Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _zapytajka_

Czy poleciec do mezczyzny poznanego przez internet az do USA

Polecane posty

Gość a ja00000000000
EEE DO AUTORKI TEGO TEMATU: CZY NAZYWASZ SIE MARIOLA NAMIELSKA? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _zapytajka_
Myslalam juz zeby go sprawdzic: wszystkie jego dane mam ale policja mi nie pomoze bo "ochrona danych". Szkoda, ze nie mam nikogo znajomego w policji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabezpiecz się jakoś i leć
"mowi ze to jego ciotka i wujek amerykanin. Jak ostatnio rozmawialismy na skypie to rzeczywiscie slychac bylo odglosy remontu, wiecie: wiertarki " Najważniejsze: usiądź przed kartka papieru i wypisz wszystko co o nim wiesz, ale nie od niego tylko z nizależnych źródeł. Zapomnij na chwilę co on MÓWIŁ, bo mówić to mozna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo może go sprawdź
powiedz że Twój kolega właśnie tam wyjeżdża do rodziny załóżmy w mieście obok i żecieszysz się bo jakbyś zdecydowała się na przyjazd do niego nie byłabyś sama i ze na 1 spotkanie pójdziesz z kolegą. Zobaczysz jak na to zareaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _zapytajka_
z mojego doswiadczenia - ale mnie zalamalas :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uyytvgvr
lol, potem slyszymy w 997 ze szukaja jakiejs kobity bo slad po niej zaginal,"jechala do pracy do holandii" "do chlopaka ktorego poznala przez internet" leciec do usa do kolesia ktorego nigdy na zywo nie widzialas i znasz tylko przez kabel? malo facetow masz w kraju ktorych znasz z lajfa? a jak on tam nielegalnie siedzi to juz w ogole warto ryzykowac i leciec taki kawal do kolesia ktorego wlasciwie nie znasz? ja bym ci odradzal no ale zrob jak uwazasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozesz leciec, ale po 1) zostaw namiary swojej rodzinie na niego, jego znajomych itd. 2) badz zawsze po tel., wysylaj sms z kazdego nowego miejsca 3) po przylocie na lotnisko i spotkaniu z nim zadzwon do rodziny (nie przy nim) powiedz czy wyglada tak jak na zdjeciach itd. podaj im adres gdzie macie sie zatrzymac 4) lepiej zorganizuj sobie wlasny nocleg 5) zapoznaj kogos w jego miescie (najlepiej tez polaka/polke), zebys w razie czego mogla zwrocic sie po pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfadfsdf
lec do niego ale przez pierwszy tydzien czy dwa poki go troszke nie poznasz zamieszkaj u tego znajomego ktory mieszka niedaleko niego- to chyab bedzie najrozsadniejsze;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie wizę trzeba dostać :-D autorka dostanie wizę na podstawie że jedzie do osoby nielegalnie mieszkającej w USA ? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _zapytajka_
brzydki niski beznadziejny - wize juz mam dawno. Oczywiscie nie on mnie zaprosil tylko jego wujek ktory jest amerykaninem. Teraz to nawet zaluje, ze dostalam bez problemu ta wize bo jak bym jej nie miala to bym teraz nie miala jakis dylematow. Powiedzialam kilka tyg. temu, ze przylece do niego i jak sie spodobamy na zywo to zostane dluzej (ok.6 miesiecy) a jak nie to wroce po 2 tyg. i ku mojemu zaskoczeniu strasznie sie wkurzyl :(. Mowil, ze jak to..... przeciez mieszkanie jest na rok i ze on sam nie bedzie tam mieszkal, ze wszystcy juz wiedza ze my myslimy bardzo serio o sobie. Troche mnie to zaszokowalo bo facet jest dorosly- ma 32 lata a zachowuje sie jak gowniarz :(. Acha i ze nie moge sie juz wycofac bo wszystko juz zalatwione i ze jak nasze spotkanie nie wypali to ze wstydu sie spali przed znajomymi i rodzina. Wydaje mi sie, ze on juz wszystko zaplanowal za mnie. Mimo, ze go nie widzialam na zywo ale stwierdzic moge jedno- jest strasznie zawziety i uparty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to dawaj listę
miałaś wypisać co o nim wiesz NIE OD NIEGO wyliczaj:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komsi kom sa
Nie lec. Tyle ci powiem. a co twoja rodzina na to? z czego bedziesz zyla masz kase na koncie na 6 miesiecy czy zamierzalas znalezc prace. dziwny ten koles jeszcze sie nie znacie on sam nie wiem czy ty bedziesz fajna na zywo a juz cos planuje. ja bym sie w to nie pakowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _zapytajka_
Wiem o nim, ze byl wojskowym i jak zazartowalam " to podaj mi imie jakiegos kumpla, to powie mi cos wiecej o tobie...."Zdenerwowal sie i powiedzial, ze nikt nigdy go nie sprawdzal i sprawdzal nie bedzie. Teraz chce porozmawiac z moja mama...........mama wie, ze poznalismy sie przez neta i ze rozmawiamy (prawie codziennie) od roku. Nie podoba jej sie tylko to, ze ukryl prawde poznania mnie przed wszystkimi i opowiadal historyjke jak jakis gowniarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to dawaj listę
"Wiem o nim, ze byl wojskowym" SKĄD to wiesz?? z jakiego źródła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja kumepla
