Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matka prawie 2 latka

Mój 2 latek jeszcze nie mówi... czy mam sie niepokoic?

Polecane posty

Gość matka prawie 2 latka

Mój synek za pare dni konczy 2 lata. Martwi mnie troche że nie mówi. Mówi tylko nie i dada. :) Porozumieć z nim można się bez problemu bo gestami i mimiką potrafi wszystko wytłumaczyc. Jednak czy nie jest troche dziwne że dziecko w tym wieku nic nie mówi? Dzieci moich koleżanek gadały jak najęte juz zanim skończyły roczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój chrześniak ma 3,5 roku i nadal mało mówi wiecej gestykuluje.ale przez ostatni miesiąc zrobił takie postepy ze ja jestem w szoku:) zobaczysz wszystko bedzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE MARTW SIE
NIE MARTW SIE jezeli z dzieckiem sie porozumiewasz gestami to jest wszytsko okay, dzieci ktore nauczyly sie pokazywac i dogadywac z rodzicami gestami, nie uzywaja slow...... zacznij udawac ze nie rozumiesz co ci pokazuje....... jezeli bedzie chcial wode i pokazywal ci szklanke itd.... powiedz mu ze nie wiesz o co mu chodzi i musi ci powiedziec... dziecko 2 letnie rozumie wszytsko co do niego sie mowi takze nie powinnas miec problemow powoli powoli i niedlugo bedziesz tesknila za dniami kiedy malo mowil..... ale nie ma sie czym martwic, tak to juz jest, jest im latwiej pokazywac niz mowic.... zacznij wymuszac mowienie i bedzie wszytsko okay powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggfhgf
zaden powod do zmartwienia,dzieci maja prawo nie mowic, lub znikome slowka..do 4 roku zycia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też znam takie dzieci. Jak poszły do przedszkola w wieku 3 lat to się rozgadały w trymiga ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z autopsji
Myślę, że jeśli widzisz, że dziecko Cię słyszy, reaguje, mało tego komunikuje się w sposób niewerbalny, to nie ma większych powodów do niepokoju. Zaznaczam jednak, że nie jestem lekarzem, są to moje własne przemyślenia. Opowiem Ci, że razem z moim bratem bliźniakiem zaczeliśmy mówić dopiero w 4 roku życia. I wtedy opanowaliśmy mowę bardzo szybko. Podobno wczesniej rozmawialiśmy między sobą "po swojemu". Urodziliśmy sie w rodzinie palotolicznej, być może to był powód, że nie chcieliśmy z nikim gadać ;-), nikt też nie dochodził, czy to dobrze czy źle, że nie mówimy. Mimo wszystko jesteśmy normalni i wszystko się z naszą mową dobrze potoczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka prawie 2 latka
Uspokoiłyście mnie. :):):) Wczoraj rozmawiałam z teściową i mój mąż też zaczął mówić dopiero jak do przedszkola poszedł ... widać mały bierze z niego przyklad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj starszy syn zaczal późno mowic,nawet panie w przedszkolu mialy problem aby sie z nim porozumiec .Przyszlo samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważaj! To, że dziecko w tym wieku nie mówi, może być powodem do niepokoju. Uspokajające teksty w stylu \"nie martw się\" nie są pomocne. Prawidłowo rozwijające się dziecko zaczyna gaworzyć mając kilka-kilkanaście miesięcy. Do drugiego roku życia zasób słownictwa powinien zwiększy się kilkakrotnie, dziecko powinno już umieć budować proste zdania, w stylu:\"Mama, co to?\", albo \"Tata, piciu\". Dwulatek, mimo, że mały, niedługo pójdzie do przedszkola. Jeśli zaniedba się opóźnienia w rozwoju werbalnym, dziecko może mieć potem problem w porozumiewaniu się z rówieśnikami a także z innymi dorosłymi. Fakt, że dziecko dobrze porozumiewa się z rodzicami o niczym nie świadczy- dziecko bowiem porozumiewa się z nimi jako z pierwszymi partnerami interakcji, więc między nimi wytwarza się jakby własny sposób porozumiewania. Inny sposób musi wytworzyć w kontaktach z innymi dorosłymi, a jeszcze inny-w kontaktach międzyrówieśniczych. Owszem, dzieci nawet do 6 roku życia nie muszą umieć pięknie wypowiadać trudnych głosek, takich jak \"R\", ale to nie znaczy, że zatrzymanie się dwulatka na poziomie gaworzenia i znajomości kilku słów jest \"normalne\"! Na Twoim miejscu nie bagatelizowałabym tego, że dziecko ma tak ograniczony zasób słownictwa. Czy przechodziło badania słuchu? Może ma jakieś niewykryte wady słuchu, dlatego nauczyło się tylko kilku głośniej dosłyszanych słówek? Radzę wybrać się do lekarza, który da odpowiednie skierowania- albo w celu wykrycia wad medycznych, albo do logopedy, który pomoże ustalić nieprawidłowości. I proszę nie twierdzić, że niepotrzebnie straszę, lub że się wymądrzam. Jestem pedagogiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xhuhjae5eu
moja córcia ma 17 miesięcy i mówi mama tata dada papa baba to nie tak jajo i naśladuje kotka pieska swinkę krówkę konika ptaszki kurki, i martwię się czy to nie za mało jak na takie dziecko??? Czy córcia nie umie za mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×