niepłodnośc ... POLMED Wrocław

Tak sobie myślę czy ja Ciebie Natszo mogła widzieć...widziałaś mnie przed transferem czy juz po,jak zbieralismy się do domku? Właściwie to ja niewiele pamietam,bo straszny tłok był dzisiaj no i wiadomo gdzie ja byłam myślami;)

Kurcze chciałabym Ci cos doradzić,ale nie bardzo mam pojecie jak to jest z podejsciami na cyklu naturalnym;za mało mam doswiadczenia w tej kwestii więc lepiej zebym nie zabierala głosu i głupot nie gadala.

Byłam i przed i po..Ja tu już chodzę dosyć długo i czasem widzę te same twarze. A Ty byłaś bardzo podekscytowana i wątpię żebyś zwracała uwagę na otoczenie.

Z tymi zarodkami to od wczoraj troche sie zmieniło;rokowały 3 na A i 2 na B,a w efekcie mam 2 A,1 B,2C.Za wczesnie się cieszyłam,że takie piekniutkie. Fakt,w dniu punkcji stawiano na transfer w 5 dobie,ale czas zweryfikował wszystko i wyszło jak wyszło.Podano mi zarodki w 3 dobie/morule/.

No to powiedz mi czy Ty to taka blondyneczka w kręconych włosach?Twój mąż po wyjściu z gabinetu lekarskiego wyszedl na fajeczkę na dwór?

Nie.. Ja byłam sama. Aż mi trochę głupio że wszyscy z emkami..Ale mnie koszty strasznie trzepią po kieszeni :(

Mój mąż mówi,że Cię pamieta,ja nie mogę skojarzyć...no ale tak jak mówiłam,ja dzisiaj żyłam transferem i świat wokół jakby nie istniał. Ty sie nie przejmuj,że byłaś sama;jak ja chodziłam ostatnimi czasy na wizyty to raczej właśnie kobietki same przychodziły i wtedy mój maż sie niezręcznie czuł;)To zrozumiałe,że liczy sie każdy grosz i jak można trzeba ciąć koszta.

Twój emek może mnie pamięta bo miałam krótki sweterek i leeginsy :)

Krótki, tzn taki za pupę :)

I jeszcze jedno..Jak to jest w końcu z tą prolaktyną. Bo u mnie jest 35. Dr mówi że to nieznacznie podwyższona i nie należy zbijać. A tyle się naczytałam że wysoka prolaktyna może utrudniać pękanie pęcherzyków. Dla mnie jest za wysoka. Mam poważne wątpliwości :(

Nie potrafił mi opisac jak wyglądasz,skojarzył jak zapytałam czy pamieta jakąś dziewczynę co sama była i mówił że tak,faktycznie była taka.No a ja totalna gapa,pamietam tylko 2 pary/taką dziewczynę z kręconymi włosami bo jak wyszła z gabinetu to usiadła obok nas/ no i druga para to siedzieli przy wyjściu,takie małzeństwo mam wrazenie koło 40-tki i ta pani weszła sama a mąz czekal.To wszystko co pamietam;))) czekaj...właśnie mnie olśniło...czy Ty masz ciemne włosy i maiłas tak zaczesane jakby w kitke/koczka ,w kazdym razie do tyłu?Bo moje luki w pamięci właśnie się wypełniają i przypomina mi się taka dziewczyna,co weszła do przychodni jak już byliśmy i siedziała na przeciwko biurka...

