Popełniłam wielki błąd

zenada, to facet w ciagu 5 lat nie mogl przyjechac o wiele wczesniej? ty bylas na marsie a on na ksiezycu czy jak hehe

do autorkiiii zenada, to facet w ciagu 5 lat nie mogl przyjechac o wiele wczesniej? ty bylas na marsie a on na ksiezycu czy jak hehe Czy Ty czytałaś/łeś to od początku?????? Nie komentuj jak nie wiesz o czym mówisz

Madzia, jeśli on chce utrzymywać z Tobą kontakt,dzwoni,-może mu jednak zależy??? Daj mu trochę czasu,jest w ciężkim szoku... jeśli nadal będzie dzwonil,szukal kontaktu itd.to mówi wszystko...powoli może wybaczy a Ty??????? Jeśli bedziesz czula,że on też chce mieć znów CIEBIE dla Siebie to poczekaj..... albo postaw wszystko na jedną kartę...utnij raz na zawsze tą znajomość jeśli kocha naprawdę będzie walczyl............. Życzę ci szczęścia i powodzenia może Tobie się uda..... (mnie niestety się nie udalo)

po 5 latach dopiero sie zobaczyc? facet nie mogl 1 przyjechac? to ludzi dziela tysiace kilometrow i sie widza co jakis czas.Dobre

proponuję ignorować teksty Pani do autorkki

A Drożdżyk ma rację w 100 %...(ja się w ten sposób przekonalam wlaśnie....)

Kasiek. to ja go poprosilam o znajomosc... zgodzil sie.ale prosil zbeym m u nie rujnowala zycia i nie robila nic na zlosc.

"Popełniasz straszny błąd - oddajesz się cała. Wyznajesz, kochasz, tulisz, płaczesz, prosisz. No przecież to zaprzeczenie tego, czego chce mężczyzna. " Ciekawych rzeczy się tu dowiaduje : )

? :)

Boże ale żenua. Zachowałas sie jak tania dziwka. Bzykac sie z kolesiem na pierwszym spotkaniu, a on jeszcze gorszy. jakby mnie tak facet potraktował nigdy bym sie do niego nie odezwala a ty żebrasz o jakies jego zainteresowanie, skończ to bo siegniesz dna i sobie nie wybaczysz ze robiłas z siebie taka kretynke... nieco godnosci dziewczyno!!!! ten \"związek\" to zaden związek, ot - pisanie sobie na necie, telefony. Skad wiesz co robił przez te 5 lat? jestes taka naiwna by wierzyc ze byl ci wierny? moze ma kilka takich panienek jak ty. nie podobasz mu sie widocznie, przeleciał cie, koniec, kropka. Mogłas sie z tym wstrzymac... dizewczyno i jeszcze pozwalałas mu na seks bez zabezpieczenia, bo on miał problemy??? jakby był prawdziwie napalony nie miałby zadnego problemu! masz bardzo niskie poczucie własnej wartości, nie bedzie ci lepiej jak bedziesz sie przed nim płaszczyć. Dziewczyno ogranij sie, ty go nie kochasz, ty go przeciez wcale nie znasz