak jak wspomniałam - wykorzystujesz swoje zainteresowania i hobby, czyli fora anglojęzyczne. Oczywiście nie jest to rozmowa z żywym człowiekiem, ale słówka pozostają i język pisany. Podobnie będzie z oglądaniem filmów, choć w tym wypadku jesteśmy bierni. Reszta to zagraniczni znajomi i wakacje poza Polską.

ciężarówka_trzecia, może czasem warto podjąć samodzielnie decyzję, a nie czytać opinie osób, które się złoszczą bo nie uczyły się i nie widzą efektów nauki? rabatka, jakie filmy polecisz?

O każdej szkole można znaleźć negatywne opinie. Pójście i przekonanie się, co to jest za szkoła, np. pytając jej uczniów, jeszcze nic nie kosztuje. miczko, zależy jakie filmy lubisz. Ale generalnie dobrze oglądać anglojęzyczne i nieanglojęzyczne a napisami angielskimi

a też uczysz się w speak up tak jak ja? w jakim mieście?

Przestrzegam przed ta szkola zwłaszcza zapracowanych. Nawet na niższych poziomach tempo jest szybkie, zajęć dużo, trzeba ciągle jeździć do tej szkoły, cztery razy w tyg. Dodatkowo dla nieobeznanych z komputerem to nie jest szkoła! Nauczyciele nie zawsze wszystko wyjaśniają. Na wyższych poziomach może to jest mniejsza konieczność, ale na niższych trzeba często tłumaczyć by poznać słownictwo! I dosyć drogo. Nie mowie, żeby sie nie uczuć, bo w domu trzeba sobie powtórzyć by się nauczyć języka, ale tempo i latanie do tego Speak upa zabiera dużo czasu plus nauka w domu. Odradzam te szkole. Nawet stresu sie można w niej nabawić. Co gorsza cwaniacy cholerni, bo nie można zrezygnować. Chyba, ze chcesz stracić kasę! Powinno być tak, ze np. w I semestrze zwracają np. 80 proc. a jak chcesz zrezygnować po i sem. nauki to zwracają za cały II sem. Niestety oni sie wycwanili !! , Empik bije na głowę. Juz nawet Tlfs jest lepsze od speak upa.

Nie wykupujcie więcej niż 2 poziomów! Kursy są dosyć nudne, polegają głównie na pracy z komputerem. Godzin z lektorem na jeden poziom jest zaledwie 10-20! Ja pierwszy poziom zrobiłam bardzo szybko - było to dla mnie coś nowego, więc nawet mnie ten kurs zainteresował, ale już przy drugim poziomie motywacja spadła niemal do zera - ćwiczenia z każdej lekcji mają tę samą konstrukcję, właściwie niemal roisz to samo tylko na innym słownictwie. Już nawet przestałam siadać do zajęć z zaciekawieniem. Polecałam kurs przez pierwsze pół roku, obecnie nie polecam :)

Głównie na pracy z komputerem? Co Ty gadasz? Przecież w speak up możesz zapisać się do klubu aktywności i mieć zajęcia np. filmowe lub wychodzić na kręgle i tam rozmawiać po angielsku. Przynajmniej ja na takie chodziłem.

Ja jestem w klubie moli książkowych, bo w sumie angielskiego uczę się głównie po to, żeby czytać książki w tym języku. Jestem dość wstydliwa i zawsze miałam opory przed mówieniem. Choć przyznam, że po pół roku w szkole jest mi coraz łatwiej się otworzyć i okazuje się, że całkiem nieźle mówię :D

aż 26 metod jak uczyć się języka "nieucząc się" języka" http://mlodzinadorobku.pl/najskuteczniejsze-metody-nauki-jezyka-obcego/

Pracuję w NGO, więc często mamy w domu gości z zagranicy. Moja mama jest bardzo towarzyska, ale krępowała się z nimi rozmawiać. Ale jest tak ambitna, że zapisała się do speak up i po pół roku nauki potrafi się już dogadać z moimi znajomymi.

Mi też było dobrze w speak up, więc gdybym miała polecać jakąś szkołę to tę. A byłam w trzech, więc mam porównanie.

Ja w trzech nie byłem, bo to moja pierwsza, ale uczyłem się tu przed maturą. Czuję, że dobrze mi poszło. Sprawdzałem z kluczem i chyba będe mieć blisko 90%. No, zobaczymy ;) Ale zostaję w speak up na studiach, bo idę na polibudę i o ile mają przedmioty techniczne na najwyższym poziomie, to nauka języków leży, a nie chcę narobić zaległości.

Ja jestem u nich i jestem na studiach. Zdecydowałem się ze względu na zniżkę dla studentów. O poziomie i sposobie nauki nie wiedziałem nic, ale teraz cieszę się, że u nich jestem :D Bardzo dużo rozmawiamy i nie ma tracenia czasu na jakieś głupoty.

Ja widzę, że sporo tu zadowolonych klientów speak up. Sam nie chodziłem do szkoły, ale moja mama od niedawna tam chodzi na kurs dla ludzi 50+. Tak odżyła, że zastanawiam się dlaczego dopiero teraz namówiłem ją, żeby się zapisała.

Mój ojciec 50+, wdowiec, też tam chodzi. Oprócz nauki podoba mu się bardzo jednak kursantka. Zobaczymy, czy nie pojawi się u mnie jakaś macocha ;)

A znacie taką szkołę językową www.Aj.edu.pl ? Bo czytam o nich bardzo wiele pozytywnych opinii a zależy mi na nauce języka angielskiego oraz niemieckiego. Pozdrawiam i dzięki za wszystkie opinie.

Zadowolona jestem z biura ATJ Lingwista. Chodzi mi o firmę ze strony lingwista.com.pl dokładnie. Od lat prowadzą obsługę wyjazdów językowych. Swoje dzieci wysyłałam już z nimi dwa razy na takie kursy „w terenie”. Za pierwszym razem do Londynu, za drugim na Cypr.