Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rgb

Nawet nie mam się komu wyżalić - on był dla mnie wszystkim, również przyjacielem

Polecane posty

Gość rgb

Jest mi tak źle, a ja nawet nie mam się komu wyżalić, do kogo sie przytulić. On był moim kochankiem, przyjacielem. Teraz jest z inną - i pewnie traktuje ją tak jak mnie kiedyś. Nie potrafię sobie z tym poradzić. Dla niego odsunęłam się od znajomych bo nikogo więcej nie potrzebowałam. A tu taka pustka. Jeszcze niedawno miałam wszystko, teraz mi to zabrał. Chciałabym go widzieć, przytulić, wyzalić się mu jak mnie zranił, oszukał. To jest takie straszne, że nie potrafię go nienawidzić za to co mi zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde...ja jeszcze tego nie mam , ale zastanawiam sie jak to bedzie jak On mnie zostawi... jest dla mnie całym światem,odsunelam sie od znajomych nie mam poza Nim nikogo...siedze caly dzien w domu i czekam az bedzie po pracy i bedziemy mogli sie zobaczyc ... to jest straszne ! tak bardzo chcialabym miec tez swoje zycie zeby miec sie czym zając jak go nie będzie,ale nie umiem go zbudowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyje tyje oraz pije
zmien myslenie. zamiast myslec, ze jest calym swiatem, pomysl, ze jest tylko marnym Pipidowem Gornym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgb
najgorsze jest to, że on mi odpisuje, chce mnie widzieć. wiem, to z litości. to jest najgorsze. coraz ciezej mi sobie z tym poradzić. coraz częściej płaczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgb
a co mi po rodznie? zresztą i rodziny nawet nie mam. Każdy w innym mieście. Czuję się taka samotna. Nie cieszą mnie wyjścia ze znajomymi. Dzisiaj nawet nie miałam siły wstać do pracy. Wiem do niczego to nie prowadzi. Czuję się oszukana. I chciałabym mu o tym powiedzieć. Chciałabym mu to wykrzyczeć w twarz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyje tyje oraz pije
na szczescie facet wybyl i zaszyl sie gdzies tam, gdzie twoje jeki do niego nie dotra. co za babon upierdliwy nooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgb
żyje tyje...nie bądź okrutny/a. to nie jest takie proste. nie chciałam być uppierdliwa ale nie potrafię się od niego odciąć. wiem, że im bardziej chcę się do niego zblizyć, tym bardziej on chce się ode mnie oddalić. wiem jak to działa. ale chcę aby wiedział, że mnie skrzywdził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnkijoi
rozumiem Cię.. mam tak samo, tez nie mam juz nikogo, zrezygnowalam z towarzystwa... a on odszedl, odszedl bo mnie kochal, wydawalo mu sie ze mnie rani i popelnil samobojstwo... ale nie tylko dlatego.. teraz tez jest mi tak okropnie smutno, tak zal... a nie moge mu o tym powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×