Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kalinkakaja

panicznie boje sie porodu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11

Polecane posty

jeszcze tylko miesiac a ja juz panikuje, na sama mysl o porodzie robi mi sie slabo. czy to jest normalne??? w kazdej chwili moge zaczac rodzic- to mnie przeraza!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to hmm po kiego
a mój gin na takie obawy by powiedział-to po co zachodziłaś w ciąże?ja tez się bałam,ale mój poród okazał się bajką-godzinka,bez męczarni,bez chodzenia z bolu po scianach..jak tylko dostałam syna na rece powiedziałam mężowi,ze chcę więcej dzieci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale szczesciara z ciebie:) taki porod to moge przetrwac, ale najgorsze jest to, ze nie wiesz jak to bedzie wygladalo wlasnie u ciebie:( ja mam wrazenie ze mnie porozrywa na kawalki brrrrr... marze o momencie kiedy moj skarbek bedzie sie juz do mnie tulil:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny o bolach przy porodze to wemj ale jakie sa bole parte, jak juz glowka dzecka sie przeciska, czy to bardziej boli czy bardziej te bole ktore powoduja rozwarce i przesuwane malca? do tego etapu nie doszlam, mialam cc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też się bałam od samego
początku i to bardzo dlatego zdecydowałam sie na cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SAMO PARCIE I wychodzenie główki nic nie boli !!! Na jbardziej bolą skurcze rozwierające szyjkę macicy. Ale one są co kilka minut sięc jest czas by odpocząć od nich. Nie ma się czego bać, ja rodziłam 7 godzin i miło wspominam choć bolało. Ale da się przeżyć, ile kobiet to przeżyło i przeżyje jeszcze, taka natura nasza. A zobaczyć dzidzię położoną na brzuchu to widok niezapomniany :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U każdej z nas wygląda to inaczej. Mnie bolały bóle parte, a kiedy główka wychodziła myślałam, że mnie rozerwie. Skurcz gonił skurcz nie było kiedy odpocząć, położna każe nie przeć, a to samo się prze - koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....................89
A ja rodzę za tydzień i jakoś tak powiem Wam że się nie boję:) Być moze to dlatego ze nie wiem jaki ból mnie czeka, ale chyba wszystko da się przeżyć, no i już nie mogę się doczekać kiedy zobaczę Synka, to mi przesłania wszystko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez się porodu nie bałam, nie mogłam się wręcz doczekać kiedy się zacznie :) byłam ciekawa jak to wygląda i jak boli hehe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie rodź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....................89
Lili-ana a mogłabyś opisać jakie to uczucie gdy zaczynają się bóle porodowe, ogólnie jaki to jest rodzaj bólu i czy łatwo go odróżnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =========================
Mogę Cie za rękę trzymać. Uwielbiam porody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bój się :) wszystko da się znieść i o wszystkim zapomnieć :) ja miałam bardzo ciężki poród ale moja córa daje mi tyle szczescia i radości, ze mogłabym rodzić drugiego bobasa choćby jutro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi najpierw wody odeszły i zaczęły sie skurcze ale na początku były delikatne, potem po 3 godzinach juz były bolesne. Nie da sie tego do niczego przyrównac i dlatego da sie je na pewno rozpoznać, bedziesz wiedziec ze to już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czytalam ze pierwszy przychodzi bol jak na miesiaczke a pozniej zaczynaja sie skurcze. czasami pobolewa mnie wlasnie w ten sposob ale jak do tej pory zawsze mijal. przy kazdym kolejnym zastanawiam sie czy i tym razem przejdzie, czy sie dopiero zacznie... achhhhhhhh... zycze wszystkim kobietkom jak najmniejszego bolu przy porodzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bój sie bo nie ma czego! poród boli i to bardzo,a el szybko sie o tym zapomina a zobaczyć swoje własne wytesknione dziecko to naprawdę największe szczęście. mnie najbardziej bolały skurcze rozwierające, trwały masakrycznie długo i potem parte podczas ktorych nie można jeszcze przeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poródddd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poródddd
