Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość littleblaack

Nic nowego - odchudzamy się!

Polecane posty

Gość zielnoe_oczko
hej littleblack--- co się stało? nikt nikogo nie olał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jurgra
Cześć dziewczyny!!! Jak pozwolicie to dołączę się do was, tylko tyle że mam już 32 lata i nie wiem czy z taką staruchą chcecie się odchudzać? Na różowe i misie nie zwracajcie uwagi i piszcie na forum, bo jak zaczniecie mailowa to prędzej czy później topic umrze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej littleblack--- ale ja nic nie dostałam od Ciebie na maila? A mój doszedł do Ciebie? Bo napisałam wczoraj ... ale nie dostałam żadnej odpowiedzi.... wyślij proszę raz jeszcze Co do jedzenia ja dzis: *pół bułki ziarnami * jajecznica z 2 jaj * 1 pomidor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Ja się trzymacie? Ja mam nieco zakwasów po wczorajszych ćwiczeniach, chyba trochę za mocno dała sobie w kość. No i muszę się przyznać, ze wczoraj wypiłam 3 piwa, zjadłam niewiele, kawałeczek kurczaka i sałatę ..ale te piwoooo :( Impreza się wydłużyła i siedzieliśmy prawie do rana i jakoś tak wysżło :P Dziś mam małego kaca i chyba z 200 swędzących ukąszeń komarów. Ale prysznic,kawka, śniadanie,trochę ćwiczeń i wrócę do świata żywych :P Piszcie dziewczyny na topiku, bo jak już wspomniała nasza nowa odchudzaczka (WITAM SERDECZNIE) topik umrze śmiercią naturalną jak zaczniemy mailować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielone_oczko - wysłałam jeszcze raz teraz... przedtem przyszło mi powiadomienie, że e-mail nie doszedł z powodu przepełnionej poczty! proszę usuń niepotrzebne wiadomości, bo nie wiem jak inaczej mam do Ciebie napisac, żeby było prywatnie:P chyba że jakiś \"tymczasowy\" numer gadu gadu :P zielone_oczko - bardzo ładny jadłospis :) i oczywiście witamy nową odchudzającą się, wiek nie ma znaczenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wczoraj byłam na imprezie i wypiłam chyba z litr pepsi;p i zjadłam słodkości.. ale nie dużo i na moje usprawiedliwienie napiszę że dużo tańczyłam:) więc zrzuciłam ;p jutro idę się zważyć ponieważ wagi w domu nie posiadam. żeby widzieć co i jak:) zjadłam dziś sporo i idę na lody ale jest ok i nie mam wyrzutów sumienia:) jurgra witamy gorąco! Hulababula a możesz napisać swoje ćwiczenia?:) Miłej niedzieli życzę, trzymajcie się ciepło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milky wayyyy -- na pewno wytańczyłaś to co zjadałaś :) więc jest oki ja też zaraz wychodzę, ale chyba tylko na sok pomarańczowy (przynajmniej mam taki zamiar) a co do jedzenia, to nic więcej nie zjadałam poza tym co rano Hulababula-- ja też jestem za pisaniem na forum :) littleblack--- dziwne z tą skrzynką, bo nie miałam tam ani jednej wiadomości, więc zapełniona nie mogła być hmmm ... może uda mi się w tym tygodniu poćwiczyć chociaż trochę, bo pracuje od 08.00 - 16.00 :) milky wayyyy --- ja wagę przytaszczyłam z łazienki do swojego pokoju i korci mnie żeby się ciągle ważyć, ale ustaliłam że będę się ważyć w poniedziałki i czwartki rano, czyli już jutro hahaha buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielone_oczko - coś sie chyba mi musiało zjebać ze skrzynką:D no ale trudno :P milky_wayyyy - po stopce widzę, że mamy podobnie... ale