Nic nowego - odchudzamy się!

hmm moim zdaniem nie... bo to jest jak głodówka jeśli dobrze zrozumiałam. same owoce to za mało. jeśli chcesz potem przytyć drugie tyle... szybko nie zawsze znaczy dobrze. i uwierzcie mi wiem co piszę. zawsze chciałam schudnąć na już. a to błędne koło dlatego teraz chcę racjonalnie.

littleblack ---- przyjmiesz mnie ? :P :) hyhy u mnie ciągle z dietą dobrze, (nie jem dużo) ale coś mnie łydki i nogi ostatnio bolą, pewnie mam za mało rachu, cały dzień albo siedzę w pracy, albo w busie, albo w aucie i trochę przed kompem. dziś zjdałam - jajecznica z 2 jajek, pomidor, bułka sucha + 2 plastry sera żółtego littleblack--- mam nadzieję, że wczoraj się powstrzymałaś i nie zjadłaś dużo... nie warto dla takiego powodu :( najważniejsze pozytywne nastawienie... u mnie też różnie w życiu uczuciowym :) buziaki

littleblack ---- przyjmiesz mnie ? :P :) hyhy u mnie ciągle z dietą dobrze, (nie jem dużo) ale coś mnie łydki i nogi ostatnio bolą, pewnie mam za mało rachu, cały dzień albo siedzę w pracy, albo w busie, albo w aucie i trochę przed kompem. dziś zjdałam - jajecznica z 2 jajek, pomidor, bułka sucha + 2 plastry sera żółtego littleblack--- mam nadzieję, że wczoraj się powstrzymałaś i nie zjadłaś dużo... nie warto dla takiego powodu :( najważniejsze pozytywne nastawienie... u mnie też różnie w życiu uczuciowym :) buziaki

zielone_oczko - oczywiście, że jesteś przyjęta:D ale niestety w kwestii jedzenia zawiodlam... ale zaczynam raz jeszcze, nie pogłębiam tego... eee... nie jest mnie wart:D tego kwiatu jest pół światu :P dobra pierdoły gadam a i tak swoje wiem - jeszcze kiedyś was na ślub nasz zaprosze:D ok, koniec żartów:P teraz przykra prawda... kończy mi się okres, więc moge od siebie dać dużo więcej... aż sie boje. ciagle czytam o tej diecie amerykańskiej - czy ona jest przereklamowana? czy naprawde mozna schudnać 7kg w 2tygodnie? i tak mysle i mysle... czy moze ta dieta nie byłaby dobrym wstępem do diety niskokalorycznej? czy po prostu mam ciagnąć to co zaczełam jeszcze raz, bo ani się nie męcze, ani efekty jojo nie będzie... co myślicie dziewczyny? od jutra ostro:D i także będę prowadzić dziennik posiłków, właśnie tutaj... mam nadzieje, ze z kazdym dniem, bede mogla wymienic coraz mniej rzeczy szkodliwych... :P moje drogie mam jeszcze pytanie - co pić, kiedy nienawidze smaku wody mineralnej, wypije dwie szklanki i mam ochote po prostu się zbełtać:D - a herbaty słodzę... poradźcie coś:D milky wayyyy - ciesze sie ze jestes z nami:) równiez podobnie do Ciebie mam napady i rzucam sie na słodycze jak opętana... :/ akceptuje pomysł z czymś słodkim w jeden dzien - u mnie będzie to sobota :) (i wcale nie dlatego że jest już jutro:D) mery_luuu - fajnie, ze jestes z nami :) pomysl nad bardziej rozsadną dietą, bogatszą:) pozdrawiam was wszystkich i ściskam:)

dziewczynki, zbieramy do kupy swoje realia i marzenia:D pseudonim: little black wiek: 18 wzrost: 162cm waga: 71kg cel: 59kg czas: ok. 3miesiące, no może 4:P :D nuda, nuda:D proszę was jeszcze raz o stopki, bo ja mam tak strasznie krótką pamięć :| ktoś jeszcze się dołącza, czy to już wszystkie?:)

littleblack- dziękuję za przyjęcie. To ruszamy pełną parą :) pseudonim: zielone_oczko wiek: 25 lat wzrost: 169 cm waga: 67 kg cel: 58kg

zielone_oczko - oczywiście, że pełną parą :) tymbardziej ze mam nową motywacje - pod koniec lipca jadę nad morze i jak tu wyjść w stroju....eh. a co myslisz zeby sprobowac z dieta amerykanska? chociaz te 5 dni a potem niskokaloryczną?

