Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Eweellina

Jeszcze raz, z byla....

Polecane posty

Gość Eweellina

Po 5 latach naszego bycia razem, moj narzeczony, spotkal sie ze swoja byla dziewczyna. Po tygodniu wyprowadzil sie z domu, bo jak twierdzi milosc jest najwazniejsza, wszystko zrozumie i wybaczy. Chcial sprobowac jeszcze raz... Moj swiat przestal istniec. Teraz chce do mnie wrocic, bo po miesiacu zostawila go, a On zrozumial swoj blad...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro mi ale nie daj sie
oszukiwac. Wcale nie zrozumial zadnego bledu, jakby go nie zostawila to by od niej nie odszedl. Po prostu nie chce teraz zostac sam - lepszy wrobel w garsci itd. Wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koreczek od szampana
Dokładnie. Jakby kochał to by nie odszedł!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 089
wroc do niego. Kazdy zasluguje na 2 szansę. Ale na 2 i ostatnią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
089 - a potem jest trzecia, czwarta, dziewiąta... od tego sie zaczyna. Jak raz pozwolisz na taki brak szacunku i takie traktowanie to sie facet juz zawsze bedzie kręcił i ściemniał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koreczek od szampana
dokładnie. Odszedł to niech nie wraca :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 089
zlooo "Ale na 2 i ostatnią..." czytaj uwaznie co pisze a potem gadaj pierdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pewnie, że każdy zasługuje na drugą szanse, ale nie w kwestii zdrady, pobicia i innych tego typu rzeczy! Tu nie powinno być 2 szansy! Ja nie wróciłabym do niego, zaśmiałabym mu się tylko w twarz. Byłabym bezczelna, niemiła i okrutna - zasłużył. Może Ci pomoże myśl, że przez ten miesiąc pieprzył swoją byłą i to nie on ją zostawił, tylko ona jego, więc chyba było mu dobrze. Nie daj się szmacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 089
pozatym kazdy moze zwatpic , jeny to ludzkie. Kazdy bledy popelnia. Wy nieomylni jestescie? jak ona go kocha to czemu ma mu tej drugiej , ostatniej szansy nie dac? co jej szkodzi? jak coz now takiego odwali to go zostawi! ale mi problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro mi ale nie daj sie
Wedlug mnie on nie zasluguje nawet na 2ga szanse. Czemu? Bo autorka byla ewidennie dziewczyna zastepcza, facet caly czas kocha tak naprawde tamta. No bo nie oszukujmy sie rozumiem odejsc do bylej po pol roku bycia razem ale po 5!!! To znaczy tylko jedno on Ciebie autorko nigdy naprawde nie kochal, bylas tylko zastepstwem jego idealu ktorego nie mogl miec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby Cie Kochał bardziej to by nie odszedł. A gdyby ona go nie zostawiła to by do Ciebie nie wrócił. Gdyby on ją zostawił to mogłabym stwierdzić, że zasługuje na 2 szansę ale skoro ona go zostawiła a on po miesiącu wraca z podkulonym ogonem to nie jest Ciebie wart ! Nie zasługuje na 2 szansę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie to Ty gadasz pierdoły. Wiem co przeczytałam i wiem ze panny ktore to przeczytaja dadza druga, potem beda myslały o kolejnej a potem to juz sie oswoją z myslą ze facet bzyka na boku inne jak mu sie obecna zacznie nudzić. Zdrada powinna byc potraktowana w 1 sposób. KOP W DUPE i niech teraz placi za swoje błędy. Znudziło mu sie zycie z autorką? tzn ze ja nie kochał skoro wybrał byłą sprzed 5 lat. A to znaczy ze powrót nie jest spowodowany miłoscią a strachem ze jest sam, ze nie ma do kogo sie przytulić czy kogo przeleciec jak mu sie zachce. Gdyby to on odszedł od tej byłej... no to jeszcze mozna by sie zastanawiac - ale to EX go zostawiła a on teraz nie ma gdzie wrocić... żałosne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 089
skad wiecie, ze np po 2 miechach by jej nie kapnal i do autorki nie wrocil? nie wiecie tego. Ale niech dziewcyzna sama sie zdecyduje. Ja tak uwazam, Wy siak. I już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 089
zlooo to gowno rozumiesz ztego co czytasz, bo moja najlepsza przyjaciolka byla w podobnej sytuacji co autorka, dala 2 szanse i dzis jest szczesliwa mama coreczki i mezatka! nie wrzucaj wszystkich do jednego wora!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koreczek od szampana
żałosne ...żałosne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luntrus - dokładnie. Jeszcze jakby on zrozumiał sam i zostawił tamtą, chciał wrocić...to może (chociaż u mnie byłby na 100% nawet wtedy przegrany), ale może ktoś ma wieksza tolarancję. Ale TO TAMTA LASKA JEGO ZOSTAWILA I DLATEGO WROCIŁ!! POMYŚL!! On nic nie zrozumiał, żadnego błędu. On po prostu chce mieć "chociaż" Ciebie, jak już tamtej nie moze. Wybacz, jesli odpowiada Ci bycie kołem zapasowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozatym kazdy moze zwatpic , jeny to ludzkie. - wtedy sie odchodzi, robi przerwe, wyjezdza zeby przemyslec, zatesknic. Kazdy bledy popelnia. Wy nieomylni jestescie? - tak, każdy ale wiekszośc wie jakie sa konsekwencje bledów - zwłaszcza TAKICH. jak ona go kocha to czemu ma mu tej drugiej , ostatniej szansy nie dac? - ona go kocha - ale on jej nie - wiec po jaka cholere wracac? zeby udawac ze wszystko jest ok? ze sa szczesliwi? juz predzej pozna innego i z nim ulozy sobie zycie niz WYBACZY i ZAPOMNI taka zdrade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt Ci prawdy nie powie - nawet najlepsza przyjaciółka. Ja mam za to kilkanascie kolezanek ktore 2 szanse dały i gowno teraz z tego maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
089 - no to jesli przyjaciolka jest w takiej samej sytuacji co autorka (a zakładam, ze tak, inaczej nie powinnas przytaczac jej przykladu), to gratuluję jej bycia "szczesliwa" mezatka. Ja, wiedzac, ze jestem kolem zapasowym, i ze moj maz juz raz mnie zostawil dla swojego idealu, i jest ze mna tylko dlatego, ze ten ideal kopnal go w dupe nie umialabym byc szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 089
Akurat ona mi powie prawde, niech Cie o to glowa nie boli. Tez tak było, ze byli razem i nagle wrocil do byłej. Byl z nią pół roku i nagle ona go rzucila i wrocila do poprzedniego. On byl troche sam, ale w koncu znow zaczal (na poczatku jako kolega) spotykac sie z moja przyjaciolka, chodzic na piwo itd... po jakims czasie wrocili do siebie. On ja kocha a ona jego. Sam mowil, ze popelnil wtedy blad, ale za to teraz docenia co ma i juz nigdy tego bledu nie popelni. Ona cierpiala, ryczala itd... nie chciala go znac. Ale wybaczyla w koncu. Silni ludzie umieja wybaczyc, najlatwiej zapomniec i odjesc, stanac twarza w twarz ztym co boli duzo trudniej. A wybor zostawcie autorce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdybym ja wrocia po takiej zdradzie do narzeczonego - czułabym sie jak zwykłe ścierwo, ktore jest gorsze od jakiejs tam panny sprzed kilku lat. Codziennie zastanawiałabym sie czy znow mnie nie zdradzi, czy czasem znow nie straci przy niej panowania. Moze niektore kobiety potrafia cos takiego wytrzymac ale mnie takie cos nie bawi. Zreszta po takiej zdradzie szybko pojawia sie dziecko (zeby zapomniec, przeniesc uczucia na dzieciaka, zapomniec o zdradzie), ludzie udaja ze sa szczesliwi, kłamia ze sa wspanialym malzenstwem, bo nie chca sie przyznac ze sie boja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewellinka
autorko nie wchodzi sie drugi raz do tej samej rzeki, szczegolnie po takim czyms

