Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ona 244

Czuje że stałam się dzikusem. Nie potrafie rozmawiać z obcymi!!!

Polecane posty

Gość Ona 244

Masakra.. byłam rok zagranicą, gdzie własciwie miala 3 znajomych na krzyz, potem wrocilam do Polski, przesiedzialam bez pracy przez pol roku w domu z rodzicami i czuje sie jak dzikus!! Nie potrafie rozmawiac z nowo poznanymi ludzmi, czuje niechec do osob z mojej uczelni ( uczelnia prywatna gdzie same lalusie chodza- a ja bardziej taka dziewczyna ktora lubi szwedac sie po gorach, zalozyc gorskie buty i chodzic po lasach). Czuje sie inna, boje sie ze to sie poglebi. Dodam ze jezeli osoba jest mojego pokroju to nie mam poblemow zeby rozmawiac, ale inne osoby mnie blokuja tak jak na przyklad te lale z uczelni. Czuje sie strasznie, w moim mieejscu zamieszkania nie mam znajomych wiec nawet nie mam z kim porozmawiac. Teraz dostalam prace, wiec trzyma mnie praca i rodzice i nie chce sie przprowadzac bo tutaj mam samochod, mam dom duzy. Ale strasznie sie czuje.. jak dzikus. Czesto nawet tak mam ze wstydze sie wyjsc z domu bo nie wygladam tak jak inne laski ktore widze pod blokami- one o wiele mlodsze bo z gimnazjum, ale ubrane pieknie, wymodelowane, a ja przy nich jak jakas stara malutka. Bez makijazu w ogole nie wyjde z domu. Nawet jak mam isc do jakiegos glupiego zieleniaka to musze sie stroic pol godziny, bo inaczej nie wyjde. W szoku jestem co sie ze mna dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie to jest związane ze zmianą otocznia i po prostu nie możesz się do niego "przyzwyczaić"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona 244
Uważacie ze to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ilomkaaw
Wg mnie powinnas poromzawiac z psychologiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam cos podobnego... heh.. dziwne. mieszkam w uk od 3 lat i dalej sie nie potrafie zaaklimatyzowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, ze to nienormalne, ale chyba mam podobnie. Tzn. ja niestety zaliczam się do tych "lal" - nie z wyboru, a ze względu na urodę, co mnie wcale nie cieszy. Boję sie obcych ludzi, nie potrafię z nimi zacząć rozmowy. Dopiero jak już zacznę, to leci;) Mam swoje grono znajomych. Obcy ludzie sądzą, że jestem zadufaną w sobie damulką, która na każdego patrzy z gówy i nie chce rozmawiać (wiem, bo to slyszalam), a to nieprawda. Ja po prostu BOJĘ SIĘ rozmawiać z obcymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh ja tez tak mam.. np dzisiaj od rana wybieram sie do centrum handlowego zeby kupic prezen dla kolezanki na urodziny..i strasznie mi sie nie chce tam isc.. nie lubie tak sama chodzic, czuje ze ludzie sie na mnie gapia.. zawsze musze sie umalowac, zeby nie wygladac jak wiesniara.. zle mi z tym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carrefour - ja też zawszę czuję, że wszyscy się na mnie gapią...nienawidzę tego, dlatego nie lubię chodzić nigdzie sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
depeche - no właśnie..potem ludzie mają mnie za kogoś kim nie jestem, ale ja nie umiem przełamać strachu i jestem spięta przy obcych...chyba już nigdy nic na to nie poradzę. Moja sąsiadka np. zna wszystkich z bloku, z blokow na przeciwko itp. A ja? Kilka osób, bo nie mam łatwości nawiązywania kontaktów z ludzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bazienka -o tego też nie znoszę. Normalnie aż zaczynam się w takiej sytuacji dziwnie denerwować. Ech...chyba jakaś antyspoleczna jestem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bazienka - poniekąd ja też, ale czasem chciałabym znać więcej osób. Poza tym, jak wspominałam - czuję zawsze, że wszyscy się na mnie gapią, więc jak wychodze z domu, to mam wrazenie, ze sąsiedzi, których nie znam od razu mnie lustrują (mam poczucie, ze jakbym ich znała, to byłoby inaczej). Oczywiście sa to moje fobie, które niekoniecznie mają pokrycie w rzeczywistości - najlepsze, ze sobie zdaję z tego sprawę;) cóż, trzeba z tym jakoś żyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem.. ja po prostu nie lubie wychodzic do ludzi.. wiem ze mnie obgaduja itd bo byly pewne sytuacje zwiazane z moja mama itd. to moze sie teraz na mnie odbijac niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×