Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no i co ja teraz zrobie

flirt chłopaka z inną /

Polecane posty

Tobie na żadnym zdaniu nie zależy, bo Ty wiesz najlepiej przecież ;) I nie tylko ja zauważyłam, że przekształcasz zdanie, o całej Twojej tamtej wypowiedzi ani wolałam nie pisać, bo była bardzo dziecinna i pokazuje, że faktycznie niewiele wiesz na temat samego, czystego flirtu, kojarzy Ci się tylko z seksem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
depeche a jakby Twoj facet flirtowal z inna to by bylo dla Ciebie mile? szczerze odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wredna czarnula flirt->zdrada-> seks-> dlatego tak mi sie kojarzy. Chyba usilujesz dac mi do zorzumienia, ze uwazasz mnie za puszczalska, skoro tak mi sie kojarzy???? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
089 Ty masz faceta, no więc skąd wiesz, że on tego nie robi? Ale nie chodzi mi o flirt taki w Twoim mniemaniu, że chce zaraz gadać o seksie, tylko np. jest w pracy czy w szkole (nie wiem jak tam jest) i załóżmy, że spogląda on na jakąś dziewczynę cały czas, patrzą na siebie do momentu kto pierwszy skończy :P to jest już jakiś flirt i skąd wiesz, że tak nie robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
089 w ogole tak nie pomyślałam, ale czego się spodziewać, lubisz dopisać swoje, nadinterpretacja niesamowita :D tak piszesz o tym flircie, że to zło, że ani tak nie pomyslałam, to Ty to zrobiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wredna czarnula a i zapomnialam tam dodac gdybym tak malo wiedziala , nie byla bym taka zdecydowana zwolenniczka nie flirtowania w zwiazku. Z doswiadczenia wiem, jak flirt u faceta potrafi się skonczyc , bylam z takim. Takze wyluzuj i mnie nie oceniaj pochopnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
089 Ciągle zapominasz o fakcie że ja popieram to co piszesz o flircie, oprócz tego, że zawsze flirt kojarzy się z seksem, bo tak nie jest. Ale ja nie flirtuje, nie chcę, nie muszę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wredna czarnula najlatwiej napisac-nadinterpretacja. Kochaniutka zapominasz, ze interpretacji Twojej wypowiedzi moze byc tyle ile ludzi na swiecie, nie kazdy ja musi tak jak Ty interpretowac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy by mi bylo milo? a to zalezy. gdy wiem ze facet mnie kocha to nie za bardzo. ale kiedy cos sie w zwiazku psuje i widze ze on patrzy na nia troche inaczej niz tylko nowy 'towar' to byloby mi przykro... najgorzej jest jesli facet sie zaangazuje emocjonalnie.. wtedy to juz nie ma sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatni raz napisze, że się zgadzam co do Twoich wypowiedzi o flircie, ale zależy jaki to flirt, wiesz że jak np. facet idzie sobie ulicą i utrzyma przez chwile kontakt wzrokowy z inną dziewczyną to to jest flirt? i już nigdy wiecej jej nie spotka, ale na ten moment to byl flirt. Dlatego nie wiem, dlaczego Ty tam pojmujesz dziwacznie to ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
089 to byla nadinterpretacja i to niezła, bo dalej nawet nie wiem dlaczego puszczalstwo miałby mi przyjść do głowy? serio, nie mam pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wredna czarnula Ty uwazasz, ze to byla nadinterpetacja, a ja nie . Ja mam domienne zdanie. Przyszlo mi to do glowy, wiesz czemu? bo napisalas cos takiego , ze dla mnie jak flirt to zaraz seks. Czyli ja tak to odebralam, jakbys myslala, ze jak ja flirtuje , to musze się z tym kims przespac :P Oczywiscie , ze flirt to nie tylko seks. Zdrada to nie tylko stosunek, ale jak dla mnie nawet pocalunek, ba , nawet nie musi byc kontaku fizycznego, wystarczy , ze chlopak ma dziewczyne a do innej powie, ze ją kocha... dla mnie to tez zdrada. Wiem, ze sie zgadzasz, zrozumialam za pierwszym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
depeche no wlasnie- jak facet Cie by kochal to nie zabardzo. Bo to oczywiste , ze jak Cie kocha to po kija mu flirtowac z innymi? nie rozumiem , skad u kogos taka potrzeba. Zechcesz mi moze wyjasnic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
