chce popełnic samobójstwo,czy pzu wypłaci pieniadze z polisy moim najblizszym?

??

tak ...jezeli zrobisz to po 2 latach od momentu podpisania umowy o ubezpieczenie. Mam nadzieje,ze Ci przejda te nie zbyt madre mysli.

o czym Ty myślisz? Nie masz lepszego wyjścia?

dziekuje...nie mam i nie chce miec...

a bliskim wystarczy mieć pieniądze? Lepiej pomyśl o nich a nie o pieniądzach dla nich!!!!!!!!!

kkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk -:o

o czym WY ludzie myślicie? Jestem w szoku!!!Renta,rentą a co z dzieckiem? Jak ono bedzie sie czuło po takiej stracie rodzica?Ktoś o tym pomyślał? Czy najważniejsze są pieniądze?

To pełnoletnie dziecko,wiec jak dostanie rente rodzionna gdy matka popełni samobojstwo?

tak -dostanie,ale dlaczego nie odpowiadasz na zadane pytania

dlaczego chec popełnienia samobójstwa wzbudza u Ciebie tyle negatywnych emocji?

ja jak podpisywałem to nie było takiej opcji w umowie

samobójstwo to debilizm

jakich negatywnych?czy to takie normalne,że ktos chce popełnić samobójstwo.Jeśli tak to ja jestem nienormalna.

pewnie w takiej sytuacji nie dostaie sie pieniędzy z polisy a dziecko...wątpie że dostanie rente.

w przypadku udowodnienia że ot było samobójstwo to możesz płącić i przez 50 lat a rodzina nie zobaczy ani grosza.

mam 55 lat niewiele mi zostało, mam cierpiec eutanazja jest niedopuszczalna jestem ubezpieczony od 35 lat ,spróbuj wybrać? renty nikt nie chcę dać mam dalej harować w budownictwie

PZU moze odmowic wypłaty ubezpieczenia jesli ubezpieczona osoba popoelni samobójstwo. tak samo jak nie wyplaca zasilku za pobyt w szpitalu po probie samobojczej

Nie wiem jak jest ale moi znajomi dostali od PZu ponbad 2000 zł a też człowieczek popełnił samobójstwo

hahaha, strasznie marne prowo !!!

Ileż tu osób wypowiada się nie mając zielonego pojęcia o temacie. Po pierwsze wszystko zależy od OWU (Ogólne Warunki Ubezpieczenia). Jeśli dopuszczają wypłatę odszkodowania po śmierci w wyniku samobójstwa to takie pieniądze spadkobiercy dostaną. Bezwzględnym warunkiem jest jednak systematyczne opłacanie składek ubezpieczeniowych (zwykle rok lub dwa). Po upływie okresu tzw. karencji (czyli okresu w którym nie będzie odszkodowania) można śmiało się pozbawić życia. Warto dokładnie przestudiować OWU pod kątem ewentualnych wyłączeń (np. osoba nieuleczalnie chora popełnia samobójstwo = możliwość braku odszkodowania). Czytać czytać i pytać jak czegoś nie rozumiemy. Zwykle ubezpieczenie na życie o dużej sumie ubezpieczenia powoduje konieczność przedstawienia badań lekarskich i w oparciu o nie ubezpieczyciel kalkuluje składkę i ustala wyłączenia w polisie. To nie są instytucje charytatywne i rzadko na polisie da się zarobić.

Ja też myśle by popełnić samobójstwo bo mam w domu ciągłe awantury.

Nie rób tego najpierw pochodz do psychiatry, jeszcze jest nadzieja leki potrafią ukoić ból

Byłem u psychiatry brałem tabletki było lepiej ale jak można to wszystko wyczymywać to jest mój ostatni wpis.

nie daje rady , żona mówi że wszystko musi robić sama i pewnie ma racje . ciągle mam problemy neurologiczne. wszyscy się ode mnie odsuwają , wtorek 14 listopada to kończe . mam żonę i córeczkę , mam pytanie czy one dostaną jakiekolwiek pieniądze po mnie ?

Nie wypłaci odszodowania z polisy.

wejdź na stronę psychiatria.pl a tam znajdziesz podobnych jak ty . Dowiesz się jak oni pokonali podobne problemy.

Jak macie złe myśli próbujcie sobie pomóc !!! Porozmawiaj z kolegą,koleżanką ,siostrą ,bratem i dobrym lekarzem. Spróbujcie zmienić swoje życie aby było lepsze nieważne czy to się komuś podoba czy nie . Bądż szczęśliwy. Jak trzeba to zmień pracę ,poszukaj jakiegoś fajnego hobby nawet jak trzeba wyjedż oczywiście powiadamiając o planach rodzinę. Masz dziecko - to właśnie ono jest twoim największym szczęściem- robi dużo haosu,krzyku to nic . Pobaw się z nim ,weż na spacer - bądzcie kumplami. Jak będzie większe to bardziej odczujesz waszą przyjążń.Zrób coś dla siebie i inych np.kolację ,pojedżcie na wycieczkę chociaż 1 dniowe,Masz problem dogadać się z żoną/mężem spróbuj się zmienić a oni zmienią kiedyś nastawienie do Ciebie .Zaczną współpracować. Myśl pozytywnie. Wszystkiego dobrego.

Nie decydujcie za nikogo, jeśli ktoś chce się zabić, to jego sprawa; aby tylko nie zabierał nikogo ze sobą. Tak mówicie w koło o wolności, prawach itp. itd. a nagle nie pozwalacie człowiekowi zdecydować? P.S. Dla mnie to dziwne, że ubezpieczyciel w ogóle wypłaca pieniądze za śmierć samobójczą-kiedyś to było całkowicie wyłączone od wszystkich ubezpieczycieli. No cóż, Świat idzie "do przodu" ;)

Ja bardzo rozumiem kkkkk. Też myślę o popełnieniu samobójstwa. Mam 40.000 długu. Znikąd pomocy. Próbowałam już. Znajomych nie pytam bo mi to przez gardło przejść nie chce. I tak zresztą by mi nie pomogli. Do jutra mam czas na spłatę 8.000 w Vivusie, jak nie spłacę wysyłają windykatora terenowego, a potem to już kaplica zupełna. Mam malutką córeczkę 3.5 roku :( Mam wszczepiony stymulator serca, jestem po operacji kręgosłupa którą miałam w dzieciństwie i mam haringtona, czyli pręt usztywniający kręgosłup żeby się nie krzywił. Dodatkowo mam zakrzepicę żył w obu nogach. Jestem na rencie socjalnej, nigdzie nie mogę dostać pracy :( uczę się mimo że mam 43 lata. Chciałam odświeżyć swój dyplom ale to nie ma najmniejszego sensu. Zaliczyłam pierwszy semestr. Chcę się zabić bo już nie mam sił. O innych sytuacjach nie napiszę. Wiem tylko że rozumiem tą osobę która chce popełnić samobójstwo. Ja się tylko zastanawiam czy PZU wypłaciło by potem mojej córce pieniądze. Chciałabym żeby pokryła te długi i startowała z czystym kontem. :( :( :( Kocham ją, ale nie mam już nadziei. Wiem co mnie czeka już niedługo, i po śmierci też. Jestem świadoma wszystkiego. Jeśli ktoś może mi jakoś pomóc choćby słowem: zenkaewa@tlen.pl