poród boli jak diabli ale jak tylko zobaczysz malucha to od razu zapomnisz. Ja byłam pewna że urodzę szybko i nie będzie takiej tragedii(w rodzinie kobiety rodziły szybko stąd moje przypuszczenia).Niestety było inaczej.Rodziłam 16 godzin, bolało przeokropnie, szczególnie te skurcze rozwierające i parte kiedy nie można jeszcze przeć.Samo parcie nie bolało prawie wcale, bo to jest moment ekscytacji i prawie nie myśli się o bólu tylko o tym że zaraz będzie maleństwo na świecie Nie da się ukryć że rodzenie to nic przyjemnego ale da się to przeżyć, dowodem na to są miliony szczęśliwych matek, szczególnie tych które decydują się na więcej niż jedno dziecko Będzie dobrze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Cię doskonale rozumiem,bo sama panicznie się bałam do tego stopnia,że o niczym innym nie myślałam. Ale co się później okazało,było to do przeżycia. Oczywiście skurcze bardzo bolały,ale jak podali mi małego to wszystko od razu odeszło :) Są różne porody,jedne znoszą je lepiej,jedne gorzej i nie wiadomo jak Ty będziesz miała,ale jedno jest pewne my kobiety jesteśmy silne i na pewno dasz radę :) nie martw się na zapas. Jak masz możliwoąc,żeby była przy Tobie bliska osoba,to skorzystaj z tego. Uwierz to naprawdę duża pomoc i WSPARCIE !!!!!!!! POWODZENIA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilopolo
A jak u was z pochwą po porodzie? Tylko szczerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilopolo
No wypowiedzcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilopolo
O to, czy rzeczywiście robi się szersza i ma się mniejsze doznania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilopolo
Jedne piszą , że jest szersza i nie wraca do poprzedniego stanu, inne że po porodzie się zwężyły. Nie wiadomo jak jest naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E no,co Ty jak ktoś Ci mówi że ma się później mniejsze doznania to to są raczej bujdy. Jest czas połogu kiedy musimy odpocząc i dojśc do siebie fizycznie,tzn.wygoic się,a później wraca wszystko do normy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też bałam się tak koszmarnie porodu, że już jakieś 2 miesiące przed nie mogłam czytać i myśleć, bo od razu ciśnienie w górę, robiło mi się słabo... a i tak ciągle czytałam i czytałam :/ Ale ostatecznie okazało się do przeżycia. Żałuję tylko że nie byłam w szkole rodzenia, bo może pozwoliłoby mi to lepiej przygotować się do tego, co mnie czeka i może nie bałabym się tak bardzo. A z samego porodu nie pamiętam bólu, tylko ten potworny strach, że nie wiem co się dzieje. I nawet obecność męża nie pomagała, tak bardzo skupiałam się na bólu. Czułam się bezradna :( Pierwsze skurcze są jak silne skurcze miesiączkowe. Nie wiem, jak to jest przy całkiem naturalnym porodzie, bo mi od razu podali oksytocynę, ze względu na niezbyt dobry odczyt KTG u córki (bardzo przenoszona). Najgorsze są bóle rozwierające, tak do 7-8 cm, bo wtedy wszystko nasila się i nasila. Ja w sumie od samego podania oksy miałam skurcze bardzo częste, co 2-3 minuty i czasu nie było na odpoczynek, ale oksytocyna powoduje, że skurcze są bardziej gwałtowne. Same parte może przyjemne nie są, ale już wtedy nie myśli się o bólu. Bolą na pewno mniej, niż rozwierające, to raczej takie strasznie mocne skurcze wypierające. A przeciskania się dziecka w ogóle nie czułam, gdyby mąż i położna nie powiedzieli, że główkę widać, to bym nic nie wiedziała ;) Rodziłam 7 godzin i zaraz po urodzeniu płakałam z wycieńczenia (dwie noce z rzędu nie spałam, dwa dni nie jadłam prawie), ale o bólu porodowym zapomniałam od razu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilopolo
To czemu tyle kobiet pisze, że mają mniejsze odczucia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×