littleblack--- ja nigdy, nie byłam na żadnej gotowej diecie, bo wiem, że nie potrafię jeść zgodnie z kartką... jestem zwolennikiem diety 1000 kcl, podczytuje czasem super linie i tam dużo fajnych przepisów jest i czasami sobie korzystam co dietki amerykańskiej , napewno jest ona niskokaloryczna, więc trzeba pamiętać, żeby się nie rzucić na jedzenie, takie napady są najgorsze... napisz na co się zdecydujesz? buziaki

littleblack-- a motywację to masz świetną, ja w tym roku nigdzie chyba nie jadę :(....ale zobaczymy jak będzie do jakiej miejscowości jedziesz ? buziaki

zdecydowałam się na nią:D napaliłam tak że szok :P nie no, po prostu chce siebie sprawdzić, czy wytrzymam... naweet jak zerwe po 2dniach to wracam do niskokalorycznej... a więc mój dzien jutro wygląda tak: g. 10.00 - czarna kawa, pół serka topionego g. 12.00 - jajko na twardo g. 14.00 - jabłko g. 16.00 - 200g gotowanego chudego mięsa, można dodać trochę warzyw g. 18.00 - 150g chudego białego sera g. 20.00 - lampka czerwonego wina :D ...Ustka;)

różowa_landrynka_i_miś --- nudzisz się dziewczynko, że cały dzień na necie siedzisz hahaha....jeden wielki żal!!!!!, nie umiesz się zająć swoim życiem, aż tak nudne jest ........ Tego co piszesz nawet nie czytamy, bo szkoda czasu marnować na taką larwę hahahah współczuje Ci, że jesteś tak płytka i pusta ... i tyle odnośnie Ciebie marnuj sobie życie siedząc przed kompem 24 h/24 h hahaha

O teraz dopiero przeczytałam, że wybierasz się do Ustki... :D To z tym wielorybem trafiłam w sam raz... jak będziesz tam leżeć na plaży to zostaw przy sobie kartkę z napisem: "DO GREENPEACE: JESTEM WIELORYBEM, ALE NIE UMIEM PŁYWAĆ, WIĘC NIE WRZUCAJCIE MNIE DO WODY, TYLKO POZOSTAWCIE NA LĄDZIE, ABYM MOGŁA PRZYBIERAĆ CORAZ WIĘKSZE ROZMIARY"... :D:D:D A tak na marginesie.... Ustka... piękne miejsce... mam miłe wspomnienia, bo byłam tam w zeszłym roku... szkoda, że w tym mnie tam nie będzie, bo może byśmy się spotkały..:D:D bardzo lubię wieloryby, na pewno rozpoznałabym cię z daleka... :D:D

nie umiem uwierzyć że ludziom tak potrafi się nudzić :) hej dziewczyny - nie zwracajcie na to gówno uwagi, niech sobie pisze, nie reagujemy, nie czytamy i niech żadna już do niej nic nie pisze!!!!!!!!!!!!!!!!!

zielone_oczko ... moja waga nie łączy, bo nie ma baterii:P jak dobrze wiesz. ale dzisiaj włączałam ją i włączałam i chyba po 20 razach udało się ją włączyć... więc wchodzę - a tu nawet miła niespodzianka - na wadze 70,3 kg :P więc o 0,7 mniej niż we wtorek :) to nawet dobrze, zwracając uwagę na wielki czekoladowy napad - 3/4 czekolady Milki z orzechami + lody w akcie depresji:P od jutra dieta amerykańska - nie wiem co z tego wyjdzie, ale mam ochotę spróbować... jeśli nie wyjdzie, zaraz wracam do niskokalorycznej :) nie zrażam się. i promise:D brzuszki też wychodzą. właśnie pokonałam 80:P zaczynałam od 50 i codziennie 10 więcej, nie wiem już gdzie to pisałam, na jakim topicu, dlatego przypominam troszkę;-) jutro dorzucam także inne ćwiczenia. chudych snów :):* fajnie, że jesteś ze mną

cześć littleblack--- to czekamy na relację odnośnie tej diety amerykańskiej... gratuluję wyników:) widzisz, mimo tych słodkości waga ruszyła w dół :) ja właśnie stwierdziłam, że spodnie mi spadają hahaha... muszę się wybrać na jakieś zakupy za chwilkę jadę na uczelnie, umówiłam się z promotorem po odbiór pracy mgr... jak mi humoru nie popsuje to może zahaczę o jakieś sklepy z ciuchami i coś sobie kupię :)... tak patrzę w swoją szafę i jakoś mało mam ubrań :O jak ważę więcej to nie lubię chodzić po sklepach z ciuchami :/

hej zielone_oczko :) mam prośbę - o Twój adres mailowy, bo mam taki mały pomysł ale nie chce tu pisać, żeby czasem jakieś różowe kupy nie czytały:P aaa i napisz mi tutaj ze swojego konta, jak już napiszesz do mnie na : thelittleangel17@gmail.com ,żebym wiedziała, że to naprawde Ty :) a co do diety... jestem po śniadaniu:D nie najgorzej:D zobaczymy pozniej :)