przez 2 lata pisala z factem, byl cudowny, za zdjeciach model, zycie jak z bajki, rozmawiala z jego rodzicami, on z jej zapraszali go na weekend i takie tam i co sie okazalo? Facet mial 46 lat. Więc niech te telefony, jogo znajomi, ciotka wujek Cie nie utwierdzą w przekonaniu że jest ok. bo może być różnie a Ty sobie zepsujesz życie jakby coś się stało. Ułóż sobie życie tu, na miejscu a jak jemu na Tobie zależy to wierz mi sam przyleci do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kolezanka 20*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _zapytajka_
no to dawaj listę miałaś wypisać co o nim wiesz NIE OD NIEGO wyliczaj: A wiec jezeli chodzi o to co o nim wiem, oprocz tego co juz napisalaz, to: -od wujka wiem, ze on X sie juz nie moze doczekac kiedy mnie zobaczy i ze to taki dobry chlopak, pracus i odpowiedzialny -ciotka - nic o nim nie mowila tylko spytala sie mnie, czy napewno przyjade bo jada szukac mieszkania -od znajomej wiem, ze duzo o mnie im mowil i ze wszysscy na mnie czekaja To chyba nie jest wiele, prawda? :( Nie moge nawet sprawdzic jego rodziny w Polsce bo ja mieszkam na poludniu a on na polnocy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z mojego doswiadczenia
vidiusa...he,he,gdybys nie napisala ze bylas z nim przez 2 lata to bym pomyslala ze trafilas na mojego ex....opis dokladnie sie zgadza:) a moze tutaj na jakies stronce znajdziesz dziewczyny mieszkajace w tamtej okolicy,wiesz zazwyczaj tak bywa ze tzw,swiatek Polakow zna sie dosc dobrze,a napewno jesli ktos ma jakies odchyly od normy to tym bardziej szybko sensacja sie rozchodzi...dlatego moj ex szukal w Belgii,Holandii itp...byle dalej,bo jak ktos slyszal o tym jak mna publicznie pomiata i ogolnie jaki to potworny cham...to poza jedna sasiadka co wlazila do lozka kazdemu,nikt go nie chcial (ona tez,ha,ha)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mieszkam na południu
ale może jest ktoś miły na kafe kto mógłby się czegoś o jego rodzinie dowiedzieć albo może znajdziesz kogoś na nk i napiszesz do tej osoby najlepej młodej i poprosisz o dyskrecje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _zapytajka_
to ze byl wojskowym wiem od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starta pięta
nie jedż dziewczyno, kurde nie wyobrazam sobie żeby facet mnie tak ustawiał, że mam zrobić po jego myśli wygląda na to że nic o nim nie wiesz jeśli chcesz jechać - lepiej zachacz się u tego kolegi lub jakis hotel wynajmij, to spotaknie to ma być przyjemność a nie mus i wogóle się nie przejmuj, jak masz takie obawy to nie jedz i nic się nie przejmuj gosciem, przynajmniej bedziesz wiedziała jak zareaguje, a pewnie dostaniesz wiązankę ale nie kwiatów :) I wyjdzie ta jego miłośc do Ciebie Kocha to poczeka, kocha to zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _zapytajka_
Macie racje moi Drodzy ,ze najlepiej jest sie do kogos odezwac z jego znajomycj lub rodziny i tak wiecie pogadac, podpytac. Oczywiscie chcialam wykorzystac do tego celu swpaniala NK i pisalam do ludzi o tym samym nazwisku, czy znaja takiegi i takiego bo go szukam. Nikt z ludzi nie jest z jego rodziny :(. Jak pech to pech :(. A do znajomych polakow mieszkajacych tam tez moge napisac ale jest jeden problem..........Moj X powiedzial wszystkim, ze my sie juz kiedys poznalismy na zywo, jeszcze jak byl w Polsce i oni mysla ze ja go znam. No tak by przynajmniej wygladalo, rawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakraaa1
Przecież widać, że on się zachowuje nienormalnie!!! nie jedź tam, jeśli chcesz być żywa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to dawaj listę
jeśli wujek i ciotka to ci ze stanów i też ich nigdy nawet nie widziałaś - to się nie liczy a co to za znajoma? jakaś wspólna znajoma? znałąś ją w Polsce? "Nie moge nawet sprawdzic jego rodziny w Polsce bo ja mieszkam na poludniu a on na polnocy" chyba podróż z południa na północ Polski jest prostsza i bezpieczniejsza niż w nieznane za ocean??? :-O :-O Podsumowując: NICZEGO o nim nie wiesz z niezależnego od niego źródła :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to w ogóle
dziwne ze zgodziłas się na to żeby on wynajał mieszkanie i pakował cie w jakies zobowiazania że na rok to tak, a na tydzień , dwa, miesiąc to już nie :O trzeba było od poczatku stwiac sprawe że przyjezdzasz na 2 tygdnie i zatrzymujesz się w hotelu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z mojego doswiadczenia
Jak poznalam mojego ex,to z placzem opowiadal jak jego ciezarna dziewczyna kilka lat temu zginela w wypadku samochodowym 2mce przed slubem....historia straszna,kto ma wyczucie nie drazy....ale bylam zniesmaczona jak sie dowiedzialam ze ta historia sie wydarzyla kiedys,ale jednemu z jego sasiadow,a ta Justyna,rzekomo sw.pamieci olala go i wyszla za kogos innego...od tego czasu zawsze udawalam ze nie wiem i naciskalam zebysmy poszli na cmentarz swieczke zapalic...ale sie wk..wial i wypieral,potem wiele bylo takich bzdur,ktore zweryfikowalam natychmiast,ale naprawde rece opadaly,bo nie bylo w tym zadnego sensu...tak wiec faceci wala scieme,a mitomanow jest tysiace...32lata i sam,to by mi dalo do myslenia,moj mial 27 i to tez bylo dziwne,nie chodzi mi o tych co niedawno sie rozstali,ale o takich co slowem o zadnym zwiazku nie wspomna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×