wpadlam z obcym facetem. powiadomic go ze bedzie ojcem?

Już dajcie spokój z nazywaniem jej dziwką. Stało się i już, nie ma nad czym debatować. Chodzi o to, żeby teraz się zachować odpowiednio. Rita, niestety muszę stwierdzić (na podstawie Twoich wypowiedzi), że zupełnie nie dojrzałaś jeszcze do roli matki. Myślisz wyłącznie o sobie i o swojej wygodzie. Życzę Ci żebyś znalazła faceta, który zaakceptuje Ciebie i dziecko i żebyście żyli długo i szczęśliwie. Ale to nie ma nic do rzeczy. Bez względu na wszystko powinnaś powiedzieć biologicznemu ojcu. Nie masz prawa ukrywać przez nim, ani przed dzieckiem prawdy. Nie możesz już myśleć tylko o sobie.

Zwykła egoistka . pierdolic się umie ale podjąc decyzję dojrzałą w trosce o dziecko to już nie.

Amant------> może weź się przejdź na spacer i nie zanieczysczaj powietrza pieniaczu forumowy . jesteś tak durny jak twój nick.

everybody-kombinerki - no wlasnie nie chce by bral na siebie ten ciezar w postaci odpowiedzialnosci. potem moga byc tylko problemy, ja chce spokoju, moja mama mowi, ze mam podjac taka decyzje by bylo dobrze dla mnie i malego. a jesli chodzi o ruchanie ogierow - to wlasnie ja tak zakladalam, ze z nim bedzie tylko sex. on nie ma powaznego podejscia do zycia i mysle, ze by sie meczyl. niech se robi co chce. ja albo zostane sama albo spotkam sobie kogos spokojnego, moze rozwodnika albo kogos kto nie moze miec swoich dzieci. duzo facetow wiaze sie z kobietami z dziecmi. a jak nie to bede sama.

no to o sądach też nie słyszałaś . przykre to. co Ty wiesz o sądach? miałam taką właśnie sytuację. może nie identyczną, ale bardzo podobną. sąd nie zmusi ojca dziecka do płacenia alimentów ani przejmowania się dzieckiem. ojciec może wyrzec się dziecka w każdym momencie i szaleć dalej. co jest równoznaczne z możliwością zerwania jakichkolwiek kontaktów z dzieckiem i matką, czyli coś a'la: nie znamy się.

:-) gratuluje wyboru, więc skoro wiesz co zrobic to po co tu siedzisz i sie pytasz>?

kombinerki---> mało to facetów siedzi za alimenty?

No to widzisz po co ma sie zrzekac (co na pewno by mnie zabolalo jakby zrobil to tak publicznie) jak po prostu latwiej nic nie mowic. wtedy on zyje nieswiadomy, a ja zas nie przezywam bolu ze wyrzekl sie swojego dziecka.

Ludzie ale wy chyba zapominacie ze to dziecko to wspólnymi siłami bylo robione;/ Co tak dziewczyne obwiniacie? To tylko ona musi myslec o zabezpieczeniu ? a ten facet to co? Uwazam ze powinnas mu powiedziec a decyzje co on dalej z tym zrobi zalezy od niego. znam przypadek faceta który byłze tak powiem panienkarz imprezowicz i kawał huja kiedy wpadł najpierw nie umiał tego zrozumiec ale przemyslał i jak zobaczyl swojego syna pobrał sie z ta dziewczyna i własciwie inny człowiek bo kocha małego całym sercem

Ritta203: i tutaj jest dylemat. jesli on ma takie podejście do życia, to zapewne nie będzie chciał tego dziecka, a także nie zasługuje na nie. a Ty na pewno sobie poradzisz [z tego co piszesz..] i poznasz kogoś kto zaopiekuje sie Tobą i maleństwem.

idź do sądu. czy poczytaj gdzieś i dowiedz się więcej na temat wyrzekania się dzieci. moja matka miała taki sam problem. mój ojciec nie płacił alimentów ani nie chciał się mnie wyrzec. i miał problemy, ale teraz już ich nie ma ;)

Uporczywe uchylanie się od ciążącego obowiązku alimentacji i narażenie przez to osoby uprawnionej na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych jest przestępstwem (art. 209 Kodeksu Karnego). trzeba więcej ?

