czy sa tu jacys mili panowie chetni zeby mnie podszkolic w te klocki

mozemy sie posmiac prosze bardzo bedzie ciekawiej ale z wlasnych nikow

W dżdżyste wiosenne wieczory lubie chochrac zgrzebłem końskim swoje mocno owłosione jądra-a gdy osiągna odpowiednia temparaturę wybiegam dynamicznie z domu aby zziębniętym przechodniom dac odrobine ciepła tuląc ich twarze do mojej moszny

alez wyobraznia ale gwozdzie zabrzmialy drastycznie:)

Wlewam sobie do odbytu kwas z akumulatora a potem siadam w pozycji kwiat lotosu i udaję lokalnego Buddę z Ciechanowa.

no to pa dzieci milo bylo moze jutro sie do ciebie odezwe to zobaczymy

wiecie normalnie to bym nie tracil czasu w tak piekny wieczor ale dzis rodzice siedza w domu i konika mi przy nich wstyd trzepac, chociaz tacie to nie przeszkadza, czasami mi nawet pomaga :)

Codziennie w południe zakładam rajstopy mojego brata w wieku przedszkolnym aby udawać "właściwego rajtara" z kafe. Po czym uzbrojony w lorgnon mojego dziadka Alfreda oraz z kapeluszem babci Adeli pamiętającym lepsze czasy Franciszka Józefa przechadzam się między półkami TESCO z niedowierzaniem przyglądając się cenom przeterminowanych draży kokosowych