o ile mogę się dołączyć to mi też dajcie znać ;-) krolewna_z_drewn@o2.pl

witam littleblack --- właśnie wróciłam z uczelni. Napisałam do Ciebie wiadomość na maila. królewna_z_drewna ---- pewnie, że możesz dołączyć, nawet się nie pytaj :) jak tam u Was dziewczynki z jedzeniem i ćwiczeniami? ja póki co 40 min szybkiego marszu i zjadłam bułkę z ziarnami i 2 plasterki sera żółtego:) Miłego dnia, pogoda śliczna i aż szkoda siedzieć przed kompem :)

Hej. Wczoraj nie pisałam bo jakieś cholerstwo zaatakowało mój komputer i nie chciał się łączyć z internetem, ale już jest ok.Wczoraj wieczorkiem poćwiczyłam godzinę, wzięłam prysznic i zasnęłam jak niemowle. Dziś od rana na nogach, mam za sobą kilka truskawek, kilka wiśni i porzeczek, kromkę pełnoziarnistego z pomidorem i cebulą i dwa śledziki marynowane (uwielbiam ). No i już się troche poruszałam- parę minut spacerku, zakupy i pielenie na działce (około godzinę ). muszę sobie teraz zaplanować jakiś obiad, a na kolację zjem twarożek z pomidorami. Póki co- kawka z mlekiem- zdrówko ! :)

hulababula - Ty również napisz do mnie na maila, jeśli chcesz :)

Witam was moje drogie dziewczyny:) nie pisze bo dziś sobota, czyli dla mnie pracowity dzień, sprzątanie itd. A jest tak duszno że aż nic się nie chce a pyzatym leń jestem jakby nie patrzeć :p Ale już jestem:) Hmm w porównaniu z wami to ja tyle jem że aż nawet wstyd pisać. Dziś – musli z jogurtem, 2 jajka na obiad kurczak na parze i mnóstwo warzyw :p i uwaga na kolacje będą jagodzianki :D co prawda i tak idę na ustępstwo bo zjem 2 i bez lukry. A zapomniałam dodać że sama robiłam a takie są dla mnie najlepsze:) Co do różowa_landrynka_i_miś (przepraszam nie mogłam się powstrzymać żeby nie skomentować) wole mieć za dużo na wadze niż dużo za mało w głowie;p zresztą Nick niejako mówi sam za siebie. Słodko :P:P:P:P:P:P littleblack wysłałam Ci maila:) zielone_oczko witam i ja Ciebie w naszym gronie:)

i jest stopka:)

Wpadłam na momencik. Zaraz uciekam na grilla :) Ale mam już za sobą szybki marsz, ok. 40 minut (w dwóch turach po 20 minut) , byłam u mamy więc sie zważyłam- i waże ...66.3. Trauma :P Poćwiczyłam pół godziny, wypiłam 3 kawy z mlekiem (nałóg) , głodna nie jestem, ale na grillu pozwolę sobie na rybkę lub na kawałek karkówki, w zależności od tego co będziemy grillowali :) I pewnie wypiję sobie piwoooo, tak dla towarzystwa :P A po obżarstwie wrócę pieszo do domu! A co! O ile mój TŻ da się namówić...bo to spory kawałek jest :D

No i zapomniałam- kocham jagodzianki...i kocham piec, ciasta, ciasteczka, drożdżówki to moja miłość. Zarówno przyrządzanie jak i jedzenie :) Ale ..dziś zgrzeszę i wypije tydzień...za tydzień może pozwolę sobie na jagodzianki. Specjalnioe pojadę do lasu, żeby jagód nazbierać :) Miłego wieczoru dziewczynki. Little wyślę Ci maila jutro, muszę założyć jakiegoś bardziej anonimowego, bo używam takiego z imieniem i nazwiskiem, a jednak wolałabym pozostać anonimowa :)

hulababula na grilu można jeść bo to nie jest takie kaloryczne - cały tłuszczyk się stapia:) a ja jutro idę na lody :) od nich się jeszcze chudnie:P

ja wysłałam tylko z imieniam :P oficjalny to tylko na specjalne okazje:P

aha littleblack mimo wszystko proszę Cie żebyś tu nie mówiła do mnie po imieniu tylko milky wayyyy :)

aach nie chce mi sie logowac ;p juz do Ciebie pisze, bo sprawe mam ;-) takze wejdz zaraz na maila

za jakąś godz bo teraz muszę lecieć! ale napisz, odpiszę jak wrócę.

oj... chyba mnie olały :(