Powiedz mu o dziecku ale jesli nic z tego nie wyjdzie to dasz sobie rade sama napewno:) Moze kogos poznasz kto wami sie zaopiekuje tak jak pisze kolezanka wyzej:) Zycie jest pełne niespodzianek:)

a własciwie róbta co chceta i pierdolta z kim chceta. dobranoc . oby nie zeżarły kogoś wyrzuty sumienia na starośc .

jezu chryste. o wyrzekaniu się poczytaj a nie o alimentach

everybody-kombinerki - o to mi chodzi wlasnie. gdyby to byl ktos ktory mieszka w tym samym miescie, z ktorym cos laczylo wiecej to mozna pomyslec a tak? on ma zycie w swoim miescie a ja w moim i nie zostawilabym ani pracy a ni mego zycia by pojechac do niego. on pewnie tez nie. on imprezuje full i jedzi w rozne podroze. juz n ty raz powtarzam ze podobal mi sie fizycznie ale od poczatku nie zakladalam ze bedzie to cos wiecej. takze po co teraz sobie utrudniac zycie i narazac ze sie wkurzy, bedzie sie zrzekal dziecka, zadawal mi bol? Po co to wszystko? Ja sobie sama poradze a w przyszlosci moze spotkam kogos spokojnego a jak nie to odchowam dzieci sama. o ojcu biologiocznym moze im powiem jak beda starsze i jak zechca to go odnajda.

powiem dziecku oczywiscie. nie wiem czemu napisalam w liczbie mnogiej, mam nadzieje, ze to nie jest znak ze to beda blizniaki:))

" jezu chryste. o wyrzekaniu się poczytaj a nie o alimentach " wg ciebie wystarczy się wyrzec ot tak sobie żeby unikąc alimentów? coś ci się popierniczyło chyba . ale wy macie pomieszanie pojęc ludzie.

"Mysle tez o dziecku, po prostu nie chce by cierpialo przez to, ze ojciec nie bedzie sie nim interesowac " To bez sensu....gdy ojciec nie bedzie wiedzial o istnieniu dziecka to bedzie wlasnie taka sytuacja. A moze gdy bedzie swiadom ojcostwa to stanie na wysokosci zadania...Zgadzam sie ze to co chcesz zrobic jest nieuczciwe i egoistyczne wobec dziecka i tego faceta. Skoro podjeas taka decyzja to nikt Cie od niej nie odwiedze ale konsekwencje moga byc przykre. Ja nie wiem czy potrafilabym wybaczyc swojej mamie taka decyzje.

amant wszech czasow myslisz tylo o sobie pomysl o niej, ona tez tego nie chciala! jak ktos decyduje sie na seks to jest gotow poniesc konsekwencje, czemu ona ma sama ponosic? jaki obcy bachor to jego dziecko, poza tym jak jest skurwiel to moze sie zrec praw rodzicielskich

Tak powiedz dziecku że zachialo ci sie pierdolić na imprezie z obcym facetem i wpadlaś.

pomimo zrzeknięcia się praw rodzicielskich obowiązek alimentacyjny pozostaje . weź sobie kombinerki i napraw masz coś z głową

dobrze ze dziewczyna nie robi tragedii, ludzie to wy glupio piszecie, teraz juz tego nie naprawi, poza tym czy to takie straszne miec dziecko w wieku 25 lat? moze ono wlasnie da jej sens zycia!

Zrzeczenie się praw zwalnia jedynie od odpowiedzialności za czyny popełnione przez małoletnie dziecko. Za błędy wychowawcze matki itp. Nie zwalnia od obowiązku alimentacyjnego.

Widzicie? Bedzie sie jeszcze wkurzal, ze musi placic alimenty. Nie, ja nie chce sobie komplikowac zycia. lepiej by nic nie wiedzial.

niech placi, czemu ona ma nie poniesc konsekwencji a ty tak?

" Nie, ja nie chce sobie komplikowac zycia " Obrzydliwy egoizm 25-letniego dzieciaka z mokrą cipką

on*

w mojej rodzinie był taki przypadek- kuzynka przespała się ze znajomym kilka razy i stało się... On wyjechał, powiedział, że ma usunąć. Oczywiście nie zrobiła tego, rodzice powiedzieli, że jej pomogą. Jak przyjechał to ona była już w 9 miesiącu, ona już nawet nie szukała z nim żadnego kontaktu, sam przyjechał z rodzicami. Dziś dziecko ma już 4 lata, kuzynka po wielu bojach pozostała z ojcem biologicznym w poprawnych kontaktach. Sama natomiast wyszła za mąż za człowieka, który dziecko akceptuje jak swoje, mały go uwielbia mówi do niego tato, ale spotyka się też z ojcem bilologicznym, dziadkami z jego strony i tam też jest uwielbiany. Pomimo zagmatwanej sytuacji wszystko się wyjaśniło, ułozyło tak, że dziecko wyniosło z tego największe korzyści i co najważniejsze nigdy nie zarzuci komukolwiek, że było okłamywane.

taa a wy to tacy swieci, seks doroslych ludzi to nie przestepstwo, w jakich wy czasach żyjecie