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
silni ludzie odchodza z podniesiona glowa i zaczynaja zycie od nowa - z nowym, czystym kontem, ciesza sie zyciem, nie zadreczaja sie. słabi ludzie wybaczaja, bo boja sie zmian, boja sie byc sami, boja sie nowych doswiadczen, nowych ludzi, wola stare smieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 089
słabi ludzie wybaczaja, bo boja sie zmian, boja sie byc sami, boja sie nowych doswiadczen, nowych ludzi, wola stare smieci - hehe dobre , dobre;) slaby czlowiek nie wytrzyma ciaglego przypominania sobie i ciaglego bolu. Wez to pod uwage. Tak sie sklada , ze mam psychologię na studiach. I sam moj pan prof. twierdzi, ze tylko silny człowiek jest w stanie wybaczyc i żyć z tym co go boli. Ale widze , ze masz się za mądrzejsza od niego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 089
poza tym, ona jesli go kocha , to zeby się nie zadreczac, musialaby nie miec uczuc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kebabnatwardo
nie, nie wybaczaja slabi ludzie... to zreszta zalezy, CO SIE WYBACZA! ja nigdyt bym swojej (bylej juz...) dziewczyny nie skrzywdzil, a i tak nie udalo mi sie w zwiazku, zostawila mnie...:( jak tu czytam niektore problemy, o sie dziwie, jak wy zyjecie... mne to nie dotyczylo, a ia tak xle jej bylo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pan profesor przezył kiedys zdrade? bo ja tak - i wiem co mowie. I wiem kiedy byłam silniejsza i łatwie było mi zyc. Zdradził - wybaczyłam, bo sie bałam, bo za bardzo kochałam i czułam sie w tym zwiazku jak małe, bezbronne dziecko. Za 2 razem nie wybaczyłam i szybko podnislam sie na nogi. 2 raz nie popełniłabym tego samego błędu. Ale skoro wolisz kierowac sie w zyciu zdaniem profesorka i przykładem swojej przyjaciółki to powodzenia :) ja wole uczyc sie na własnych błędach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
089 - a pan prof. nie powiedział, że każdy człowiek odczuwa wszystko inaczej, i dla jednego coś jest trudniejsze, a dla innego latwiejsze? Dla jednego coś jest odwagą, a dla innego to słabość? Bo tak szastasz zdaniem profesora, jakby to była jedyna prawda odnosząca się do całej ludzkości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaja jak berety
oj wiele kobiet wybacza durne zdrady, bicie, alkoholizm itp bp sa słabe, bo nie potrafia powiedziec "nie", bo nie potrafia odejsc, bo nie maja gdzie. Moja kuzynka meczy sie tak juz 3 rok, płacze, błaga, wybacza, skomle o miłość i nie potrafi sobie z tym poradzic. Człowiek musi miec naprawde wiele odwagi, by odejsc z toksycznego zwiazku i zaczac zycie od nowa, bez niczego i z bolem w sercu. Kto to przeżył ten wie jak to jest i ile to wymaga odwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×