Ty jesteś wyższa :( ech czemu jestem takim kurduplem :P imprezy, szaleńśtwo, czas młodości.. kto by sie kaloriami przejmował :P tak sobie myślę dziewczynki że troche pozno wziełyśmy się za odchudzanie... w wakacje jest najwięcej wolnego czasu, najwiecej spotkań ze znajomymi itp. jest bardzo ciężko... ja mam nadzieję, że u mnie we wrześniu będzie jakoś lepiej, bo w te wakacje czekają mnie jeszcze 3 tygodnie laby nad morzem! ale u mnie póki co nie jest najgorzej... dieta amerykańska 2 dzień/5, ale troszeczke ją sobie dzisiaj zmieniłam, tak tyci tyci :P a jutro poniedziałek... czas ważenia :P w czwartek? wieczorem waga pokazywała 70,3kg, zobaczymy jak będzie jutro :) buziaki dziewczynki ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej littleblack--- i jak tam ważenie? Ja szybko rano stanęłam na wagę i niecałe 66 kg:) z tego wychodzi, że 2 kg na tydzień mi ubywa... Powiedźcie mi co mogę zrobić, żeby zmniejszyć oponkę nad pępkiem, mam taki fałd tłuszczu :( jakie ćwiczenia? albo jakieś balsamy? ciekawe kiedy uda mi się zobaczyć 5 z przodu na wadze??? mam takie problem z ciuchami... nie mam w czym chodzi? mało kupowałam ciuchów a już tym bardziej latowych i puski w szafie:( Już sobie obiecałam, że w przyszłą sobotę jadę na zakupy a wczoraj na obiado - kolację zjadałam - kalafior i wypiłam sok pomarańczowy a dzis jeszcze nic nie jadłam, bo mi się nie chce.. a jestem już w pracy papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Właśnie popijam sobie kawkę i myślę co tu zjeść na śniadania. Wczoraj zgrzeszyłam- były czekoladki, grill i inne niedozwolone przekąski, ale spędziłam bardzo miły, aktywny dzień nad wodą i wcale nie przejmuję się kaloriami :) Milkyy- pytałaś jakie ćwiczenia wykonuję...hmmm, właściwie improwizuję- kiedyś ćwiczyłam 8 minut abs, pilates, aerobik i część ćwiczeń wykorzystuje z tego co pamiętam. Część to marsz, bieg w miejscu, taniec . Generalnie moje ćwiczenia wyglądają tak- ok 10-15 minut rozgrzewki, ćwiczenia (wszystkie, które w danej chwili przyjdą mi do głowy- które pamiętam ze starych treningów- staram się na każdą partię ciała, ale najbardziej skupiam się na nogach- to wszytsko ok 45 minut- godziny) a później rozciąganie około 20 minut. Wszystko robię przed telewizorem (mam podzielną uwagę więc skupiam się na ćwiczeniach, oddechu i tv- za jakiś czas wszystko wejdzie w krew, póki co wszystko muszę kontrolować :). Co do brzucha to ja polecam rowerek w powietrzu, kręcenie tułowiem raz w jedną raz w drugą stronę (to można robić godzinami bo jest bardzo przyjemne-ale , choć w czasie ćwiczenia np. nie czuć bólu, to można narobić się zakwasów :D Hi hi) W pilatesie jest kilka naprawde fajnych ćwiczeń na brzuch, podejrzyjcie na youtubie- jest mnóstwo filmików z pilatesu, callentics, jogi, abs itd. Ja często ogladam i czerpie inspiracje. Kiedyś właśnie przy tych filmikach ćwiczyłam, fajna sprawa może wrócę do tego w przyszłych miesiącach, ale póki co sprawia mi przyjemność zwykła improwizacja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach- Zielone oczko- gratuluję rezultatów :) Robisz coś specjalnego, ze tak ładnie chudniesz- napiszmy może nasze założenia i zapatrywania na dietę- co jest dla nas ważne i jak chcemy by wygladała dieta by sprawiałą nam przyjemność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) wczoraj