Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdradzony kochający

Zdrada która bardzo boli

Polecane posty

Gość Zdradzony kochający

Nie wiem od czego zacząć. Pierwszy raz opisuje swój problem na jakimś forum. Byłem z dziewczyną 3 lata, przez ten cały czas było świetnie, nigdy się nie kłóciliśmy, tylko jak coś jednej z osób nie pasowało to rozmawialiśmy i rozwiązywaliśmy problem. Przez te 3 lata zakochałem sie w niej bez pamięci, ona też myśle ze mnie nadal kocha tylko jest zagubiona. Bo ona ma 19 lat, ja 20 i miała praktyki od maja w hotelu i chce przez jeden miesiąc wakacji pracować, więc troszke rzadziej się spotykaliśmy od dwóch miesięcy. Zawsze jej ufałem bezgranicznie i wiedziałem że jest ze mną szczera. Zdradziła mnie, powiedziała mi o tym dwa tygodnie temu. Ten facet jest od niej o 10 lat starszy, zna go właśnie od maja i powiedziała że się całowali i że świetnie się im rozmawia. Chciałem ratować zwiazek, wybaczyłem jej to, bo wiem że on ją zauroczył i chciałem żeby skończyła prace i żebyśmy gdzieś wycjechali i odbudowali zwiazek, ale nie zrobiła tego, na pewno teraz jest szczęśliwa, ale jak skończy prace to sądze ze ją rzuci i wtedy ona będzie tego żałować co zrobiła i będzie chciała wrócić, a ja nie wiem co będe miał zrobić. Teraz nie wiem co robić od tego czasu prawie nie śpie, myśle o niej, nie wiem jak poradzić sobie z tym, biorę tabletki antydepresyjne, ale nie pomagają. Będziecie pewnie pisać że jestem młody i całe życie przede mną, bo mam 20 lat,że gorsze są zdrady w małżeństwie gdy są dzieci, ale w tak młodym wieku też można się zakochać jak dorosły człowiek, jestem załamany i rozbity. Nie wiem jak będę mógł zaufać kiedyś kobiecie. Poradźcie jak sobie z tym poradzić, kto takie coś przeżył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wróżb_z_Polski
Rzuc ja, to zwykle kurwisko, jak zdradzila raz to zrobi to po raz drugi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za frajer
po co tracic czas na szmate, skoro można ten czas spędzic z miłą i dobrą dziewczyną. Ale z ciebie frajer. Nie panujesz nad emocjami, skamlesz jak pies. Żenada. Przeciez to twoje życie. Oczywiscie,ze ten facet ją kopnie,ale będziesz chciał ją ruchać, mając świadomosc,ze wczesniej w jej pochwie ladował pyton ten gościa? Alez z ciebie palant. Marnujesz swoj czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzony kochający
No rozstaliśmy się, tylko nie wiem jak sobie z tym poradzić, bo to jest moja pierwsza prawdziwa miłość, nie żadne dziecięce zaloty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo takie związki nastolatków rzadko kiedy maja szanse przetrwac. Poznałes ja gdy miła16 lat Ty 17... oboje pewnie nie zdawaliscie sobie psrawy ze z czasem jedno bedzie chcialo spróbowac jak to jest z innym. Zostaw ja, nie mecz sie, zdradziła raz, zdradzi kolejny. Poczekaj, masz jeszcze czas na powazne zwiazki z dziecmi i slubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzony kochający
Wiem że znajdę jeszcze jakąś kobietę, jestem na studiach, mieszkam w akademiku, więc jest dużo okazji żeby kogoś poznać, tylko nie wiem czy będe potrafił zaufać kobiecie tak jak teraz ufałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzony kochający
