Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytanie hamleta

Iść, czy nie iść oto jest pytanie...

Polecane posty

Gość pytanie hamleta

I prawie sie pożarłam ze swoim mężczyzną: mamy iśc na ślub, ja nie mam ochoty. Dlaczego? Bo panna młoda pomijając fakt, ze jest córką mojego szefa to jest ostatnią kretynką, rozpuszczonym, histerycznym, leworęcznym stworzeniem, którego chorobliwie nie lubię. Całe życie miałam zwyczaj, że nie szanuję ludzi za to ile mają kasy, czy jakie stanowisko, a jakimi sa ludźmi... a jej nie szanuję, bo potrafi tylko żerować na kasie swojego ojca i faceta... i co chwila głowa ja boli:P I skąd problem? Ano stąd, że mój mężczyzna jest dobrym kumplem przyszłego pana młodego (nawet spoko gość) i idzie i będzie pomagał i takie tam... powiedziałam, ze nie wiem, czy pójdę, to usłyszałam, że powinnam go wspierać, bo on tez nie chce iść... Mam dość i nie wiem, czy patrzeć- w tej sytuacji, na siebie, czy na niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcabcabc
Idz, ale nie ze wzgledu na mloda pare, tylko na dobra zabawe :D Ja bym wesela nie przepuscila :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie hamleta
Dobra zabawa....nie w tym towarzystwie snobów i leworęcznych panienek z bogatych domów (nie wszystkie), panów profesorów i paru podstarzałych rozwodników, którzy śliną się na widok każdej panny między 20 a 30-tym rokiem życia. a mój mężczyzna postanowił mieć dobre serce i robić za szofera:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"panna młoda jest ostatnią kretynką, rozpuszczonym, histerycznym, leworęcznym stworzeniem, którego chorobliwie nie lubięnie szanuję, bo potrafi tylko żerować na kasie swojego ojca i faceta... " nie lubisz jej, bo (być może) ma łatwiejsze życie ? Może lepiej popatrz na siebie, jakim ty jesteś człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnhgu87
nie rozumiem o co ci chodzi ja jestem leworeczna:O wiesz wogole co to znaczy byc leworecznym? moze chodzi ci o to ze ma dwie lewe rece:O? a moze jej zazdroscisz>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie hamleta
leworęczny, leworęczna- osobniki, które ni nie potrafią zrobić, wiecznie jęczą, że głowa boli, że trzeba to i tamto zrobić po czym zaprzęgają najbliższych do roboty... a kiedy sami juz zabiora się do czegoś, a spieprzą to oczywiście wina jest wszystkich ale nie ich. Nie, nie zazdroszczę pannie młodej, bo to ani urody nie ma, ani polotu, a żenującym zachowaniem wprawia w zakłopotanie i ojca i przyszłego męża. ... i chętnie złożyłabym kondolencje panu mlodemu, acz dziwne, że do tej pory przez moje zachowania nie domyslił się, co myślę o przyszłej małżonce:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie hamleta
odpowiadam też bardziejtransparentnej: nie, nie zazdroszczę jej. Nie ma czego... może poza kasą, ale w końcu to kasa jej ojca, a nie jej. Znam ludzi, którzy maja tyle samo, co ona i więcej, ale wychowanie i duma nie pozwala im na wieczne dojenie rodziców... próbowałam doszukac się w niej jakicjs pozytywów, ale niestety...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie hamleta
gnhgu87... a wiesz, co to jest przenośnia, metafora? Od dawna mówi się o ludziach, którzy nie potrafią nic zrobić, że są leworęczni:P Tak jak o tych, co fałszują, że im słoń nadepnął na ucho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghjklkjhgfdd
dlaczego wy na kafe zaraz musicie wszystkich podejrzewać o zazdrosc?/ jak kogos się nie lubi czy krytykuje to od razu tekst --> zazdroscisz!!! chorzy jesteście na mózg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghjklkjhgfdd
my ostatnio mielismy wesele ale nie mielismy kasy to nie poszlismy, słuchaj nie chcesz isc to nie idx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie hamleta
Naprawdę, jestem tolerancyjna, ale dla jednego nie potrafię: dla głupoty, czy człowiek biedny, czy bogaty, wykształcony, czy nie... nie interesuje mnie to. Chodzi o to, ze jej zachowania- znam ja dwa lata, pozostawia wiele do życzenia... zostałam wychowana na innych wartościach, a ona... pytanie, czy w ogóle została wychowana? I mam dość od pół roku, bo słucham o sukni za 3000 zł (w tym czasie mój szef płacze, że kryzys) o 3, czy 4 wieczorkach panieńskich (serio)- szef dalej jęczy, ze brak kasy, słucham jak opiernicza wszystkich, bo cos idzie nie po jej myśli- MASAKRA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie hamleta
asdfghjklkjhgfdd do końca nie chodzi o kasę- sukienka sie przyda, bo w tym roku jeszcze dwa wesela:) chodzi o mojego faceta i jego żal, że jak moge nie pójść... a sam będzie przez ponad pół imprezy robił za pomocnika i szofera. I wkurza mnie sam snobizm całej imprezki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowi sie ze maja
dwie lewe rece a nie ze sa leworeczni.... metaforo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie hamleta
skrót myślowy...często używany w moich kręgach i przyjaciół i rodziny, a i tak temat traktuje o czym innym:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×