Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xxxxxxxxxxxxxxxxx

czy wybaczono wam zdrade?

Polecane posty

Gość xxxxxxxxxxxxxxxxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxx
nie ma nikogo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxx
co to znaczy nie do konca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxx
ale jestes juz mezatka? czy na razie daleko ci do tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxx
a mozecie powiedziec jak to bylo? bo ja poklocilam sie z facetem rozstalismy sie na niedlugo i bylam wtedy z innym, najbardziej na swiecie tego zaluje, ale w koncu mu o tym powiedzialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie bylas wtedy ze swoim facetem i myslalas ze juz nie bedziesz to to raczej nie zdrada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak i ja też
wybaczyłem. Obie przedmałżeńskie, ale to bez znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mężatka, zaręczona, za rok we wrześniu weselichooo:) i to bylo tak, ze poznalam go po tym jak wyjechalam na studia i bylismy parą, ale ja to tak raczej na lajcie do tego podchodzilam, a poźniej pojawil sie moj eks z przeprosinami i doszlo do zdrady, zrozumialam ze kocham tylko tamtego, przyznalam mu sie, zrobil mi awanture, rzucil mnie, po 2 miesiacach wrocil... i jest bosko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxx
a ja jestem mezatka od 4 lat to bylo 6 lat temu co sie stalo ale w koncu powiedzialam o tym mezowi, wtedy zrozumialam ze jest dla mnie najwazniejszym facetem na swiecie! Mamy 2 wspanialych dzieci, ale boje sie ze bedzie na mnie patrzyl "inaczej"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba bylo nie mowic, ja i mój narzeczony do tego nie wracamy, ale zaluje ze sie przyznalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxx
musialam w koncu powiedziec bo mnie sumienie gryzlo a tamten tak sie stalo ohajtal sie zm oja przyjaciolka, a ja jestm wierna mezowi i pozostane, czemu zalujesz? A jakby kiedys i tak sie dwoeidzial?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś mi facet wybaczył, ale i tak nic z tego nie wyszło, nasz związek nie przetrwał na szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxx
ale u mnie to sie stalo 6 lat temu a przyznalam sie dopiero teraz i wiem ze bardzo tym zranilam meza, bo to dotyczylo osoby ktorej on wrecz nienawidzi, a od 4 lat jestem szczesliwa zona!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxx
nikt mi juz nic nie powie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żałuje bo nie bylo mu to potrzebne do wiadomosci, tylko go zranilam zeby przenies na niego czesc mojego bólu. Nie dowiedzialby sie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrumm
Tak naprawdę przyznałaś się by ulżyć sobie. W taki sposób zrzuciłaś ten ciężar na niego. Niestety nie możesz mieć pretensji jeśli będzie na Ciebie patrzył "inaczej". Trzymaj się Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxx
wiem ze nie moge ale ja wtedy bylam mloda i glupia on tez ma jakas przeszlosc, najlepeij bedzie jesli o tym zapomne, zrozumialam ze jest dla mnie tym jedynym, moja druga polowka, miloscia mojeo zycia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Tak, emocjonalną. Fizycznie nigdy nie zdradziłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcę być oszukiwany
Z kosmosu ten argument "nie mów bo on nie zasłużył żeby go obciążać, musisz sam/a nosić ten ciężar." primo: bycie oszukiwanym jest znacznie gorsze niż noszenie rogów. drugie primo: osobiste "obciążenie" małżonki i tak na mnie się jakoś odbije. Hipokryzja i tyle. boicie się konfrontacji i oszukujecie wymyślając niedorzeczne wymówki. Zamieniacie w ren sposób swoje związki w pusty teatr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość także...
zdrady nie można wybaczyć, zdradę można tylko pomścić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×