089 Ale teraz jeszcze bardziej nie rozumiem :D Przecież Ty pisałaś, że flirt to nie dla Ciebie, Ty się tego nigdy nie dopuszczasz i uważasz to za zdrade, to dlaczego aż tak sobie wzięłaś to do serca? widocznie jednak nie jest całkowicie tak jak piszesz ;) bo inaczej byś tak nie pomyślała, że możesz być puszczalska ( w moim mniemaniu). Ja tym bardziej tak nie pomyślałam, bo przecież całkowicie jesteś na NIE jeśli chodzi o flirt (podobno). "ale jak dla mnie nawet pocalunek, ba , nawet nie musi byc kontaku fizycznego, wystarczy , ze chlopak ma dziewczyne a do innej powie, ze ją kocha... dla mnie to tez zdrada" To, że jak facet powie innej, że ją kocha to chyba dla każdego jest zdrada, nie powiedziałaś nic nowego i tak samo z pocałunkiem to jest oczywste. Zdrada psychiczna od fizycznej jeszcze bardziej boli, chociaż twoja wypowiedź jednak sugeruje, że u Ciebie jest inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wredna czarnula a czy ja teraz napisalam, ze sie dopuszczam? jenyyyy... nie dopuszczam! co niby sobie do serca wzielam, bo nie wiem , co masz na mysli. Tak pomyslalam no i co? tak zrozumialam Twoja wypowiedz. Ale widze, ze Ty w mojej widzisz drugie (nieistniejace) dno :) wierz mi , ze znam ludzi dla ktorych zdrada ze tak to ujme psychiczna to nie jest zdrada. Nic nowego powiadasz? jednak widac cos nowego, bo moj (i jak twierdzisz Twoj ) poglad jest niektorym obcy i nie umieja go pojac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do tego ze niby uwazam, ze zdrada psychiczna jest mniej wazna. Nie . Kazda zdrada jest tak samo wazna, co za roznica jaki rodzaj? i mi nie wpieraj ze niby uwazam , z ejakas jest , bo nie uwazam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, ale tutaj nikt nie pisze, że pocalunek czy wyznanie miłości innej to nie zdrada... Przecież napisałam, że się nie dopuszczasz flirtu, nie wiem o co Ci chodzi? A mi chodziło tylko o to, że mi to, że się puszczasz nie przyszło do głowy, bo wiem, że jesteś anty co do flirtu z tego co piszesz, dlatego nie wiem czemu tak pomyślałaś "flirt->zdrada-> seks-> dlatego tak mi sie kojarzy. Chyba usilujesz dac mi do zorzumienia, ze uwazasz mnie za puszczalska, skoro tak mi sie kojarzy???? " a z tego zdania wynika, że jednak flirtujesz... :o Co do zdrady psychicznej i fizycznej po prostu z Twojej wypowiedz taki płynie wniosek, tak też inni mogą to odebrać, więc trzeba dobrze zdania układać, jeśli nie chcesz być źle zrozumiana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic z tego zdania nie wynika, napisalam tylko dlaczego tak uwazam . Bo tak mi sie to kojarzy. A to , ze mi sie tak kojarzy , to musi oznaczac, ze niby ja tez flirtuje? nie . Kojarzy mi sie tak , a jednak nie flirtuje. Wlasnie dlatego, ze tak mi sie to kojarzy:D Amen .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A to , ze mi sie tak kojarzy , to musi oznaczac, ze niby ja tez flirtuje? " Nie, ale to Ty napisałaś, że ja mogę Cię mieć za puszczalską, mi to na myśl nie przyszło, bo przecież 'Ty nie flirtujesz', sama sobie wyciągnełąś wniosek o puszczaniu się. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyciagnelam taki wniosek z Twojej wypowiedzi , w ktorej bylo ze ja uwazam ze flirt to zaraz seks. I ze gdybym flirtowala to musialabym za kazdym razem z tym kims sie puscic. Fakt , jak nie mam chlopaka to flirtuje. Ale nie sypiam z tymi chlopakami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym. Ja wyrazilam swoje zdanie i swoj poglad, ktory brzmi , ze jak z kims jestes to nie flirtuj z innym/inna. I koniec. Albo sie z nim ktos zgadza albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo dobrze
teraz Ty zacznij flirtowac z jego bratem;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieee no, pocałunki i mówienie, że się kogoś kocha to już o wiele więcej niż flirt. Ja miałam na myśli zwykłą rozmowę towarzyską, czasem o lekkim zabarwieniu erotycznym - o tych pocalunkach to juz o czystej zdradzie i do wrednej czarnuli o ile dobrze pamietam. Wiec Ty zwykla rozmowe towarzyska zaliczasz juz do flirtu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przesadzaj, że rozmowa towarzyska to flirtowanie... Może najpierw wartą zapoznać się ze znaczeniem tego słowa... bo wychodzi na to, że zdarzyło mi się flirtować nieświadomie. (jak rozmowa ma być już za to uznawana)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jezeli zaliczac rozmowe towarzyska do flirtu , to wychodzi na to ze ja nawet ze swoja najlepsza przyjaciolka flirtuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madusia jak tak myslisz to po co w ogole odpisalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×