cześć dziewczyny, ale nastukałyście! natasza, a co lekarz powiedział na taki duży pęcherzyk? prolaktyne masz o ile podwyższoną? jak mialam crio i pytałam o jakość blastek, to P. Kasia powiedziała mi, że przy blastkach już nie ma klasyfikacji jakości jak przy zarodkach i jeśli się rozmrozi tzn, że jest super, tak samo dobra jak blastka przed mrożeniem. u mnie przy 6 zarodkach tez podali mi w 3 dobie, jeśli byloby więcej na pewno poczekali by do blastki, a tak to jest za duże ryzyko, że nie dotrwają do 5 doby w sztucznym środowisku, a w macicy mogą sobie poradzć. Dziewczyny ja na większość wizyt też jeźdźiłam sama, emek byl tylko na pierwszej potem na punkcjach i transferach i na pierwszym USG:) Dla nas po prostu nie bylo sensu żeby był podczas wizyt i tak niewiele chcial z tego rozumieć:) Sylwia moim zdaniem dobra decyzja, że wzięliście dwa i trzymam kciuki, żeby reszta dotrwała do 5 doby:)

hhheee..Ale dochodzenie :) Jak ja przyszłam to Ty czekałaś na transfer - od razu widać kto po co przychodzi. Akurat transfer miała ta blondynka. Nie było miejsca do siedzenia więc siadłam tam w korytarzyku. A włosy mam krótkie, proste. Ale też ciemne :) I nie jestem po 40 (i nie wyglądam) :) Ale wiem o kogo Ci chodziło

Może gdyby było mniej ludzi to bym skumała,a tak to po prostu pamięc mnie zawiodła;za dużo się działo;)

Liska...PRL mam 35 a norma jest do 26. Lekarka nic nie powiedziała na pęcherzyk. Dostałam zastrzyk na pęknięcie. Jak pęknie to będzie crio. Jeśli nie - to nie. Ale endo podrosło - 8mm.

Liska,a ile przetrwało do 5 doby?no i ile przeżyło odmrożenie? Powiedz proszę,jakiej klasy miałaś te, które Ci podali i te, które poszły do zamrożenia?Przepraszam,być moze pisałaś o tym ,ale ja zwyczajnie nie pamiętam;)

Teraz będę tylko myśleć czy faza lutealna nie będzie za krótka. W poniedziałek wypytam. Ale mam wątpliwość czy taki pęcherzy jest wartościowy tzn z komórką jajową. Myślę też o tej prolaktynie. Stresuje mnie to bo nie lubię takich sytuacji. A jakoś opinia lekarza (co do PRL) mnie nie przekonuje więc się stresuję :(

Liska nie ma mrożaków (chyba że coś pokręciła). Miała przy nieudanym podejściu. Liska..Ostatnio mi dr mówiła jakie mam blastki więc nie wiem już jak to jest z tą klasyfikacją. Mi jeden zarodek nie dotrwał do stadium blastki - ale był słaby.

ups..(chyba że coś JA pokręciłam)

ja jak mialam lekko podwyższoną to brałam bromergon ale tylko 2 tabletki i potem spadlo w niskich granicach normy, tylko nie wiem do końca czy to dzięki tabletkom, czy może błąd labu. Doktor powiedział, że dużo rzeczy może wpływac na jego wartość np. sex przed badaniem:) byc może nie jest to mocno podwyższone wg lekarza. Sylwia, no więc w pierwszym podejściu, a bylo to rok temu i do końca nie pamiętam ale chyba tak: w 3 dobie podali mi 2 zarodki w klasie A, zostały 4 z czego 3 B i jeden C, ale wszystkie przetrwaly do blastki i zostaly zamrożone, jednak po rozmrożeniu przeżyły tylko 2, i je wzięłam podczas crio. Przy drugim podejściu miałam 3 zarodki w klasie B z czego jeden 8komórkowy, drugi 6- i trzeci tylko 4 komórkowy. Więc moje bliźniaki sa z klasy B:)