byłam na grilu i znów dużo jadłam. ale trudno trzeba przeżyć i od dziś się wziąć w garść:) littleblack nigdy nie jest za późno na odchudzanie:) zielone_oczko najlepszym sposobem na pozbycie się takiej oponki (ale również celulitusu czy rozstępów) jest masaż.możesz kupić garnier który na nasadkę masującą, albo po prostu gąbkę, ja mam syreny jest bardzo szorstka nawet na niej było napisane że jest na celulitis:P i masować się jak najwięcej! a kremy to tylko dodatek:) co do wagi to dobry sposób żeby 2 razy w tyg, pamiętajcie że w czasie okresu mozna ważyć nawet 2 kg więcej więc się nie załamujcie:) hulababula ja w takim razie też postawię na improwizację :) cieszy mnie że tak lekko podchodzisz do odchudzania, ja też tak próbuję:) buziaki dziewczyny wpadnę wieczorem:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie w kolejnym dniu zmagań z dodatkowymi kilogramami :) zielone_oczko - super!! jeszcze tylko 7kg i będzie 5 z przodu :) osiągniesz to spokojnie do końca wakacji, gratuluje Ci wytrwałości! a co do ćwiczeń na brzuch - kiedyś robiłam Aerobiczną 6 Weidera, ale nie skończyłam... i brzuch zrobił się po jakimś czasie okropny :| teraz, z uwagi na to że leniem strasznym jestem, robię brzuszki (dzisiaj już 110, jutro 120 itd.) i widzę rezultaty po mału, brzuch troszkę się wciągnął :P a na oponkę podobno hula hop - choć ja nie potrafię kręcić za długo i się wkurzam :D ...a teraz możesz zmienić stopkę - z dumą i uśmiechem na twarzy :) hulababula - widzę, że jesteś obcykana w tych ćwiczeniach wszystkich:D jak Ty to robisz, że Ci się chce?:D a moja idealna dieta hmmm... uwielbiam biały chleb, niestety od prawie tygodnia zrezygnowałam z niego na rzecz ciemnego, ale nie jest źle :) uwielbiam czekoladę..... ajjjj, jak wyjdę z diety amerykańskiej i ułożę sobie własną (ok. 800kcal) to zadbam o to, aby po południu było coś bardzo małego czekoladowego... bo jak nie jem to chodzę wściekła jak osa i wyżywam się na wszystkich:D i uwielbiam słodką herbatę... z tego najtrudniej się przerzucić na gorzką, nie wiem jak to zrobić :/ milky_wayyyy - małymi kroczkami, ważne że DO PRZODU!:) a u mnie... boję się wejść na wagę, (choć mam już baterie:D) stwierdziłam, że po zaledwie 2 dniach diety amerykańskiej mogłabym się przeliczyć :/ dlatego też wchodzę jutro rano - już na pewno :) myślę że w końcu pozbędę się tej okropnej siódemki z przodu:D buziaki kochane, trzymajcie się :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja właśnie sobie tańczyłam, ćwiczyłam ok 40 minut..ale jeszcze mi się chce, więc poskaczę jakieś pół godzinki, później wstawię pranie, posprzątam, umyję podłogi, zrobię obiad...i do firmy muszę wyskoczyć przygotowac parę dokumentów, część papierów zanieść bo leżą w domu. Jak to robię, ze mi się chce?? Ja generalnie jestem leń- ale rzuciłam palenie- i wreszcie oddycham, ćwiczę i nie mam zadyszki- wiecie jaka to satysfakcja? Jak paliłam to było mi dużo trudniej ćwiczyć bo dyszałam po kilku minutach, a teraz czuję, ze płuca pracują są lekkie jak piórko i to fantastyczne uczucie- pot się ze mnie leje, czuję zmęczenie a wciąż normalnie oodycham i mam siłę by ćwiczyć dalej- to mi daje ogromnego powera ! :) Moje założenia co do diety- dieta na całe życie. Wiem, ze ta metoda się sprawdza- bo od kilku lat wprowadzam zdrowe zasady