Zgadzam się na początku to była szczeniackie zaloty, ale przez ten czas przerodziło się to w prawdziwą miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mało ktory zwiazek przetrwa. Najlepsze sa takie kiedy oboje partnerow maja prace, sa po studiach, maja juz cos swojego. Poznaliscie sie za czasow licealnych, przezyliscie ze soba pewnie wiele "pierwszysch" chwil. Ale zawsze jest tak, ze jedno chce spróbowac zyc inaczej. Tym razem byla to ona. Moze 2 lata poźniej to Ty poznałbys na swojej drodze kobiete od ktorej nie moglbys sie oderwac i zostawił ta swoja? tak pewnie powiesz ze nie, bo ja kochasz... ale ta Twja tez Cie pewnie kochała ale pojawił sie inny... bywa. Najlepsze co teraz zrobisz to odejdziesz z podniesiona głową. On zdradziła teraz, za poł roku zdradzi z kolejnym, bo ten Wasz zwiazek juz ja znudził. Nie daj sie tak traktowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzony kochający
No masz racje że powiem że bym jej nie zdradził, ja jestem tego pewny, bo znam siebie, miałem wiele okazji to zrobić podczas studiów,ale nie zrobiłem tego bo wiedziałem co mogę stracić. Za rok ma też iść na studia i mieliśmy plan mieszkać razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za rok to ona pewnie pozna wielu nowych ludzi, i skoro tak łatwo jest jej przekreslic 3 lata zwiazku to pewnie nie obejdzie sie od zdrad i ukrywania co i z kim robi. NIe wiem jak dla Ciebie ale dla mnie 1 zdrada jest ostatnia. To poczatek konca zwiazku. Nie ma co naprawiac. Jestes pożadnym facetem i na taka kobiete zasługujesz. Poszukaj, moze wsrod tych kolezanek znajdzie sie taka ktora bedzie wiecej warta od byłej? Tylko do niej nie wracaj... bo zrazisz sie jeszcze raz, i jeszcze raz a potem juz nie bedziesz umiał zaufac. Zreszta nie wiesz czy ona sie tylko całowała czy czasem juz nie spali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzony kochający
Właśnie już teraz sie boję że nie będę umiał zaufać tak bardzo innej kobiecie, że zawsze będą wracały wspomnienia i będe nie ufny, chociaż dana dziewczyna będzie miała szczere intencje wobec mnie. A jak moja była bedzie chciała wrócić i naprawde zrozumie co zrobiła i wie że nie zrani mnie wiecej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to juz Twoja decyzja. Ja bym nie wróciła bo bedac z kim w zwiazku obowiazuja pewne reguły. Ludzie powinni wiedziec co jest dobre a co złe. Gdyby ona chciala wrócić dzien po tej zdradzie, gdyby sie przyznała, przeprosiła, zrezygnowała z tej roboty i była tylko i wyłącznie przy Tobie, to ok - kazdy moze miec chwile slabosci ale on brnie w to dalej - raniac Ciebie. Ona wie ze czekasz i pewnie wie ze jak z tamtym jej nie wyjdzie to Ty ja przyjmiesz z otwartmi ramionami. To bardzo egoistyczne podejscie. Zrozum, mozna zdradzic i juz 2 min poxniej tego załować, robic wszystko by to naprawic - ona nie chce tego naprawiac. Ma to w dupie wiec dlaczego Ty masz sie starac? co Ty chcesz ratowac? Ja ufam niewielkiej ilosci osób, z kazdym rokiem jest ich coraz mniej ale w zyciu trzeba ryzykowac. Jak sie zakochasz, poczujesz do innej miete to wszelkie watpliwosci mina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lekarstwem na stracona miłość jest 2 milosc- wiem ze tak nie powinno byc, ze na poczatku to jest ne wporzadku co do tej 2 osoby no ale coo tak jest. minie troche czasu, ochloniesz. moze kogos poznasz i sie zakochasz... zycze ci tego... a ona no, tak jak pisza byles jej 1 (najprawdopodobniej) i byla ciekawa jak to jest z innym. skoro zdecyiwala sie na zdrade to znaczy ze cos musialo byc nie tak. moze nie dawala tego po sobie poznac ale gdyby bylo idealnie to by tego nie zrobila. a czy wrocic? nie wiem. zeby ci powiedzala ze sie z nim tylko calowala i ze to byl blad to inna sprawa a jak ona "ze fajnie im sie rozmawia" to tak nie bardzo :/ i wrzuc na looz, odstaw te leki bo jak mowisz nic ci nie daja, idz na rozwer, pobiegaj... zajmij sie czyms.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzony kochający
