kto przezywa bardziej rozstanie,kobieta czy facet?

no własnie...mi sie wydaje ,ze kobieta...facetowi zawsze łatwiej czemu tak jest:(

to zalezy kto bardziej kochal ;_;

bo kobiety s ą bardziej uczuciowe, chyba:(

kobieta:D jestem pewna

to zalezy , z jakiego powodu rozstanie, kto był bardziej zakochany itd... ale wydaje mi się , że pewnie jakby tak statystycznie rzecz wizasc to pewnie kobiety.

no nie wiem czy kobiety bardziej uczuciowe...to zalezy od charakteru i tego kto był bardziej zaangażowany...

uogolniajac oczywiscie ale biorac pod uwage to,ze czytajac kafe juz kilkanascie razy trafilam na tematy: "kocham go, znamy się dwa miesiace" dochodze do wniosku ze kobiety sa przewrazliwonymi histeryczkami,ktore wyolbrzymiaja

jak zalezy kto bardziej kochał? załuzmy ,ze kochalsmy sie po równo i sie rozsatlismy,ale on ma mnie juz w dupie do tej pory chyba,a ja sie mecze bo go kocham:( dlaczego tak jest:(

Zależy kto bardziej kochał...a ZAWSZE w związku ktoś kocha bardziej - taki niefart;) Generalnie sądzę, że nie warto przeżywać rozstań:)

desperatka999 ma racje, ale poza tym to roznie... Ale jak sie kocha, to ciezko obydwu stronom... a i faceci potrafia plakac, nawet bardziej, niz kobiety...

pewnie, że kobieta no chyba , że facet, ale to jeśli facet jest romantykiem a la Kordian. ale to tylko fikcja literacka tacy faceci...

zasłyszane: kobieta przeżywa rozstanie bardziej intensywnie, ale krócejpamieta,natomiast mężczyzna dłużej pamięta, a samo rozstanie mniej przeżywa niz kobiety

wydae mi sie ze sie wypowiadaja tutaj same kobiety, niech sie wypowie jakis facet jak z wami jest? przeciez oni sa tez zajebiscie wrazliwi,płacza i wogole.

do hhhhhhh2 -skad to wiesz?

zalezy kto chce odejsc cala filozofia

Glupie pytanie: ten, kto bardziej kocha bo jesli sie rozstali, to jedno z nich nie kochalo. To logiczne, chyba.

wydaje mi sie ze to kobieta bardziej pamieta! ale jak wy faceci to robicie,ze tak szybko zapominacie i wogole...:/

ale czasami jest tak ,ze ludzie sie kochaja ale nie moga ze soba byc z pewnych powodów i w sumie ze mna tak było.. kochalismy sie i rozeszlismy sie z zalm:( nie moglismy byc razem widziałm jak cierpiał,ale juz troche mineło i wydaje mi sie ze ma mnie w dupie...:(

Mysle, ze jedno i drugie bardzo przezywa.Zalezy chyba tez od okolicznosci i powodu rozstania.

coooo - no wlasnie ja jestem facetem... zimnym gnojem, ktory kolejna noc nie moze spac... i tylko smsy czyta milutkie wciaz:( ciapa ze mnie, nie? pewnie...

a poza tym coooo - myslisz, ze ma cie w dupie, wiec jednak wychodzi na to, ze on sie zbiera pomalu, a Ty chcesz sobie na sam koniec jeszcze ubzdurac, ze pewnie Cie nigdy nie kochal??? i takie to osady na koniec...

cooooo wyczytane w książce psychologicznej, a że dużu tego typu ksiązek czytam, nie pamietam tytułu

JAKIE SMSY OD BYLEJ?

ten , komu bardziej zależało nie ma znaczenia czy facet czy kobieta

MOZE KOCHAŁ,ALE JUZ NIE KOCHA...PRZEMINEŁE Z WIATREM:( NA PEWNO

"na pewno" to na pewno... ale nie wiesz, a zapytac juz nie ma jak... i sie przekonac...:/

NIE ZAPYTAM NIE ZROBIE Z SIEBIE IDIOTKI

Nie ma co generalizować ... są różne kobiety i różni mężczyźni Znam takich facetów , którzy przeżywają bardziej od kobiet tego typu sytuacje Zależy od charakteru i siły zaangażowania )))

Zdecydowanie kobieta, chyba, ze facet strasznie kochal owa kobiete i nie moze pogodzic sie z rozstaniem, ale to sa rzadkie przypadki. Faceci zazwyczaj bardzo szybko znajduja sobie nowa kobiete, bo przeciez seks uprawiac trzeba(to ich glowna potrzeba w zyciu).

To zalezy nie mozna w tym temacie uogolniac kto mocniej przezywa. Chociaz biorac pod uwage moje zwiazki powiedziala bym ze mezczyzna (ej juz chyba trzech chcialo sie po rozstaniu zabijac) Ale z drugiej strony jak patrze na moje znajome to wydaje mi sie ze kobiety tez cierpia... Nie wiem ja tez jak kocham to cala soba ale jak sie rozstajemy to owszem przezywam to w jakis sposob ale nie zalamuje sie z tego powodu bo jak to mowia zycie toczy sie dalej a tego kwiatu to pol swiatu (a ze trzy czwarte huja warte :( ) No coz zycie...