Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość I co teraz robić

troszkę podłamana

Polecane posty

Gość I co teraz robić

Własnie wróciłam od lekarza i dowiedziałam się, że to są ostatnie chwile aby zajść w ciążę. Mam problemy z jajnikami, wcześniej z nadżerką i dziś lekarz mi powiedział, że jeśli planuje mieć dziecko to powinnam się pośpieszyć, bo z roku na rok będzie coraz trudniej, a za 3 lata to już szanse na dziecko będę miała nikłe. Problem w tym, że mam 22 lata i ja nie chcę teraz dziecka, w ogóle nie wiem czy chcę mieć dzieci. Jednak z drugiej strony czuję, że po studiach może mi się odmienić, że za kilka lat zapragnę być matką. Tylko, że za klika lat szanse są marne bym nią została. Nie wiem co myśleć, czy ktoraś z was może stanęła kiedyś przed takim wyborem? A może u którejś też prognozowano bezpłodność, a jednak wcale tak się nie stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warto zobaczysz
potem bedziesz mlodziutka i bedziesz miala odchowane dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam taka dziewczyne ktora miala problemy z jajnikami i lekarz powiedzial ze o dziecku moze zapomniec. wiec sie nie zabezpieczala a teraz jest mama zdrowego synka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
napisz moze wczym tkwi problem,bo same słowa że z jajnikami jest coś nie tak nic nam nie mówi ;) jaki masz problem? ja bym radziła zasięgnąć porady innego lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I co teraz robić
latwo powiedzieć, a za co ja teraz dziecko utrzymam? Nie jestem gotowa do bycia matką, chcę skończyć studia. Jestem taka wściekła, że to się tak ułożyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moge cie pocieszyc ze ja tez mam 22 lata i bardzo chce tego maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
ja miałam kiedyś wiele torbieli na jajniku,cały czas miałam też nadżerkę i mam ją nadal,a zaszłam w ciąże,straciłam moje pierwsze maleństwo,ale jestem w kolejnej ciąży i już prawie w 22tygodniu i też mam 22 lata a dzidzia była planowana i niczego nie żałuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I co teraz robić
To fajnie, ze wy w tym wieku chcecie i możecie być mamami, ale ja nie jestem gotowa, a co najważniejsze nie stać mnie kompletnie na dziecko i nie mogę zrezygnować ze studiów. Oczywiście planuję zasięgnąć również opinii drugiego lekarza, ale wstrząsnęło mną dzisiaj jak to usłyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
ja Cie rozumiem,że nie jestes gotowa,bo d o tego trzeba przygotowac się psychicznie i jakby nie było finansowo. Nie wspomniałaś czy masz partnera...a inne pisza ze warto,a jak nie masz partnera to co ,zrobisz z kimkolwiek dziecko... :] eh Idź do innego lekarza,niech Cie zbada i wykona jakieś badania. A co masz z jajnikami nie tak? z owulacjami coś ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne to
a dlaczego lekarz ci tak powiedzial? Jaki masz problem z jajnikami? Pamietaj, że teraz medycyna tak poszła do przodu, że wiele rzeczy można wyleczyć. Może zmień lekarza na bardziej kompetentnego. Po co masz sie zamartwiać, może wcale nie jest tak źle, jak mówi ten lekarz. Idź do innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I co teraz robić
coś z hormonami co prowadzi do niewydolności, nie znam się na tym za bardzo, pół roku temu miałam wypalaną nadżerkę, ale nie wiem czy to ma jakiś wpływ. Jak mi lekarz powiedział o tej niepłodności to nie interesowały mnie już szczegóły medyczne. Partnera oczywiście mam inaczej nie byłoby nawet tematu o ciąży, bo niby z kim? Ale tak jak wspomniałam względy finansowe i niedojrzałość do macierzyństwa niestety przeważają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne to
