Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nienawidzeich

nienawidze swoich starych

Polecane posty

Gość nienawidzeich

kłoca się o wszystko, maja odrebne zdanie na kazdy temat nie potrafią ze sobą rozmawiac nie mam pojęcia dlaczego sie nie rozwiedli jeszcze,dzisiaj ojciec powiedział "mam was wszystkich w dupoe robcie sobie co chcecie..." nie mam pojecia czego to sie miało trzymać, a matka zawsze chce 'rozmawiać' tzn robi mu wyrzuty jak jest pijany, tez mądra? a jak jest trzeźwy to sie nic głupia nie odezwie zeby pogadać:o jeszcze pare miesięcy i wyprowadzam się,co za ludzie, i jeszcze sie kłócą na dworze zeby sąsiedzi słyszeli:o ale obciach, psychole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidzeich
i czy ja mogę być normalna i stworzyć jakiś zdrowy związek czy kiedyś założyć rodzinę?:o nawet nie zamierzam próbowac żeby nikogo nie zniszczyć a już to robię swojemu chłopakowi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mistrz swiata
fakt, pscyhole i najlepiej pogod sie z tym ze nic nie zrobisz, dorosli a glupi, mysl o tym jak tu sobie poradzic bo pozniej beda ciebie mieli w du, jestes uzalezniaona tez na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidzeich
ostatni rok studiów więc troche tak ale po wakacjach zaczynam szukać pracy...cięzko jest się od tego odciąć bo ciągle nas w to mieszają, zwłaszcza matka która ciągle podpiera sie u ojca jakimiś tekstami w stylu "paweł powiedział że...." a potem ojciec najeżdża na niego, głupia nie zdaje sobie chyba sprawy ze go tylko wkopuje a ojciec to pijak który strasznie klnie nie wiem po co,pije z bezradności tak mi się wydaje, matka zatyrałaby go na śmierć bo on urabia sobie ręce w pracy w ta że ciągle mało a ten się załamuje pije a wtedy ona aczyna te swoje 'wywody' włąsnie wtedy kiedy on jest pijany i zaczyna się awantura, jakie to chore:o nawet chłopaka boje sie zaprosic zeby tego nie zobaczył...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mistrz swiata
ciezko, ale jezeli nie chce stracic nerwow i zniszczyc sobie zycia to skoncnetruj sie na tymjak sie od tego odciac, nie musisz ich skreslac, po porstu uoz sobie zycie, wyprowdz sie czym rpedzej, i jezeli masz rodzenstwo to najlepiej nic nie mow, a jak juz znajdziesz swoj kat to daj sszanse rodzenstwu aby moglo tez miec spokoj od tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mistrz swiata
twoj stary jest "za dobry" i powienien twoja matke sprowadzic na ziemie, z drugiej strony to pewni epileczka jest po jej stronie bo go pewnie szantazuje (seks?) a ze juz to pewnie zrobila to zaczely sie awantury. Tak sie kur**wa nie robi, twoja matka jest porabana, ale nic nie wskorasz. Mysl o tym jak tu sie z tego wydostac czym predzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidzeich
zastanawiam się tylko kiedy ktoś kogoś uderzy mój ojciec to pijak a pijaków się omija i olewa więc tu dziwie sie matce a tym bardziej temu że on ago ciągle prowokuje to jest tak maksymalnie głupia gadka że brak mi słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidzeich
może i jest ale ja tez bym sie burzyła gdyby facet mnie wyzywał czy pił, tzn zostawiłabym takiego ,mam wrażenie że moi starzy się po prostu "rozminęli", stary jest niby oczytany ale to pijak, i to słownictwo i towarzystwo też robi z niego swoje:o a matka jak napisałam wyżej nie wie i nie umie z nim rozmawiać, w dodatku go prowokuje czasem się zastanawiam jak to się stało że mają dzieci jak my się urodzilismy skoro te świry nie potrafią ze sobą rozmawiać:o naprawdę, ojciec coś powie to matka bierze to do siebie i od razu agresja i złosliwość, a ona nie umie sie odgryźć tylko naskakuje, a najlpesze jest to że ojciec jest strasznie zapracowany i jak jest jakiś problem to matka mu nic nie mówi tylko ukrywa albo zapiera sie nami,on jej zarzuca ze jest złą gospodynią bo albo obiadu nie ugotuje a lezy przed tv a ona jemu ze jest pijakiem, nawet jak nie pije, wtedy zamiast go wzmocnić to jeszcze dołuję, nie rozumiem.,......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mistrz swiata
widocznie brak im rozsadku, ale ty ich go nie nauczysz raczej, slyuchaj i biora pod uwage to co mowisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidzeich
mam patologiczną rodzinę wow:D byłby to niezły przykład na moich studiach ale wolę jednak nikomu o tym nie mówic bo i po co,ani nikt nie pomoże a jeszcze się przestarszą bo kiedyś pewnie będę taka sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidzeich
jak to co ja mówię? w kwestii ich kłótni sie nie udzielam, nigdy bo i po co nie chce się mieszać bo chyba źle by się to skończyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mistrz swiata
kwestia dogadania sie. Obiad jest potrzebny zeby miec zzdrowie i sile, to ze ojciec pije to tez niedobrze, ale pewnie nie daje sobie rady, matka znow pewni enic z tego nie ma i tak oboje doprowadzaja sie do szalu. Gdyby bylijednak rozsadni to by sie na wzajem nie obardzali problemami. Widac ze maja juz ostro barabane, zlosc, nienawisc, robienie na zlosc wszystko to narasta i procentuje. mozna sie niezgadzac, mozna sie klocic ale niemozna pod pozorami robic komus na zlosc np. ni mam z toba seksu, nie rekompensujesz mi tego pienidzmi (100 tysieczy miesiecznie) to nie ma obiadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidzeich
ja to wiem ale chyba nie będę uczyć tego rodziców:o niby to wiem ale zauważyłam ze jak jest problem w moim związku to tez nie umiem rozmawiac o tym z chłopakiem tylko rycze a on nie moze wyciągnac ode mnie o co chodzi, boje sie że skoncze tak jak oni... nie chce go skrzywdzić,może powinnam być sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mistrz swiata
Modlitwa. Dieta. Ćwiczenia. Joga. Oddychanie. Myślę że po prostu musisz coś robić i uczyć się, nie każdy potrafi, trzeba dać sobie czas ale pracować nad sobą. Wszystko jest możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidzeich
póki co boje sie ze jak chłopak tu bezie to usłyszy ich awanture, u niego w domu takie cos jest nie do pomyślenia wiec chyba byłby w niezłym szoku i uciekłby ode mnie chyba bym sie nawet nie zdziwiła bo jak ja zobaczyłabym patologiczną rodzinę to też trzymałabym się daleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidzeich
wiesz co jest najgorsze? nawet nie to że musze w tym uczestniczyc i mój brat tez jest lekko skrzywiony przez to ale to że jest mi ich strasznie szkoda:o naprawdę widzę jak bardzo sa nieszczęśliwi, ojcieć bo nie ma wsparcia w matce która widzi w nim tylko same złe strony, i matka która znosi wyzwiska i jego alkoholizm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidzeich
czasem są chwile że wydaję się być ze sobą szczęśliwi,ale to krótko, częściej jest zabieganie i obojętność, jak byłam młodsza to się często w takich chwilach zastanawiałam czy jak popełnię samobójstwo to może przestaną się ockną i mój brat będzie miał przynajmniej spokój, wiem że to głupie ale..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w/
ja tez swoich nienawidze, zwlaszca matki. stara wariatka, ktorej kasa przeworcila g w lgowie. nie bylo takiej rzezcy ktorej by mie nie wypomniala. zniszczyla kazdy moj dobry dzien, bo po powrocie z pracy chlala i awanturowala sie. jak bylam mlodsza to tlyko plakalam, teraz sie stawiam, ale mozna sobie gadac jak do sciany. gadac, krzyczecx, nawet ja juz pare razy uderzylam bo nie wytrzymalam. nie nawidze jej i niewadze tej osoby ktora sie przez nia staje. moj ojciec gowno robil przez te wszytskie lata. w koncu pekl. sa po rozwodzie. teraz mamuska, szanowana wielce pani doktor, mimo zobowiazania sie przed sadem do wyprowadzki twierdzi ze chcemy wyrzuycic ja z domu. i ozywiscie dochodza do tego grozby ze tego nie bedize, tamtego. kasa, kasa, kasa. niby ma na mnie placic, ale jestem pelnoletna, ucze sie, ide na studia, ale ciekae ile bedzie placila? 200 zl przy swoich zarobkach to sobie moze wsadzic w tlusta, zaklamana dupe. meczylam sie tyle lat, w liceum sie poddalam i w wyniku tego musialam sie leczyc z depresji +stanow lekowych. to by byla wiekszosc tego co zawdzeiczam moim starym. zjebane dziecinstwo, ciagle awantury, pijanstwo matki, jej hipokryzxja i zaklamanie, ponizanie kazdego, bo przeciez to wielka pani doktor! jak ja mam swtorzyc zdrowy zwiazek? nie wiem. ale bede walczyc o to, tak jak bede walczyc z moja matka, by wywalic ja ze swojego zycia, teraz oczekuje od niej jedynie pieniedzy. jestem zachlanna? a moze nigdy nie dostalam niczego innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienawidze Starycg ;/
Wczoraj matka pozwoliła mi nocować u kolezanki dobra bylo Git następnego dnia ja sie pytam czy ona moze spać u mnie ona do mnie nie może I to przy jej matce Wstyd w ... i jeszcze sie na mnie darła bo na ciuchach usiadłam ! Bożee a na dodatke zawsze się kłucą !! To jest nieznośne Albo o kase albo o Prace Już mam tego dość ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×