Ona żałuje tego co zrobiła, że jest jej bardzo przykro tego co zrobiła i że mnie tak skrzywdziła, sama się przyznała że zauroczył ją ten facet i nie wie czy dobrze robi nie ratując tego związku, powiedziała że może to być jej najgorszy błąd w życiu. I ja myśle że ona nie zdaje sobie sprawy konsekwencji swojej decyzji i później zrozumie co zrobiła, bo teraz nie wie co tak naprawde robi.. a ja nie wiem jak tak naprawde sobie z tym poradzić, chciałbym o tym zapomnieć co zrobiła i przejść do normalności, ale wiem że odkochać się tak szybko nie da, to uczucie zawsze będzie we mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale powiedz mi jedno... chcesz do niej wrocic ale nie bedizesz umial zaufac, nie chce nowej bo tez nie bedziesz umial zaufac.... z dwojga zlego lepsza jest opcja 2. Poszukac innej niz wracac do tej co w sumie sama sie w tym wszystkim gubi. Nie sadzisz ze latwej bedzie Ci zaufac nowej kobiecie, ktora ma czyste konto? nie sadzisz ze ta Twoja znow Cie zdradzi jak ja jakis starszy, bogatszy zauroczy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrozumie albo i nie. moze im sie uda. jesli nie to tez nie mozesz zakladac ze bedzie chciala wrocic bo moze tak nie byc. przez ten czas teraz moze uswidomic sobie ze zycie bez ciebie jest mozliwe. wydaje mi sie ze gdyby jednak to ty zgodzisz sie na to zeby sprobowac jeszcze raz i to nie bedzie dobre dla ciebie bo ten zwiazek juz bedzie mial blizy po tej zdradzie ktore przy rznych okazjach beda wychodzic. i tak to bedzie trawac az uswiadomicie sobie ze ro zejscie sie to byl jednak blad. a Ty zamiast zapomniec bedziesz rozgrzebywal ciagle stare rany. zapytaja ja czy cie kocha, moe tydzien temu mowila to z pełnym przekonaniem, ale zapytaj teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pogadaj z nia szczerze ale watpie czy cos z tego bedzie. Ona za chwile pojdzie na studia - pozna wieluuuu ludzi - i uwierz mi - bedziesz sie zadreczał za kazdym razem jak nie odpisze na smsa, nie odbierze telefonu czy bedzie chciala sie spotkac z grupa znajomych. Pomysl czy dasz rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzony kochający
Może im się uda, ale to wątpliwa sprawa, bo moja koleżanka tam też pracuje i wie co to za typ, wykorzystuje właśnie młode dziewczyny, a potem rzuca, do mojej koleżanki też sie przystawiał, ale nie dała się, to facet do następnych dziewczyn poszedł. Bym się nawet moze cieszył jakby byli ze sobą długo, ale ona właśnie nie zdaje sobie sprawy co bedzie potem, jak on ją może rzucić, bo będzie czuła się wykorzystana i będzie wiedziała że straciła chłopaka który ją bardzo mocno kochał, bo teraz jest poprostu zauroczona, nie kieruje się zdrowym rozsądkiem,a to że mnie kocha to wiem, bo wiele razy mi to mówiła i nawet nie tak dawno i mówiłem jej że to słowo ma dla mnie szczególną wartość, a nie jak zwykłe słowo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzony kochający
Na studiach właśnie byli byśmy ciągle razem, mieszkali razem, ja teraz jestem na studiach a ona ma jeszcze rok technikum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyfgladasz mi na jakas "ciote" za przeproszeniem. trzymasz sie panny ktorej imponuja inni, starsi faceci. Za chwile zaczniesz ja tłumaczyc... Znudziłeś sie jej a Ty jak wierny piesek przy niej tkwsz... bo ja koszach czy dlatego ze sie boisz ze cie zostawi?? Chłopie!! zdrady sie nie wybacza!! zreszta wszyscy wiedza jaki tamten koles jest a mimo to ona i tak w to brnie. Glupia jest i tyle. A Ty tym bardziej, bo myslisz, ze ja upilmujesz jak razem zamieszkacie i pojdziecie na studia... zebys tylko jej czasem w waszym