ja ci radzę, zmień lekarza. Poszukaj jakiegoś dobrego, poczytaj opinie o nim. Hormony są do wyleczenia. I mam przeczucie, że u ciebie tez można problem rozwiązać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I co teraz robić
lekarz do, którego chodzę ma bardzo dobrą opinię, jest jednym z najlepszych lekarzy w mieście, ale oczywiście zasięgnę opinii też innego lekarza. Nie wiem tylko jak to będzie jeśli drugi lekarz potwierdzi diagnozę z dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne to
nie martw sie na zapas. Będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My tutaj wiele Ci nie poradzimy... mozemy jedynie podawać przykłady, że w takim wieku da się dziecko wychować. Ja mam 23 lata i jesteśmy z mężem w świadomej ciąży a ślub wzięliśmy 2 lata temu. Ale ja po prostu świadomie w trakcie studiów chciałam dziecka i świadomie zawsze byłam bardziej dojrzała do małżeństwa i tych wszystkich obowiazków. Na pewno się da. Ale pytanie czy Ty tego chcesz. Przepraszam - pytanie czy WY tego chcecie? Po pierwsze uważam, ze powinnaś porozmawiać z partnerem. Nie z mamą, nie z tatą, nie z koleżanką lecz własnie z nim. Bo jeżeli on powie, ze teraz nie ma mowy o dziecku to potwierdzi Twoje obawy i jednak będziesz miała pewność, ze jakoby \"nie macie innego wyjścia jak zaryzykować i zaczekać na ten moment właściwy\". Aczkolwiek jeśli powie: Tak Kochanie, damy radę - jeśli z Twoim zdrowiem coś się dzieje to rzeczywiście trzeba to poważnie rozważyć - to wtedy sama też będziesz dalej nad tym myśleć. Wiadomo, ze to nie moze też być coś wbrew jego woli skoro planujesz spędzić z nim życie. Tylko Wasza wspólna decyzja ma tu sens. A swoją drogą to oprócz tego przejść się jeszcze do innych lekarzy. Nie jednego a dwóch, trzech.... I trzymam kciuki (wiem, ze to banalnie brzmi) ale życzę Ci na prawdę wszystkiego dobrego.... i mądrej decyzji. A w razie czego (studia itp można kończyć w trakcie). Również sprawa finansowa myślę, że byłaby do przeskoczenia jeśli macie życziwych ku sobie rodziców, u których moglibyście zaciągnąć \"dług\" w obliczu Twojego stanu. Najważniejsze, zebyście wiedzieli OBOJE czego byście chcieli. A wtedy można kombinować dalej - jak tu sobie poradzić. Bo sposoby gwarantuję Ci, że są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam to z doswiadczenia
bo rok temu kiedy mialam 24 lata powiedzial ze bede miala problemy z zajsciem w ciaze bo mam policystyczne jajniki i jajeczkuje raz na kilka miesiecy. Zalamalam sie szczegolnie ze jakos dziecka nie mialam w najblizszych planach pomimo ze bylam juz 2 lata mezatka. No ale wiedzialam ze kiedys bede chciala bc matka i wzielam sie za \"robienie\" dziecka bo stwierdzilam ze skoro jajeczkuje razna kilka miesiecy to mozliwe ze z rok mi zejdzie zanim zajde. I o dziwo udalo sie za pierwszym razem. Bylam w szoku bo niby mialam miec takie straszne problemy a ty raz i juz jest. Dlatego radze ci idz do innego lekarza i skonsultuj sie bo czasami nie warto wierzyc jednemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I co teraz robić
Dzięki wam za miłe słowa:) U mnie trudno by było z dzieckiem teraz. Mój partner chciałby może nawet mieć dziecko, bo wspominał o tym parę razy, ale według mnie to nieodpowiedzialne. Na rodziców w ogóle nie możemy liczyć. On nie zarabia zbyt dobrze, ja dorabiam by mieć z czego opłacić mieszkanie, rachunki i jeszcze studiuje dziennie. Jakby się pojawiło dziecko to nas ledwie by było stać na maleńką kawalerkę, ja bym musiała zrezygnować ze studiów, bo o zatrudnieniu opiekunki nie byłoby mowy z powodu pieniędzy wlaśnie. Jak w takich warunkach mieć dziecko skoro nie wiadomo czy na pieluchy by starczało, nie mówiąc już o tym, że my też musielibyśmy z czegoś żyć. U mnie niestety nie jest to takie proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eFfWYjUA7sDYThiW2sgSC7xz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×