żywienia w moje życie i już mam kilka zdrowych nawyków. Np. kiedy uwielbiałam słodkie napoje- np. cola, sprite itp. Rzuciłam to w cholerę- i teraz nie tknę tego. Piję tylko wodę, czasem soki (najczęściej pomarańczowy wiciśnięty w domu)..ale kocham też soki typu kubuś, pysio- a one mają od groma cukru, ale rzadko je pijam- raz w miesiącu jak mam zachciankę :). Nie jem też białego pieczywa już około 2 lata. A jak zdarzy mi się gdzieś ugryźć kawałek to smakuje jak gniot. Pełnoziarnisty makaron, brązowy ryż i kasze (gryczana, jęczmienna) na stałe weszły do mojego jadłospisu. Myślę, ze nieźle się odżywiam, ale przez ostatni rok właściwie się nie ruszałam, zrobiłam się strasznie leniwa no i grzeszyłam prawie codziennie wpierniczając słodycze- a to niestety do zdrowej żywności nie należy :P I tak mi się przytyło. Dlatego moja dieta nie może mnie za bardzo ograniczać, bo chcę ją stosować całe życie. Schudnę- jak nie za miesiąc to za rok. Najważniejsze to uwierzyć, ze się uda i nie dać się zwariować. Dity cud to z reguły diety na tydzień lub dwa tygodnie, mało kto wie jak z takiej diety wyjść bez szwanku..i niestety taka dieta może wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Trzymajmy się, ćwiczmy, skaczmy, jedzmy smacznie i zdrowo- a będziemy piękne całe życie a nie dwa tygodnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) milky wayyyy- mam ten żel garniera z nakładka :D tzn już prawie na wykończeniu, napewno coś mi z brzucha spadło,. ale to jeszcze mało :( zapewne dlatego, że ćwiczę mało... spróbują dołączyć ćwiczenia w miarę czasu... co do dietki, ja jem dużo warzyw, pomidory, ogórki, buraki, różne sałatki, jajka, ser biały, jogurty, płatki, czasem jogurty nat... czasem kanapki z chleba ciemnego z serem żółtym, kalafior w jajku i pieczony ( chociaż uwielbiam biały chleb z masłem i serem żółtym, mogłabym jeść na okrągło i od tego tyje) , owoce, jabłka, truskawki it[... tak mniej więcej jadłam w zeszłym tyg generalnie staram się ograniczyć węglowodany oki muszę kończyć i zbieram sie za pracę jeszcze tylko 3 h i 45 i do domku :) buziki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już za 20 min idę do domu:) powiem wam, że jakoś skurczył mi się żołądek, bo nie odczuwam bardzo głodu i wydaje mi się, że nie jem dużo.... ogólnie, to bardzo lubiłam słodkie, różne ciasta, kołaczyki, czekolady itp.... i rzadko kiedy kończyło się na jednym, ale jak nie jem wcale to jest ok i nie odczuwam ich braku :) a jak tam u was? taki upał a ja się w długich spodniach :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach te baby, bez czekolady żyć nie umiemy:D zielone_oczko - u mnie dzisiaj bez upału, ale duszno, zbiera się na burze ;/ a z jakiego województwa jesteś jeśli można wiedzieć?:D hulababula - podziwiam Cię za ten ruch:D i mam pytanko... znasz może jakieś dobre ćwiczenia na ramiona? bo mam strasznie tłuste... hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hulababula popieram Cię w 100 % ! trzeba wprowadzić zdrowy tryb życia. ja oczywiście na początkowo bardziej się katuję a potem będę sobię na więcej pozwalała. najtrudniej jest schudnąć - później już łatwiej utrzymać wagę. takie moje zdanie:) zielone_oczko to dobrze że Ci się skurczył:) mi chyba też. zjadłam dziś 4 kanapki w ciągu dnia i jest ok:) ogólnie ułożę sobie pory jedzenia. to bardzo ważne! jeśli możecie to wypróbujcie i wy:) littleblack ja jestem z mazowieckiego i też było duszno. żadna tajemnica:) niestety zapomniałam się zważyć a mogłam. jak nadrobię to od razu dam znać :) idę sobie potańczyć bo to jedyne co lubię z ćwiczeń:D miłego wieczoru!!! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam littleblack---- jestem ze śląska, okolice Katowic. A Ty? Jak u Was mija dzień? Byłam dziś na zakupach, kupiłam sobie spódnicę czarną rozmiar 40, zawsze kupowałam spodnie 42 i bluzkę białą rozmiar 42 a zawsze było 44...Kolory takie i ciuchy eleganckie, bo pracuję w banku, niby nie mam kontaktu z klientami, ale jakoś się przyzwyczaiłam do takich ciuchów, często chodzę w koszulach eleganckich, wydaje mi się, że takie kolorowe ciuszki mi już nie pasuję :p chyba, że na jakąś imprezkę.. Dziewczyny ja w ogóle, to mam kompleksy na punkcie wagi... np jeansow nie noszę :( nawet wstyd mi iść o jakiegoś sklepu i prosić o jeansy w moim rozmiarze ..... mam w szafie tylko jedne, są troszkę jeszcze zamałe..... dziś przymierzałam też, takie 3/4 i wydawało mi się, że grubo w nich wygladam :( także najlepiej jeszcze wyglądałam w tej spódnicy, może się przerzucę na spódnice... a jak tam u was? 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam spodnie ale kupuję w normalnych sklepach więc zawsze proszę o największe i biorę jakie są nie mogę sobie powybieraćc:( więc chcę schudnąć też żeby iść i kupić spodnie takie jak mi się podobają a nie takie jakie są:( waga to mój największy kompleks i czuję się taka nijaka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milky wayyyy--- ja generalnie też mam kłopoty ze spodniami, kupuję, często z materiału albo takie pół jeansy w orsey tam chyba rozmiary do 44...koszulek też nie noszę, ani golfów, bo mam duży biust i fałdy na brzuch i najlepiej koszule bo są też do rozm 44 i nawet jakoś to wygląda:) a jak się ubieracie w lato? ja tak zauważyłam, że waga wadze nie równa, może być osoba grubsza, a ma ładnie proporcjonalą figurę, a ja to masakra :( milky wayyyy---- mam nadzieję, że schudniemy, ja bym chciała jesienią móc chodzić w jeansach... dziś z racji tych zakupów nie zjadałm bardzo mało bo nie miałam czasu, batona corna, sok pomarańczowy i suchą bułkę z 2 plastrami sera żółtego buziaki ::*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki co tu taka zamuła? uszy do góry! raz dwa trzy wykonać :) wiec jeśli o mnie chodzi jestem gruba, mam nadwagę, ale jestem bardzo hmm... ubita:D naprawde nie widać że waże ponad 7dych, nawet mama pytała ostatnio ile i spytała czy już ponad 60:D więc nie jest tak zle... oj jeansy to ja nosze oczywiście :) lubie tez czarne spodnie takie wlasnie pol jeansy... :) szczególnie do szkoły, to przez cały rok praktycznie. a latem chodzę w sukienkach i tunikach - zakrywajacych najgorsze partie mojego ciała - biodra i uda... ale zawsze z rękawkiem bo mam takiego świra na punkcie moich okropnych tłustych ramion jak ja pierdziu :/ kupuję w rozmiarze głównie 38, czasem 40 :/ zależy od numeracji... :) z zakupami akurat nie mam problemu, ale chciałoby się mieć ten mniejszy rozmiar...:D jutro ważenie :/ masakra jakaś hehe... trzymajcie się :* aaaa zielone_oczko - mieszkam niedaleko Ostrowa Wielkopolskiego. ech troszke daleko ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć ja już w pracy siedzę i popijam kawkę:) littleblack ---- to fajną masz figurę:) ja mimo, że ważę 66kg o rozmiarze 38 mogę jak na razie pomarzyć ;) ale może na jesień uda mi się jakieś fajne jeansy kupić:) chciałabym się móc fajnie ubrać, a nie tylko w to co jest w moim rozmiarze i oprócz tego żeby za bardzo nie podkreślało mojej wagi :) hehe ale koniec narzekania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też już poijam kawkę, właściwie to już kończę i idę zaraz zrobić drugą ( ach ten nałóg). Jeśli chodzi o mnie to z zakupem koszul, koszulek , t-shirtów nie mam problemu- mam mały biust, generalnie dość małą górę- nosze rozmiar 36, 38- w zależności od kroju. I też mam tłuste ramiona! Cwiczę z butelkami trochę. Butelki z wodą zamiast cięzarków- i improwizuję! Muszę sobie kupić takie opaski obciążające... Ale wracając do garderoby- mam duży problem by kupić spodnie- biodrówek nie lubię, a jak kupuję z normalnym stanem to zwykle jest tak- w tyłku dobre a w pasie za szerokie o dobrych kilka centymetrów! Albo np. nie mogę wcisnąć na moje masywne uda spodni! Porażka- nosze rozmiar 40- 42, częściej 42! Więc mam dużą różnicę między górną częścią garderoby a dolną! W jeansach chodzę, bo lubię! Poza tym dobrze dobrane jeansy fajnie modelują pupę :)Latem chodze w lnianych spodniach lub takich właśnie jeansopodobnych cienkich. Sukienki lubię - ale tylko długie- Nie pokazuję swoich nóg światu- w krótkich spodenkach też nie chodzę, no chyba, że w domu- lub na absolutnym odludziu! Podsumowując- w mojej szafie najwięcej- długich spodni- różnej maści! Duuużo koszul, duuużo żakietów , koszulek typu \"polo\", kilka t-shirtów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! ja z bluzkami nie mam problemu - noszę M,L lub 38-40 to zależy wiadomo rozmiar rozmiarowi nie równy.ja lubię luźne bluzki bo ładnie zakrywają fałdki:) ale spodnie gorzej... wciskam się w 42 jeansy 32... masakra. ale dziś założyłam moje spodnie materiałowe i zauważyłam że już mi się tak nie wylewa jak wcześniej:P chyba zmierzę się centymetrem i tak też będę kontrolowała co i jak:) moje posiłki 10.00, 13.00, 16.00, 19.00. czyli 4 w ciągu dnia, postaram się jeść o stałych porach! co do ramion też nie są za super.. na twarzy też bym mogła schudnąć, ciekawa jestem czy będzie mi lepiej czy nie:) idę zaraz może poćwiczę eh ciężko się zebrać:P a i muszę sprzątać ale to też zawsze coś się chudnie (mam nadzieje:) ) zielone_oczko mam nadzieję że schudniemy i na jesień kupimy sobie jakieś wystrzałowe jeansy! trzymajcie się ciepło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! :D ja niestety przez remont nie bede mogła tutaj z wami pisać, nie bede miała neta :/ kurde... chyba ze gdzies tam wskocze na momencik by napisac co u mnie :)to potrwa jakieś 7-10 dni :/ mam nadzieje że po tym czasie bede mogła wam sie pochwalic, ze nie schrzaniłam dotychczasowej roboty... trzymam za was wszystkie kciuki, nie poddawajcie sie! :):) buziaki kochane :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
littleblack--- szkoda, że Cię nie będzie... jak będziesz miała możliwość to pisz. u mnie dziś dobrze, zjadłam bułkę z ziarnami + troszkę masła+ szczypiorek, jajecznice z 2 jajek i buraczki gotowane. a jak u Was? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×