Natasza przykro mi ale nie umiem tu Ci nic doradzić, może jak masz takie wątpliwości to poczekaj na nastepny cykl? i prolaktyna się wyreguluje? Jeśli chodzi o klasyfikacje balstek to jest oczywiście, tylko jest inna niż przy zarodkach x- komorkowych i przy mrożeniu ma małe znaczenie. OCENA BLASTOCYSTY Stopień rozwoju 1 wczesna blastocysta 2 blastocysta 3 pełna blastocysta 4 uwalniająca się blastocysta 5 wynicowująca się blastocysta ICM (inner cell mass - wewnetrzna masa komórkowa - stopień rozwoju) A liczne komórki, ciasno ułożone B nieliczne komórki, luźno ułożone C pojedyncze komórki TE (trophectoderm - stopień rozwoju komórek z których powstanie trofoblast) A liczne komórki tworzące zwarty nabłonek B nieliczne komórki tworzące luźny nabłonek C bardzo nieliczne duże komórki np. 3AA czyli: pełna blastocysta z licznymi komórkami, ciasno ułożonymi ze zwartym nabłonkiem

Brałaś dwie tabletki na dzień???? To bardzo dużo! A ja wolałabym mieć bromergon - a nikt nie chce mi przepisać :(

Liska..Prolaktyna sama się nie ureguluje. Poza tym taki poziom ciąży nie zagraża - i tak jest wtedy podwyższona. Chodzi mi tylko o prawidłową owulację. Poza tym szkoda tracić cykl jesli pęcherzyk pęknie

No i to najlepszy dowód,żeby się nie stresować jakością zarodków. Najlepiej sklasyfikowane się mogą nie przyjąć,a te słabiej rokujące tak. Trzeba być dobrej myśli:) Ja z tych dwóch klasy A mam jeden z ivf, a drugi z icsi i powiem Wam,że ten z icsi jest idealny, a ten z naturala bardziej jajkowaty,ale mimo wszystko oba klasa A.

dwie tabletki w sumie:) jedną jednego dnia, druga drugiego i zrobiłam badanie i było chyba o 15 niżej. robioną miałam teraz przed stymulacją.

Sylwia o to mi wlasnie chodzilo, że nie ma co się do końca przejmowac jakością:) Ty na prawdę chcesz robić test za 14 dni? A nie musisz zrobic weryfikacji w 8 dpt?

W poniedziałek będziesz wiedziała już czy masz podejście w tym cyklu? Ja rozumiem jak czekanie dobija,od cyklu do cyklu,a dni się dłużą...ehhh,wszystko takie skomplikowane. Ja Ci bardzo bardzo życzę,żeby pęcherzyk pękł i żeby wszystko się udało:)Przecież sobie życzyłyśmy wraz z nadejściem Nowego Roku,że ma się nam tu wszystkim udać i tak ma być!!!

Właśnie sprawdziłam wytyczne na wypisie i 30.01. mam zrobić estradiol,progesteron i hcg. Ja to jestem raptus i nie mam za wiele cierpliwości ,ale naczytałam się historii jak to dziewczyny za wcześnie bete robiły no i była rozpacz,dlatego chciałam zaczekać. Skoro jednak Polmed daje zalecenie ,że mam zrobić w 12 dniu po punkcji to tak zrobie i chcę zobaczyć ładny wynik!!! Tak na logikę to faktycznie ja za długo chciałam czekać,nie wiem czemu sobie tak ubzdurałam;)Przecież 14 dni po transferze to 17 dni po punkcji to kawał czasu.

natasza.. umówiliśmy się na poniedziałek, startujemy i postaramy się od poniedziałku zrobić jak najwięcej się da wyników i wszytko co lekarz zaleci.A na pierwszą wizytę to lekarz bada już ginekologicznie i rozmawia z obojgiem czy tylko z pacjentką?ile traw taka pierwsza wizyta i jak wygląda?

Pierwsza wizyta trwa 40 minut,idzie się razem. Lekarz przeprowadza szczegółowy wywiad z Wami,ogląda dotychczasowe badania,wypytuje o przebyte choroby itp;po prostu wszystko na temat Waszego pożycia.Daje też zlecenie na kolejne badania. Ja miałam w tym dniu badanie usg.