łóżku nie przyłapał z jakims fcetem... jezu... ja wiem ze mozna kogos kochac ale trzeba miec troche szacunku do samego siebie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on juz ja tłumaczy... sorry ale skoro wolisz poczekac az panna sie pusci z jakims innym, skoro wolisz poczekac az sie wyszaleje to moze zerwijcie na ten rok? co? ona bedzie korzystac z zycia ile wlezie a jak juz sie znudzi, złapie jakas chorobe weneryczna albo zaciazy to da Ci znac i do mniej wrocisz co? ej nie zachowuj sie tak jakby byla ostatnia kobieta na tym swiecie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzony kochający
Przyznam tobie racje że zachowuje się jak ciota,bo tak to może wyglądać, bo normalnie to powinienem zrobić tak że jak zdradziła, to się jej spytać czy ta zdrada coś dla niej znaczyła i że to był tylko bezmyślny i nic nie znaczący pocałunek i odbudować zaufanie. A tak jak teraz zrobiła to powinienem jej po prostu życzyć szczęcia i zapomnieć o niej i właśnie to próbuje zrobić, nie użalać się nad soba czemu tak się stało a nie inaczej i żyć dalej, tylko nie umiem właśnie wyrzucić jej z myśli i nie użalać sie nad sobą i znam siebie, że jak ona będzie chciała później wrócić to ja mogę zrobić największy bład i szukam pomocy jak sobie z tym poradzić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzony kochający
* zrobić największy błąd i wrócić do niej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aa tak sobie napiszę
"na pewno teraz jest szczęśliwa, ale jak skończy prace to sądze ze ją rzuci i wtedy ona będzie tego żałować co zrobiła i będzie chciała wrócić, a ja nie wiem co będe miał zrobić. " Wiesz co? Na Twoim miejscu to nie traciłabym czasu na myślenie o tym, bo możesz się przejechać i możliwe, że ona wcale nie będzie chciała wrócić. Jak przyjdzie czas, to wtedy się będziesz zastanawiał. Chociaż ja bym jej na Twoim miejscu już powiedziała "pa" i nie pozwoliła wrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrócić to bys mógł gdyby panna po 20 latach małenstwa i 2 dzieci na koncie zauroczyła sie innym, tyle lat zwiazku, tyle lat na karku robi swoje i takie akcje sie trafiaja... ale ona ma 19 lat a juz sie jej znudziłeś, juz spróbowała jak to jest z innym. Wygladasz mi właśnie na takiego, ktory boi sie byc sam i zrobi wszytsko by nie stracic tej dziewczyny, wybaczysz jej zdrade, wybaczysz kolejna ale uwierz mi to bedzie jedynie meczarnia. Juz zawsze bedziesz sie zastanawiał co robi i z kim. Nie zapomnisz o tym. Jestes młody i masz szanse poznac inna wartosciowa kobiete... ta Twoja pewnego dnia znajdzie innego faceta i wtedy juz naprawde zostaniesz sam. Ja wolałabym odejsc pierwsza z podniesiona głowa niz za rok, dwa chodzić do pracy kanałami - bo ludzie sie ze mnie wysmiewaja, ze mnie, z mojej głupoty i tego ze dalam szanse komus kto na nia nie zasługiwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzony kochający
No też tak może być że nie będzie chciała wrócić. Ja już jej powiedziałem pa, że jak ona nie chce ratować zwiazku to ja sam nie dam rady tego naprawić i to już koniec teraz. Tylko moja psychika siada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj sobie spokój, nie psuj głowy wyluzuj, jesteś młody znajdziesz kogoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zle zrobiłeś... bo ona wie ze jak z tamtym jej nie wyjdzie to troche sie postara, poprzymila, powie ze Cie kocha i Ty pozwolisz jej wrocic. Powiedziałeś ze ona musi sie postarac... wiec za jakis czas jak dostanie kopa od tego 2 to sie postara... pytanie czy Ty chcesz taka panne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×